Jak informuje portal MilanNews, Tiemoue Bakayoko zabrakło nawet na ławce rezerwowych rossonerich w meczu z Napoli z powodu urazu mięśnia przywodziciela. Na razie nie wiadomo, ile dokładnie Francuz będzie borykał się z problemem. To samo źródło dodaje, że w kwestii Oliviera Giroud nie są zaplanowane żadne dodatkowe badania. Francuski napastnik, który spotkanie w Neapolu okupił raną i kłopotem z kostką, pojawi się we wtorek w Milanello na wznowieniu treningów przez cały zespół, a jego stan będzie poddawany bieżącej ocenie.
Mam nadzieję, że po odejściu Tiemoue i Kessiego, zastąpią ich Sanches i Pobega właśnie. Mielibyśmy bardzo mocno obsadzony środek pola i można by częściej grać 433, gdyby tego wymagała sytuacja.
.
.
.
Oby tak sie nie skonczylo... Przynajmniej nie przy takie formie obu zawodnikow.
To nic personalnego, bo go lubię, ale nosa nie zazdroszczę ;]
Wracajcie szybko do zdrowia chłopaki :)
Jak tam twój ulubieniec Bakayako? Dalej wierzysz w tego paralityka?
Przydałaby się ona zwłaszcza komuś kto pisał, że Giroud jest drewnem i wyzywa praktycznie wszystkich najróżniejszymi epitetami.
O Kalulu też tak niektórzy mówili, że bierzemy jakiegoś ogóra z młodzieżówki, że śmiać im się chce, i tego typu pierdoły... Dokładnie jak ty.
Na oczy chłopaka nie widziałeś, ale już wiesz, że nadaje się co najwyżej do podawania bidonów!
Gratuluję przenikliwości...
Nie wiem co będzie za 2-3 lata ale na dzień dzisiejszy nie może być gotowy do gry, jak musi pracować indywidualnie. Tobie tez gratuluje przenikliwości skoro wiesz ze Pioli to sabotażysta i specjalnie nie wystawia kompletnego No name’a.