Derby Mediolanu od zawsze są najważniejszym meczem w sezonie. A już zwłaszcza, gdy walnie przyczyniają się do rozdania na samym szczycie ligowej tabeli. Ostatni pociąg do walki o scudetto, szansa na odsunięcie nerwowej walki na granicy czołowej czwórki, czy po prostu bój o wielki prestiż: Inter – AC Milan.
Nerazzurri po kilku wpadkach na samym początku sezonu szybko opanowali sytuację i dążą do kolejnych zwycięstw. Udała im się ta sztuka również przed dwoma tygodniami, kiedy zbytnio nie szło im na własnym terenie z Venezią, ale i tak pokonali ją 2:1. Dzień później rossoneri zremisowali bezbramkowo z Juventusem.
Tabela mówi jasno – jeżeli podopieczni trenera Stefano Piolego wciąż chcą marzyć o ściganiu się z Interem na samym szczycie klasyfikacji, to pod żadnym pozorem nie mogą przegrać. W przypadku wygranej ekipy z niebiesko-czarnej strony miasta, jej przewaga wzrosłaby już bowiem do siedmiu punktów. A dodając do tego pozostały do rozegrania zaległy mecz z Bologną, trudno byłoby o ponowne nawiązanie walki.
Inter przystąpi do derbów na galowo. Trener Simone Inzaghi nie może skorzystać wyłącznie z kontuzjowanego Joaquina Correi oraz Robina Gosensa, który dopiero co zasilił szeregi zespołu. Pozostali są do jego dyspozycji na czele chociażby z Hakanem Calhanoglu. Ex-rossonero wywołał gigantyczne emocje swoim golem z rzutu karnego w listopadowych derbach, a także późniejszą celebracją tego trafienia.
Imponująco wygląda defensywa naerazzurrich, która będzie złożona z takich fachowców jak Stefan de Vrij, Milan Skriniar oraz Alessandro Bastoni. W ataku na gole mają polować Edin Dżeko oraz Lautaro Martinez. Najsilniejszych punktów Interu nie zabraknie również w drugiej linii, w której szefować będą Marcelo Brozović czy Nicolo Barella.
Rossoneri muszą się liczyć z brakiem Simona Kjaera i Fode-Ballo Toure, ale nie tylko. Uraz kostki przyplątał się również Ante Rebiciowi, natomiast nie w stuprocentowej dyspozycji są jeszcze Fikayo Tomori oraz Zlatan Ibrahimović. Trener Stefano Pioli ponownie musi się więc odnaleźć w obliczu pewnych problemów.
Na środku defensywy Alessio Romagnolemu partnerować ma Pierre Kalulu. Franck Kessie, który wrócił z Pucharu Narodów Afryki, wcieli się w trequartistę. Środek pola przejmą Sandro Tonali oraz Ismael Bennacer. Ciężar zdobywania bramek spadnie na barki Oliviera Giroud, dla którego będzie to pierwszy występ w derbach Mediolanu w karierze.
Poprzedni bój o stolicę Lombardii zakończył się remisem 1:1. W roli gości natomiast w takim spotkaniu ligowym rossoneri ostatnio wystąpili zaś w październiku 2020. I wygrali 2:1 dzięki dwóm bramkom Ibry, na które tylko jednym trafieniem odpowiedział Romelu Lukaku.
Mecz 24. kolejki Serie A pomiędzy Interem a Milanem rozpocznie się w sobotę, 5 lutego o godzinie 18:00 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Marco Guida z Pompejów. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
INTER MEDIOLAN (3-5-2): Handanović – Skriniar, De Vrij, Bastoni – Dumfries, Barella, Brozović, Calhanoglu, Perisić – Dżeko, L. Martinez.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kalulu, Romagnoli, T. Hernandez – Tonali, Bennacer – Saelemaekers, Kessie, Leao – Giroud.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Korzystając z okazji, zainteresowanych zachęcamy do odwiedzenia sklepu naszego partnera PodStadionem.pl, w którego ofercie znajdziecie m.in. domowe koszulki z nadrukiem Ibry oraz Brahima, t-shirty i wiele gadżetów z oficjalnej dystrybucji!
Moim zdaniem kluczem do sukcesu Interu bedzie zatrzymanie Leao (Skriniar, Dumfries, Barella), przetrwanie natarcia Rossonerich w pierwszej czesci pierwszej polowy (ktore zakladam moze miec miejsce) oraz maksymalna koncentracja przy wyprowadzaniu pilki od bramkarza. Jesli do tego dojdzie cierpliwosc - powinno byc dobrze.
Milan z kolei w mojej opinii powinien mocno zaatakowac na poczatku i sprobowac wyjsc na prowadzenie jak najszybciej, poniewaz wraz z uplywajacym czasem coraz ciezej moze byc im zagrazac bramce Handanovicia. Watpliwe by wtedy pomogli zmiennicy, bo takowych, jakosciowych w ofensywie przeciez brakuje.
Jeden z najwazniejszych pojedynkow sezonu. Fajnie, ze niesie za soba takie nie tylko napiecie wsrod kibicow, ale tez stawke - to jest piekne.
e questa data non la scorda più nessuno,
ma soprattutto, l'azzurronero
perché quel Derby l'abbiam vinto sei a zero!
Poveri pirla, vi conosciamo
voi che credete d'esser gli ultras di Milano
ma sempre muti, cariche zero
più che una curva voi sembrate un cimitero!
E Inter merda, Inter Inter merda....
Trzeba się rozejrzeć w lecie za solidnym napastnikiem do podstawowej 11 bo lepiej już że Zlatanem raczej nie będzie. Czasu się niestety nie oszuka, Ibra może być Jokerem z ławki gdy nie idzie. Belotti w lecie to raczej obowiązek.
Jeśli miałbym obstawiać, to coś czuję, że wygramy 2:1 lub 3:2, a bramki będą zasługą naszej lewej strony, a ostatnie trafienie w meczu zaliczy Giroud po strzale głową :D
Na żaden inny mecz tak nie czekam.
Forza Milan!
Always Milan
https://bit.ly/3L8ps26
Uwielbiam te filmiki z naszej apki przed ważnymi meczami!
FORZA MILAN SEMPRE
A znowu jak mecz będzie remisowy i obie strony zaczną nabijać rogi, to bramki nie stykną :P
Liczę mocno na wygraną ale mój wewnętrzny realista weźmie remis z pocałowaniem ręki
Serce: Musimy to wygrać! Forza Milan!
Wolę słuchać czerwono czarnego serca ;) Wiadomo, że Inter jest krok przed nami ale to derby. Forza Milan Sempre!!!
Szkoda mi chłopaka bo ma serce do gry ale coś tam nie pyka :(
Miał u nas pół roku temu super czas że potrafił się fantastycznie zastawić z piłką a następnie uwolnić na wolne pole - teraz udaje mi się jedna taka akcja na chyba 20 prób.
Albo nie potrafi inaczej i wciąż jest powtarzalny z tempem (tak jak na Denilson z Betisu dawno temu - aktor jednego zwodu) albo za dużo kombinuje i wybiera źle - taki Riqui Puig tylko katalończyk jest jednak lepszy.
Crossing fingers za nie go wciaż ale mam przeczucie że nie zrobi progresu - obym sie mylił bo widać ze czuje się mocno zżyty z drużyną
Tak jeszcze analizując składy chyba wolałbym ściągnąć do nas Dzeko niż Giroud ( choć go bardzo lubie od zawsze)
Oby tylko nasi nie podeszli do meczu na wstecznym, mocnym pressingiem rozbijemy taktykę Inzaghiego.
Inter lubi pressing przeciwnika, bo wtedy robi się dla nich miejsce, Inzaghi lubi sobie pokopać szukając miejsca przed polem karnym, Kessie musi się przykleić do Brozowica, a Bennacer grac bliżej linii obrony, żeby Martinez nie ogrywał Kalulu, Romek sobie poradzi z Dżeko, a Francuz z Lautaro raczej nie.
Powinniśmy zagrać z kontry i liczyć na Leao i Theo, oni coś wykombinują, tym bardziej że zagra Darmian, który nie jest zbyt szybki, albo będziemy liczyć na stale fragmenty.
Albo zagrać bardzo ostro, tak żeby Turek bał sie biegać z piłką przy nodze, ale nie damy rady przez 90 minut męczyć czarno niebieskich, a Gnida nas wykartkuje.
Darmian w poprzednich derbach zrobił im mecz więc nie cieszyłbym się tak