AC MILAN (4-2-3-1): Maignan - Kalulu, Tomori, Romagnoli, T. Hernandez - Tonali, Bakayoko - J. Messias, B. Diaz, Leao - Ibrahimović
US SALERNITANA (4-4-2): Belec - Zortea, Gyomber, Gagliolo, Veseli - Kechrida, L. Coulibaly, Di Tacchio, Ranieri - Djurić, Bonazzoli
Na przykładzie Kjeara nie jesteście w stanie niczego załapać? Gabbia nie grał a musiał wejść i wszyscy widzieli co się działo. To samo tyczy się każdej formacji. Więc sklejcie się na chwilę i zobaczmy co z tego wyjdzie. Gość ma niebywałe umiejętności co już nie raz zademonstrował w ostatnich latach, jedyne pytanie to czy wróci na ten poziom? Bez minut na pewno nie.
Forza ACM
Dla nich ma już teraz grać jak mistrz świata. Oni nigdy nie zrozumieją czym jest adaptacja, ale co poradzisz, w pracy na magazynie nie ma żadnej adaptacji tylko trzeba napierdzielać więc tego nie ogarną.
Niby oglądają tą piłkę, zgrywają ekspertów, a nie wiedzą, że ten sport polega na automatyzmach i schematach. Ostatnio fajnie o tym mówił Klich w foottrucku, że w klubie ma już wszystko wyćwiczone, bo x lat to trenują, a na kadrze mają 3 treningi, każdy z innej formacji (bo praktycznie każdy gra inaczej w swoim klubie) i mają ogarniać jakby byli klubem.
Bakayoko właśnie snuł się po Monaco, Napoli i u nas i wszędzie styl gry był odmienny Mireczku januszeczku, więc jeśli podajesz to jako argument, że jest słaby , bo sobie tam nie poradził, to powinieneś też rozpatrzyć drugą stronę medalu i że styl gry tych wszystkich drużyn był inny.
Załapał grę u nas w 4-3-3.Grał dobrze, potem znowu zmienił klub (a u nas nie był nie wypałem, tylko nie było nas stać). W Napoli źle mu nie szło, ale nie był czołową postacią, a do tego musiał znowu zmieć styl gry. Po roku cyk, kolejna zmiana stylu gry i teraz niby wraca do Milanu, ale nie tego w którym grał, tylko całkiem innego i po kolejnym roku znowu musi dużo zmieniać.
Takie pachołki tego nie zauważą, bo dla nich piłkarz co zarabia furę pieniędzy nie ma prawa na nic narzekać i nie ma też prawa odczuwać negatywnie corocznej zmiany klubu, miasta, kraju itd.
Wy uważacie, że jak gość jest bogaty, bo klub mu płaci, to wy jako "pseudo" kibice tego klubu macie prawo po nim jeździć i eskpertyzować jak to do niczego on się nie nadaje.
Ciekawe kiedy ty Mirek prezentowałeś niebywałe umiejętności w swojej pracy? Chętnie przyszedłbym popatrzeć jak pracujesz i pokomentował, że słabo Ci to idzie i się nawet do tarcia chrzanu nie nadajesz.