We wczorajszym meczu derbowym przeciwko Interowi doszło do groźnego starcia pomiędzy Lautaro Martinezem, a Mike'em Maignan. Argentyńczyk podczas dynamicznej walki o piłkę w niebezpieczny sposób nadepnął na rękę bramkarza Milanu. Po całej sytuacji na boisku pojawili się lekarze i fizjoterapeuci Milanu, aby opatrzeć byłego golkipera Lille. Jak informuje Antonio Vitiello, skończyło się na strachu i dziś w Milanello Francuz normalnie trenował z resztą drużyny. Indywidualnie natomiast nadal pracuje Zlatan Ibrahimović i ciężko przewidywać czy zdąży się wykurować na niedzielne starcie przeciwko Napoli.
Szkoda, że się go pozbyliśmy. Bardzo by się teraz przydał.
Dumfries to Goomba z Super Mario Brothers