Od człowieka wyrzucanego przez kibiców przed rozpoczęciem pracy, po trenera przejściowego wobec rozmów z Ralfem Rangnickiem, aż po miejsce, w którym znajduje się obecnie. Stefano Pioli pisze w Milanie historię niezwykłą i wcale nie zamierza się zatrzymywać. W niedzielę poprowadził rossonerich już po raz 125. w swojej karierze i zgarnął 71. zwycięstwo. Tym samym Włoch dogonił Alberto Zaccheroniego na 10. miejscu wśród szkoleniowców, którzy poprowadzili mediolańczyków w największej liczbie meczów.
W XXI wieku Milan prowadziło dłużej tylko dwóch trenerów - Carlo Ancelotti (420 meczów) oraz Massimiliano Allegri (178 meczów). Teraz Pioli walczy o to, aby tak jak wspomniani koledzy po fachu zostawić swój trwały ślad w historii klubu i zgarnąć trofeum. Albo i dwa...
Stefan jako trener nie słynął z wybitnego zmysłu taktycznego, a bardziej z tego jak potrafi zarządzać zawodnikami i jakie ma z nimi relacje.
Przejął Milan rozbity i miał problem, by go ułożyć, ale pierwszy Lockdown był kluczowy, bo wtedy mógł ułożyć drużynę taktycznie i przede wszystkim się z nią zaprzyjaźnić i poznać.
Jestem w stanie zaryzykować stwierdzeniem, że gdyby nie ten Lockdown, to Pioliego dawno by tu nie było, bo nie miałby czasu na reset.
Mam nadzieję, że Pioli zostanie jeszcze 2 lata w Milanie, rozwinie jeszcze bardziej klub i następnym trenerem będzie ktoś spod szyldu RB, ale po dobrych wynikach. Fajnie jest zacząć dobrze pewien projekt i to się dzieje na naszych oczach, teraz najtrudniejsze- utrzymać to.
@Milanboy
Fajnie by było, gdyby Pioli coś wrzucił do gabloty. Fajnie byłoby też, gdyby po Milanie też miał życie i osiągnąłby coś z reprezentacją czy poszedł do wielkiego klubu jak Real Madryt czy PSG drogą Ancelottiego, bo to moim zdaniem podobny trener.
Klub na dnie, trener na dnie i zarówno trener jak i klub powrócili na salony.
A ja jeszcze pamiętam, że Świecicki wieszczył, że po Gattuso nie ma nadziei dla Milanu a tu proszę jednak jest, więc panie Święcicki był Pan w błędzie i wszyscy Milaniści się z tego cieszą.
Patrzę na Pioliego i widzę, że to po prostu taki "dobry" człowiek, nie pokazuje się za dużo, nie mądrzy się bez powodu, ma dobre podejście do zawodników. Tym pewnie dotarł do tej "bandy" i wyprowadził ich na właściwą ścieżkę. Będąc piłkarzem chciałbym trafić do Milanu Pioliego.
Pioli jest wielki. Zrobił coś pięknego właściwie z niczego. Ze zlepku przepłacanych lub/i zakompleksionych wyrobników zrobił samoświadomy, zgrany i dążący do wytyczonych celów kolektyw. Jest to wciąż kolektyw dziurawy, pełen słabości, niekompletny, ale jednak już bijący się realnie o najwyższe cele w Serie A.Obecny Milan osiąga wyniki ponad stan.
Wykopał trupa i uczynił żywym. Piłkarski dr. Frankenstein :D
Jak ci cos nie pasuje to zostaw to dla siebie bo 1. Miejsce sie nie wzielo z nikad
jestem gotowy na to zes**nie w najbliższych meczach jak to mamy w zwyczaju. Od 3 miesięcy gramy totalnie beznadziejnie, a jak już wywozimy 3 pkt to tylko dzięki przebłyskom poszczególnych graczy. Tak to ofensywa praktycznie nie istnieje.
Z listopada 2021 r., by mieć coś bardziej aktualnego, to trzeba by policzyć ręcznie mecze z ostatnich 4 miesięcy.