Zestawienie Emersona i Brochiego na równi z Cafu jest nie na miejscu

No była - ale bywały podobne paczki :)

Np. El Classico z 2005 roku to Zidane, Ronaldo, Robinho, Beckham, Roberto Carlos, Ramos, Guti Cassillas a po drugiej stronie Ronaldinho, Eto, Messi, Deco, Xavi, Iniesta, Puyol :)

Także wtedy to były potyczki galaktyk :)

Nawet na krajowym podwórku Juve czy Inter miały paczki które dziś wydają się galaktyczne.

poleciałbym klasykiem, bo pasuje tutaj idealnie ,,kiedyś to było'' Serio, nawet o tym El Classico co napisałeś, to wydaje mi się, że traci ono z roku na rok coraz więcej, jeżeli chodzi o emocje. Nawet nie wybiegając tak daleko w przeszłość, przecież niedawno to były pojedynki takich postaci jak Pepe, Ramos, Ronaldo vs Messi, Suarez, Neymar, Iniesta czy właśnie Xavi. Oglądając niedawno El Classico już nie czułem tych emocji co kiedyś, nie wiem może tylko ja tak miałem. Brakuje czegoś takiego. To samo u nas, w derbach Mediolanu. Są ciekawe, nawet bardzo, nie mogę powiedzieć że nie, ale ja jestem typem co uwielbia jak się coś dzieje na boisku, pamiętam jak to wyglądało gdy występowali tacy zawodnicy jak Zlatan, jedyny który dalej gra, czy Gattuso, Maldini. Szkoda, że w obecnej piłce jest coraz mniej takich ,,charakterniaków''. W większości dzisiejsza piłka wygląda tak, że zawodnik zawodnika lekko odepchnie, dostaje żółtą, a ten co upadł zachowuje się jakby miał umrzeć zaraz. Brakuje tych emocji i zaciętości co kiedyś :P

Nie no, rok 2007 dla Oddo w Milania to był kosmos, potem dopiero równa pochyła.