STEFANO PIOLI: "Widocznie nie odrobiłem dobrze zadania, bo nie podeszliśmy najlepiej do tego meczu. Jeśli nie wychodzisz na boisko z należytą uwagą, pojawiają się błędy. To moja wina. W pierwszej połowie było za mało energii. Wyszliśmy na boisko zbyt rozkojarzeni, potem udało nam się odrobić straty, ale musimy lepiej pracować w takich meczach. Zależało nam na przejściu rundy. Lewa strona skuteczniejsza od prawej? Nie sądzę, że nasza prawa flanka jest gorsza od lewej. Z prawej strony też posyłaliśmy dobre piłki za sprawą Florenziego. Messiasa i Saelemaekersa. Drużyna jest dobrze wyważona, ale musi grać na wysokich obrotach, inaczej jest zbyt przewidywalna. Błędy w pierwszej połowie to efekt złej interpretacji tego meczu w wykonaniu całej drużyny, nie chodzi o indywidulane potknięcia. Na lewej stronie mamy graczy z większymi predyspozycjami do szybkich zrywów i ogrywania rywali w biegu. Kontuzje? Powoli z tego wychodzimy. W listopadzie było zbyt wiele urazów, przez co musieli grać cały czas ci sami. W tej chwili z tego wychodzimy. To trudny sezon, jest wiele zmiennych, ale musimy się przykładać do pracy i dobrze interpretować mecze, tak jak zazwyczaj to robimy. Im więcej mamy zawodników do dyspozycji, tym lepiej dla drużyny. Posiadanie alternatyw jest kluczowe. Tomori? Tomori poczuł ból w kolanie i nie dał rady kontynuować gry. Fikayo jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, w piątek przejdzie badania, ale mamy nadzieję, że to nic poważnego. Mam nadzieję, że będzie dostępny w poniedziałek, bo mamy innych nieobecnych".