W Dosze odbyło się dziś losowanie grup MŚ w Katarze. Mecz otwarcia (Katar - Ekwador) odbędzie się 21 listopada 2022 roku na Al Bayt Stadium. Największa impreza w świecie piłki nożnej zakończy się 18 grudnia 2022 roku. W aktualnej kadrze Milanu jest kilku potencjalnych uczestników tegorocznego mundialu. Poniżej prezentujemy pełne zestawienie wylosowanych grup:
GRUPY MISTRZOSTW ŚWIATA 2022 W KATARZE:
Grupa A: Katar, Ekwador, Senegal, Holandia
Grupa B: Anglia, Iran, USA, Walia/Szkocja/Ukraina
Grupa C: Argentyna, Arabia Saudyjska, Meksyk, Polska
Grupa D: Francja, Zjednoczone Emiraty Arabskie/Australia/Peru, Dania, Tunezja
Grupa E: Hiszpania, Kostaryka/Nowa Zelandia, Niemcy, Japonia
Grupa F: Belgia, Kanada, Maroko, Chorwacja
Grupa G: Brazylia, Serbia, Szwajcaria, Kamerun
Grupa H: Portugalia, Ghana, Urugwaj, Korea Południowa
A czyżby to, na ostatnich MŚ Meksyk wygrał z Niemcami i wszedł do 1/8 a ówcześni mistrzowie odpadli po fazie grupowej?
4 lata w piłce to szmat czasu, więc jakiekolwiek porównania z 2018 są bez sensu.
Ludzie nie obejrzeli jednego pełnego spotkania Meksyku, a już z góry zakładają porażkę/ jakąś wielką kompromitację jakby ta porównywalna potencjałem do Polski (Z tą różnicą, że Lewandowski jest 4 piętra nad Jimenezem.) reprezentacja grała na poziomie Brazylii czy innej Hiszpanii...
Widziałeś chociaż 1 ich mecz czy nie ? To nie aż tak techniczny futbol na poziomie np. Brazylii, żeby Michniewicz musiał trząść portkami z myślą o powtórce przeciwko Hiszpanii na młodzieżowym EURO, kiedy jego drużyna dostała w łeb 0:5. Tutaj ta gra jest bardziej przesunięta w stronę balansu niż niektórym wydaje się.
Do tego dodatkowym atutem na korzyść Polski jest himeryczność kluczowych piłkarzy jak m.in. Lozano czy Jimenez. Na przykładzie Nigerii z Osimenhem, która w praktyce oddała awans podupadłej Ghanie doskonale widać czym może skończyć się kiepski dzień liderów tak zbudowanej reprezentacji.
Powiem w zasadzie to samo co 4 lata temu. Prędko ten balonik pęknie, ale poziomu ekspertów w tym kraju niestety to nie zmieni. I tak co 2-4 lata. Już dawno skutecznie wyleczyli mnie z przejmowania się polską piłką.
Trenerzy, działacze i eksperci też wszyscy czyści jak łza?
Mignął mi gdzieś tytuł "dostarczyciel punktów", ale więcej czytać nie chciałem. Nie będę sobie ściekiem zawracać głowę.
Na razie to ja najczęściej ludzi w komentarzach pokroju takich jak ty czyli "pompują balonik", "po co tam jechać, mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor". Porozmawiamy jak będziesz przedstawiać dowody.
I nie życzę sobie przyrównywania do defetystów. Nie po to tyle razy z nimi tutaj walczyłem w kontekście Milanu. Na reprezentację patrzę na chłodno i rzadko mnie już cokolwiek zaskakuje.
A nie to nie ja przyrównuje, sam dajesz o sobie takie świadectwo. Nie nazwę tego chłodnym podejściem.
W piłce NIE MA nic pewnego, dlatego wszelakie skrajności radze sobie darować.
Tej brak, skoro na piedestale stawiamy ludzi co mają tyle za uszami i są w zasadzie częścią ogromnego problemu.
Ja się w żaden sposób nie wykręcam tylko to co ty podałeś nie jest żadnym pompowaniem balonika.
Polecam obejrzeć i wyciągnąć pewne wnioski. O piłce tutaj nic nie ma, ale równie dobrze mogłoby być. Mam nadzieję że ty Milanboy i inni zrozumiecie czemu akurat to wrzucam.
Polska piłka nożna jest dla mnie jak Sauron z jego pierścieniem. Dopóki nie zostanie zniszczony wraz z całym złem jakie w swój skorumpowany i przewrotny sposób stworzył, to nie uda się zbudować nic dobrego i trwałego w przyszłości. Jest jak ta wieża Barad-dûr, która się utrzymuje dzięki złej silę.
Można udawać, lekceważyć, pudrować, ukrywać, usprawiedliwiać, tłumaczyć, stosować chwyty erystyczne, starać się zło naginać do własnej woli, ale to niewiele zmieni. Wręcz utrwala ten stan rzeczy.
Sam fakt, że ten awans legitymizuje tego trenera i sprawia że tłum go podziwia budzi we mnie lekki wstręt. A obrzydzenie wzbudzają patodziennikarze, którzy próbują ten stan rzeczy utrzymać. Zwłaszcza tacy, którzy pozują na autorytety, guru czy alfy i omegi. To jest już rak z tak wieloma przerzutami, że tu musi działać naprawdę zła siła, że to się jeszcze trzyma i co gorsza...sprzedaje masom!
Dobrze już ty mnie nie ucz co mam rozumieć a co nie bo doskonale wiem jaką sinusoidą jest polskie dziennikarstwo względem szkoleniowców, czy to klubowych czy reprezentacyjnych i pamiętam jak stawiano na piedestał Souse i pamiętam jak Brzęczek dostawał ochrzany życia i pamiętam jak mieszano z błotem całą pracę Nawałki i jak wtedy realnie pompowano balon jaką to my mamy łatwą grupę.
Ja ci mówię abyś mi podał dowody o pompowaniu balonika a ty mi wstawiasz jakiś moralizatorski filmik który kompletnie nie ma się do tego o co pytam. Ja chcę konkrety, to tyle z mojej strony.
Twoje usilne i ciągłe domaganie się dowodów też ma swoją nazwę - sealioning. Żaden cię nie przekona i tak.
Pozdrawiam
W takim razie nie mamy o czym rozmawiać.
Jak dla mnie pompowanie balonika to sam fakt gadania przez któregoś eksperta, że musimy nakopać wiele bramek Arabii Saudyjskiej, bo tak. Doczytałem ten zasrany artykuł i żałuję jak zwykle, gdy takie paradziennikarstwo marnuje mój cenny czas.
Ciekawe co się stanie, gdy to się nie ziści, a co gorsza, to nam nakopią. Ja w sumie wiem, bo to widziałem już wiele razy :)
Według mnie Polska mogła trafić dużo lepiej. Zagramy w grupie z dwiema bardzo zaawansowanymi technicznie zespołami oraz z ekipą, dla której atutem będzie trudny pustynny klimat.
Lekceważenie Meksyku mnie rozbraja. Ten zespół zwykle na Mundialu prezentuje się bardzo dobrze. Grają ambitnie, zespołowo, bardzo technicznie i na dużej wydolności. A my z rywalami z innych niż Europa części świata potrafimy grać średnio.
W 2002 wzięliśmy 0:2 od Koreańczyków; w 2006 było 0:2 z Ekwadorem; w 2018 były bęcki 0:3 od Kolumbii i 1:2 z Senegalem...
Jeśli chodzi o Argentynę, to możemy marzyć o remisie. Ale tylko marzyć. Od 1986 roku nasze mecze MŚ że światowymi potęgami wyglądają tak:
- Anglia 0:3
- Brazylia 0:4
- Portugalia 0:4
- Niemcy 0:1
Wypas.
Meksyk < Senegal
Arabia Saudyjska > Japonia
Według rankingu i poprzednich mistrzostw daje nam 3 pkt.
Mam nadzieję, że Milanie czy serie a niczego nie od... bo po prostu nie będzie czego z radością oglądać.
Jesli chodzi o Polskę, to raczej tradycyjnie, 3 mecze i do domu XD Chyba że wydarzy się cud.
Pompowanie balonika w mediach rozpoczęte. Czesio 'miszcz' może cudem z grupy wyjdzie po pokonaniu Saudów i być może tym razem na 3 meczach się nie skończy.
Osobiście trzymam kciuki za Francję, moją drugą ojczyzną.
Właśnie dlatego napisałem, że nie warto pompować balonika i nastawiać się nasz awans z grupy. Co najwyżej można po cichu liczyć na jakaś miłą niespodziankę naszej reprezentacji. Tym bardziej, że dla czołowych zawodników naszej kadry, z Lewym na czele, będą to raczej ostatnie MŚ, w których będą mogli coś osiągnąć.
@Piotrek1899
Widzę, że optymista z Ciebie :) Meksyk i Arabia Saudyjska to nie są wielkie drużyny i uważam, że nie jesteśmy skazani na porażkę w rywalizacji z nimi. Co do Argentyny, to na papierze mają mocny skład, ale na MŚ często zawodzą, nawet z Messim w składzie, więc uważam, że nie jest to drużyna poza naszym zasięgiem.
Panowie chcę się wybrac na mecz Milan- Atalanta. Jestem ze Śląska. Mogę prosić o priv? :)
Osobiście najbardziej będę kibicował Danii (historia z Euro i kapitan Simon) oraz Francji (tam są nasi), no i oczywiście Polakom :P
Odnośnie reszty nie zdziwię jak brazylijski balonik zostanie przebity już w fazie grupowej. Bardzo niewygodni przeciwnicy czekają na drużynę Tite.
Przegrany wysyła dany trunek na paczkomat wskazany przez wygranego i tak o. Mam to już tutaj sprawdzone i działa ;p