STEFANO PIOLI:
Ciąg dalszy błędów indywidualnych? Tłumaczę to sobie brakiem koncentracji i przytomności umysłu. Popełniliśmy błędy w zbyt wielu sytuacjach, zwłaszcza w polu karnym rywala. Atakowaliśmy często, ale zawsze brakowało ostatniego podania. Powinniśmy o wiele lepiej zarządzać uzyskanym prowadzeniem. Minuty po zdobytej bramce są bardzo ważne. My od razu popełniliśmy błąd. Jeśli straciliśmy 7 goli w dwóch meczach, to znaczy, że coś nie funkcjonuje.
Występ? Nie lubię określenia 'dostateczny' w odniesieniu do gry. Mentalnie nie byliśmy dość uważni w naszych wyborach i w takich okolicznościach łatwo o błędy.
Przegrane pojedynki w obronie? Nasza faza defensywna przewiduje pojedynki, wcześniej je wygrywaliśmy, dziś przegrywaliśmy. To nigdy nie jest wina tylko jednej formacji. W niektórych sytuacjach zabrakło uwagi, aby nie stracić kolejnego gola i pozostać w grze.
Florenzi? To fantastyczny chłopak, który jest zawsze do dyspozycji drużyny. Jak tylko dołączył, zacząłem go ustawiać wyżej. Po 2-3 meczach przyszedł do mnie i z pełnym szacunkiem zapytał, kiedy zacznę go wystawić na jego naturalnej roli. Myślę, że dziś dość dobrze pilnował Raspadoriego. Jego forma rośnie i jest ważnym zawodnikiem.
Reakcja na porażki? Widziałem, że zawodnicy czują, iż muszą teraz zareagować na dwie porażki. Nie sądzę, że chodzi o złe nastawienie. Trzeba było lepiej kontrolować grę. Znamy swoje wady i zalety. Musimy pracować, by się poprawić. W ostatnich meczach wszyscy spisaliśmy się gorzej niż zwykle.
Wysiłek na dwóch frontach ciąży? Nie mamy wymówek. Chcemy grać na dwóch frontach. Może też awansować w Lidze Mistrzów. Dziś zagrało 5 zawodników, którzy w Madrycie nie grali od początku, ale zabrakło koncentracji przeciwko szybkim, technicznym i skoncentrowanym rywalom. Chcę powiedzieć też parę słów do kibiców, ale nie żeby się przypodobać. Oni byli w grze do końca mimo trudności. Musimy tak trzymać, bo razem jesteśmy silniejsi.
Niestety nie pokazaliśmy jaj w ofensywie.
Kluczowe będzie zimowe Mercato aby stać się Wielką Drużyną ponieważ ewidentnie brakuje nam zmienników a także prawoskrzydłowego z prawdziwego zdarzenia!
Lepiej nie będzie, o ile mentalnie damy się stłamsić.
To oczywiście tyczy się gry ofensywnej bo padaka w defensywie to juz inna bajka.
Tomori. To jest ta różnica. Romagnoli gra zupełnie inaczej (do tego jest w tej chwili zwyczajnie nslabszym piłkarzem)
Oby już grał z Genoą.
Stefek i tak z tej drużyny robi wyniki ponad miarę.
FORZA PIOLI
sami się gubią
Poza tym ilość indywidualnych błędów w ostatnich meczach poraża. Nasi piłkarze chyba uwierzyli, że już są mistrzami i wszystko im się udaje. Lekkie zagrania w poprzek przed naszym polem karnym. Głupie dryblingi na 20 metrze. Do tego - nie wiem, czy to na polecenie Piolego, czy sami z siebie - zaczęli grać lagę na napastnika. Przecież najwięcej okazji Milan kreował, grając krótko, nieprzewidywalnie, szybko. Długa laga na napastnika jest tak czytelna, że aż w oczy szczypie.
To nie jest normalne że na 7 bramek w 2 ostatnich meczach ligowych ponad połowę sami podarowaliśmy rywalom
Zawodzi obrona brak Davide i Fikayo Tomoriego.
W 2 meczach aż 7 goli straconych....widać inne podejście do CL a w serie a lekkie podejście.Potem będzie płacz że zabrakło kilku punktów.Z taką grą to będzie walka ale o 4 miejsce jeśli się nie ogarną.Już limit porażek się wyczerpał!!
do licha jest nasz kapitan, który dalej chce sporo zarabiać (najwięcej z stoperów) a jest dzisiaj zezłomowany przez Berardiego ...
I patrząc na dzisiaj to nie mam pewności czy przy Vlahoviciu wyglądałby dużo lepiej od Gabii