Wydarzenia 2022 roku pokazują, że trudni rywale są dla Milanu przystępni, natomiast zespoły teoretycznie łatwiejsze do ogrania sprawiają spore kłopoty. Rossoneri w walce o mistrzostwo Włoch za wszelką cenę muszą nieco odwrócić tę tendencję. Kolejna okazji w sobotni wieczór - na San Siro przyjeżdża Empoli.
Beniaminek z Toskanii długo zbierał zasłużone pochwały, ale w pewnym momencie rzucił kotwicę. Ostatnie spotkanie wygrał w grudniu. Od tej pory zanotował jedenaście ligowych pojedynków z rzędu bez zwycięstwa, w poprzedniej kolejce remisując 0:0 z Genoą.
Nie oznacza to oczywiście, że Empoli nie jest w stanie postawić się wyżej notowanym rywalom. Wręcz przeciwnie. Juventus musiał się mocno napocić, aby wygrać z Toskańczykami na wyjeździe 3:2, Inter do wyeliminowania beniaminka z Pucharu Włoch potrzebował dogrywki, Lazio zanotowało w starciu z tym rywalem wysoki remis 3:3.
To, co cechuje ekipę Aurelio Andreazzolego, to z pewnością fakt, że lubi grać w piłkę. Nie czeka na przeciwnika, nie stawia na defensywę, a w miarę swoich możliwości operuje futbolówką i stwarza kolejne okazje. Na tę chwilę przekłada się to na 32 punkty w tabeli i 13. miejsce. Przewaga nad strefą spadkową pozostaje bezpieczna, wynosi bowiem 10 punktów. Nawet przy uwadze, że 18. w tabeli Venezia rozegrała o jedno spotkanie mniej.
Drużyna z Toskanii przyjedzie do Mediolanu bez trzech kontuzjowanych zawodników. To Nicolas Haas, Emmanuel Ekong oraz Riccardo Marchizza. Na najważniejsze karty w swojej talii trener Andreazzoli będzie mógł jednak liczyć. Na murawie pojawią się chociażby Andrea Pinamonti, Szymon Żurkowski czy Nedim Bajrami. Wychowanek rossonerich, Patrick Cutrone, ma rozpocząć nostalgiczny dla siebie pojedynek z ławki rezerwowych.
W Milanie sytuacja kadrowa dopisuje. Kontuzjowani są wyłącznie Simon Kjaer oraz Tiemoue Bakayoko, jednak bez tej dwójki rossoneri radzą sobie już od dłuższego czasu. Minusem z pewnością jest pauza Theo Hernandeza za nadmiar żółtych kartek. Trener Stefano Pioli nie ma jednak wyjścia – chcąc walczyć o scudetto, musi poradzić sobie z zastąpieniem Francuza.
Do podstawowej jedenastki mediolańczyków ma wskoczyć Alessandro Florenzi, która zagra właśnie w miejsce Theo – na lewej obronie. Miejsce w składzie utrzyma także Pierre Kalulu pomimo powrotu do zdrowia Alessio Romagnolego. Na szpicy ponownie awizowany jest występ bohatera wyjazdowej wygranej w Neapolu – Oliviera Giroud.
Poprzednio rossoneri zmierzyli się z Toskańczykami w grudniu ubiegłego roku. W ostatnim spotkaniu przed przerwą świąteczno-noworoczną wygrali na terenie rywala 4:2. Poprzednia wizyta ekipy z Toskanii w Mediolanie przypada z kolei na luty 2019 roku. Wówczas gospodarze bez problemu wygrali 3:0.
Mecz 29. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Empoli rozpocznie się w sobotę, 12 marca o godzinie 20:45 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Daniele Chiffi z Padwy. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kalulu, Tomori, Florenzi – Tonali, Bennacer – J. Messias, Kessie, Leao – Giroud.
EMPOLI FC (4-3-1-2): Vicario – Stojanović, Romagnoli, Luperto, Parisi – Żurkowski, Asllani, Bandinelli – Bajrami – Henderson, Pinamonti.