Trener Stefano Pioli wypowiedział się podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem z Salernitaną:
Gra co trzy dni: "Przyzwyczailiśmy się do tego intensywnego terminarza, dostosowaliśmy nasz grafik. Czasu zawsze jest mało, ale dobrze przeanalizowaliśmy naszych rywali, zregenerowaliśmy się i przygotowaliśmy się odpowiednio do tego meczu".
Uraz Kjaera: "To był duży cios, znamy jakość tego zawodnika oraz jego wartość poza boiskiem. Jego obecność w drużynie jest bardzo ważna ze względu na charyzmę, charakter i umiejętność znalezienia właściwych słów we właściwym momencie. Wspieramy Simona, martwimy się o niego, ale wierzymy, że wszystko dobrze pójdzie i że przezwycięży te trudności, bo jest silnym człowiekiem".
Rozwój Leao: "Postępuje zgodnie z planem. Rafa chce stawać się coraz lepszym piłkarzem. Musi jeszcze poprawić swoją skuteczność w polu karnym, grać z wiarą i przekonaniem o własnej sile. Musi częściej atakować bramkę rywali".
Pellegri w pierwszym składzie: "Pellegri jest do dyspozycji i czuje się dobrze. Ibra podobnie. Zobaczymy jeszcze, kto wystąpi od początku".
Mecz: "Jest ważny, aby podtrzymać zwycięską passę. Mamy kolejną okazję, by pokazać, że jesteśmy silną ekipą. Rywal jest trudny, niewygodny w fazie gry bez piłki, próbujący ja odebrać z agresją i przekonaniem. To mecz, który chcemy rozegrać uważnie".
Zastępstwo dla Kjaera: "Długa przerwa Kjaera może sprawić, że będziemy potrzebować wzmocnienia. Ale nie chcemy brać nikogo tylko po to, żeby były. Musi wnosi jakość do drużyny".
Zespół głową przy Liverpoolu: "Nie ma absolutnie takiego ryzyka. O Liverpoolu pomyślimy od soboty wieczora. Do przerwy świątecznej pozostało 20 dni. Mamy cztery bardzo ważne mecze. Będzie ciężko. Juventus miał problem, by uporać się z Salernitaną. Nikt z nas nie myśli jeszcze o Lidze Mistrzów. Musimy wrócić do zwycięskiej passy w lidze, aby pozostać w czołówce tabeli".
Styl gry Milanu: "Są takie drużyny, które mogą zaczekać na rywala, ale są też takie jak nasza, które muszą zawsze nacierać z całą mocą. Lubimy nasz styl gry, ale wymaga zawsze maksymalnego wysiłku. Aby wygrywać mecze, musimy mocno naciskać, szybko odbierać piłkę rywalom i zwiększać tempo gry".
Pierwszy do gry na prawym skrzydle: "Wszyscy mogą grać w wyjściowym składzie. To ja decyduję o tym, kto gra, ale także piłkarze swoimi występami i formą. Wszyscy muszą czuć się zawodnikami pierwszego składu".
Przyczyna licznych urazów: "Trudno jest inaczej ułożyć terminarz, ale to jasne, że gra się za dużo. Wracamy w nocy z wyjazdu i po dwóch dniach znowu musimy wyjść na boisko. Dużo się mówi o rotacji, ale dla mnie wszyscy są graczami pierwszego składu, naturalnie jest że czasem ktoś musi odpocząć. Trudno znaleźć rozwiązanie, ale wszyscy wiemy, że gra się bardzo często. Wszystkie drużyny mierzą się z kontuzjami".
Kalulu: "Jego rozwój jest bardzo widoczny. Wychodząc na boisko zawsze pokazuje osobowość. Musi się jeszcze bardzo poprawić, dołączył w zeszłym roku nie grając nigdy wcześniej w pierwszej drużynie. Musi przede wszystkim popracować na ustawianiem się, co jest kluczowe dla obrońcy. Może pełnić wiele ról na boisku, co jest dużym pozytywem".
Saelemaekers a Messias: "Mają różne cechy charakterystyczne. Messias woli od razu schodzić do środka, Saele natomiast częściej idzie do przodu. Obaj lubią grać między liniami. Muszą też pilnować fazy defensywnej, aby zachować równowagę na boisku".
Forma Brahima: "Kiedy zawodnik czuje się na siłach, to powinien grać. Musi odzyskać jakość i precyzję. Ma umiejętności, by wypatrzyć dobrze ustawionego kolegę i posłać mu filtrujące podanie. Musi stwarzać zagrożenia. W ataku nie można się obawiać popełniania błędów, bo takie błędy można jeszcze naprawić".
Kontuzjowani: "Odzyskaliśmy Bennacera, trenował dziś i jest powołany. Calabria, Giroud i Rebić czują się lepiej. Castillejo jest najbliżej powrotu i w najbliższych dniach dołączy do drużyny".
Messias jako wysunięty napastnik: "Myślę, że Messias i Diaz byliby niezłą parą napastników. Obrońcy rywali nie wiedzieliby czego się spodziewać, a obaj mają ciąg na bramkę i potrafią atakować w głąb pola karnego. Może to być jakieś rozwiązanie".
Motywacja: "Moja interwencja nie jest potrzebna. Nie mamy za sobą 13 zwycięstw z rzędu, ale nieco trudniejszy czas. Musimy jak najlepiej podejść do tego meczu i jestem pewien, że tak będzie. Musimy utrzymać jakość i płynność naszego rozegrania".
Widze, ze znowu wrzuciliscie te badziewne szmaty.
Tym razem bez mozliwosci komentowania. Ciekawe dlaczego. XD
Szkoda , że o szmatach nic nie napiszesz. Zawsze winisz lewaków, tudzież Lenina. To by była uczta dla moich oczu, jak psioczysz na kapitalistów nastawionych na piniondz.
Kazdy z nas (w tym ja, poprzez regularne odwiedziny tej strony) jest mikro-trybikiem napedzajacym zyski wlasicielowi tej storny. "Wy (?) macie prawo nie wysłuchiwać tutaj pretensji", a ja mam prawo napisac swoja opinie.
Poza tym nie wiem co wspolnego ma napisanie luznej opinii o kolekcji konfekcji, do pracy adminow i moderatorow. Odbieram to jako zalosna probe obwinienia mnie o cos, czego nie zrobilem.
Dziekuje za uwage i serdecznie pozdrawiam.
@ DarQ
Tresc Twojego posta jest klamliwa, pokretna i niespojna, wrecz idiotyczna.
Jak Ginevra spróbuje jeszcze trochę jaśniej to od natężenia światła oślepniemy.
Cieszmy się. Dwa zero dla nas. Nie męcz buły o trybikach bo to ziarenko piasku na plaży, a forum dobrze prosperuje dzięki poprawnemu działaniu redaktorów, moderatorów i właścicielowi. Tylko dużej wagi megaloman może twierdzić, że to dzięki ziarenku piasku ludzie chcą spędzać czas nad jeziorem.
Ja wolę na trawie albo w górach.
Widze dalej cisniesz te swoje bzdety. Musze przyznac, ze wprawiony troll-weteran z ciebie.
Gdzie ja napisalem, ze czegos nie rozumiem? Napisalem nie wiem, bo nie NIC wpsolnego. Zamiast ogladac mecz to silisz sie na kolejne durne, zaczepne komentarze, niemajace nic wspolnego z tym co napisalem.
Pozdrawiam
- masz biegać
-nie
- nie pyskuj, masz biegać
-yes sir
On tym bardziej powinien zapierniczać, bo ma na plecach ogromne problemy z kasą.
Wiadomo, że im lepiej grasz, tym lepiej zarobisz :)
Mike
Florek Tomori Romek Ballo
Baka Tonali
Mesjasz Brahim Leao
Pellegri
Nawet jak Pellegri będzie grał słabo, to inni zawodnicy coś stworzą w ofensywie, bo nieraz było tak, że Ibra lub Giroud byli totalnie niewidoczni, a i tak dawaliśmy radę w ataku. Co do Toure, jeśli w takim meczu by nie dojechał, to módlmy się, żeby więcej nie zdarzyła się sytuacja z derbów, kiedy Theo nie mógł grać przez kartki.
No Padre tu popłynąłeś - co to za argument jak oni z każdym mają problem
Parę dni temu oglądałem sobie kompilację akcji Henrego, i pomyślałem dokładnie to co ty. Leao podobnie się porusza, ma szybkość i lekkość biegu, podobne warunki fizyczne, brak mu tylko skuteczności i boiskowej inteligencji Francuza. Ale z wiekiem nabierze doświadczenia, a za tym pójdzie skuteczność...
Kto wie, może już Salernitana przekona się o jego sile.