Rok temu na obecnym etapie sezonu Zlatan Ibrahimović był już przekonany, że chce kontynuować karierę piłkarską w Milanie przez kolejny rok. Teraz nie można powiedzieć tego samego. La Gazzetta dello Sport rozważa przyszłość Szweda. Sam 40-latek z chęcią pograłby jeszcze w piłkę, ale tylko zachowując odpowiednią przydatność dla drużyny i nie narażając swojego zdrowia. Kondycja napastnika w 2022 roku pozostawia jednak sporo do życzenia. Od urazu doznanego pod koniec stycznia w meczu z Juventusem, Ibra tak naprawdę nie wrócił jeszcze do pełni formy i stara się pomóc drużynie co najwyżej wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.
Czasu na decyzję nadal trochę jest, ale nie można wykluczyć, że to już ostatnie tygodnie kariery piłkarskiej Ibrahimovicia. Piłkarz marzy, aby w maju unieść jeszcze w górę trofeum. A wraz z nim wszyscy kibice Milanu...
Szwed to wielka wartość marketingowa i mentalna, czego nie da się zastąpić tak łatwo. Mówienie, że powinien być mentorem w szatni czy drugim trenerem to kpina. Wynagrodzenie w granicach rozsądku, czyli najpewniej trochę mniej niż on zarobi na klub i miejsce w drużynie jako 2/3 napastnik, tak jak jest aktualnie.
Nie burzy się pomnika, bo jest stary.
Po prostu nie ma.
Co to w ogóle za dywagacje, że klub ma obowiązek go wysłuchać?
Nie rozumiesz tego, to zobacz jak są traktowane inne żywe pomniki w świecie futbolu jak Modrić w Realu czy Joaquin w Betisie.
Pisałeś komuś niżej o skrajności i żeby w nią nie popadać, a to ty jesteś jej przedstawicielem. Prawdopodobnie nie masz świadomości jaką wartość czysto marketingową ma Zlatan, jakim jest wabikiem na sponsorów itp.
Nie ma piłkarzy większych niż klub, ale są piłkarze najwięksi w klubie, a od kilku lat Szwed takim jest.
Równie dobrze można wysnuć wniosek o Twojej wcześniejszej wypowiedzi odnośnie "wyznawców Belottiego" Dlaczego zarzucasz mi skrajność, skoro w moim mniemaniu trzymam się faktów i realności? Piszesz o pomnikach w Madrycie i Sevilli, a wystarczy tylko przypomnieć jak został potraktowany Maldini na koniec kariery.
Z tym, że Maldini to żywa legenda klubu, jej ważny organ, a Zlatan to zwyczajny najemnik.
Nie porównuj Ibry do piłkarzy, którzy całą swoją karierę poświęcili dla jednego klubu.
Bo chyba, że ten marketing:)
Zarzucam Ci skrajność, bo trzymasz się skrajnie negatywnych faktów na temat przydatności Zlatana dla obecnego Milanu. Maldini to wielka legenda futbolu i Milanu, jednak Zlatana można określić legendą początku drugiej dekady XXI wieku, ponieważ bez jego mentalności i wpływów Milan dalej tkwiłby w maraźmie i smutku w którym był od odejścia szweda, który też został źle potraktowany. Ani Joaquin ani Modrić nie poświęcili całej swojej kariery jednemu klubowi, ale są ważnymi organami tych klubów, tak jak ostatnie lata Zlatana.
Bo mam wrażenie, że jedno z nas nie zna znaczenia tego słowa:)
Tylko konkrety poproszę.
Masz swoje zdanie spoko, szanuje, nie popieram bo jest bardzo krótkowzroczne, ale nic miłego!!
Ok.:)
Już abstrahując od tych paru lat grania jeszcze, to niedorzecznością jest i grubą przesadą stwierdzać jakoby koledzy z zespołu musieli dawać z siebie nadludzkim wysiłkiem 200 procent normy, tylko dlatego, aby godnie pożegnać Zlatana wręczając mu mistrzostwo.
Nie jestem jakimś oponentem w stosunku do Ibry, naprawdę go lubię, ale na rany Chrystusa - nie idźmy z takie skrajności.
-"Wygrajmy scudetto dla Ibrahimovicia, co tam klub, co tam AC Milan
Będę niezmiernie smutny, jeśli skończy karierę...
Minus Irańczyka to wiek i mimo wszystko liga, chociaż w meczach z nami robił na sporo problemów i pod kątem piłkarskim jest naprawdę bardzo ciekawym graczem
O Ciro Immobile przed powrotem pisano podobne rzeczy. Nawet nie wspominając o standardowej, lekceważącej opinii na temat każdego, większego włoskiego talentu z ostatnich lat. Barella, Chiesa, Locatelli itd. każdy z nich przepłacony, zaraz zniknie w większym klubów. A na czele tej listy oczywiście ''przereklamowany, niewarty nawet 20 mln. euro '' Tonali.
Zgadzam się co do braku konieczności transferu Andrei, ale naprawdę te obsesjne wynoszenie zagranicznych piłkarzy nawet tak zmarginalizowanych rezerwowych jak Origi (Solidny kadrowo Wolfsburg z nim w podstawie prawie zleciał z BL.) ponad lokalne produkty ociera się o paranoję.
śmieszy mnie tak po prostu robienie z Belottiego boga futbolu, bo jest kibicem Milanu, bo 5 lat temu miał wybitny sezon.
Porównanie Belottiego do Ciro Immobile to zniewaga dla tego drugiego.
Co do włoskich talentów, tu się zgodzę że są bardzo niedoceniane, ale tak samo teraz lekceważeni są Raspadori i Scamacca, którzy mogą być graczami na topowym poziomie.
Co do Origiego, uważam że w Milanie może być idealnym rezerwowym, bo ma dwie najważniejsze rzeczy predyspozycje i styl.
Mamy Zlatana i niech zostanie na ostatni sezon, a poźniej, gdy będzie stabilizacja i względny spokój za plecami napastnika, to kupmy ogromny talent / solidnego napastnika do podstawy.
Alessio.
Z tym, że za rok odejdzie również Giroud, więc zostając ze Zlatanem na kolejny sezon, to za rok będziemy potrzebowali co najmniej dwóch wartościowych napastników, zapewnie za których trzeba będzie zapłacić sporą flotę.
Minus Irańczyka to wiek i mimo wszystko liga, chociaż w meczach z nami robił na sporo problemów i pod kątem piłkarskim jest naprawdę bardzo ciekawym graczem
Ibra na granie w ogonach mógłby być, jego mental jest bezcenny. Jeśli zgodziłby się na sporą obniżkę pensji i odgrywanie w zespole roli mentora, to mógłby zostać. Jeśli nadal chciałby być wiodącą postacią grającą w pierwszej drużynie, to raczej bym go pożegnał.
Rodzi się wtedy pytanie, kto na jego miejsce. Podejrzewam, że w takim przypadku Maldini pewnie zakontraktowałby i Origiego, i Belottiego. Co, moim zdaniem, byłoby chybionym pomysłem, bo żaden z nich nie nadaje się na postać kluczową w Milanie walczącym w Europie i o majstra w przyszłym sezonie. Obaj mają zdolności na bycie "tym drugim", jak to się mówi. Idealni jako pierwsi rezerwowi, jokerzy, których można wystawić na słabszego rywala lub wpuścić w trakcie spotkania na zmęczonego przeciwnika.
Potrzeba kogoś, kto weźmie na siebie ciężar mentalu drużyny. Takich mamy aktualnie dwóch: Ibra i Kjaer. Maignan, oczywiście, ma mocny kręgosłup, to widać, ale nie ma takich cech przywódczych, które ze Szweda i Duńczyka czynią liderów w szatni. Giroud zaś to doświadczenie, ale również nie nadaje się na przywódcę. Potrzeba więc kogoś, kto zastąpi Ibrę i wejdzie w jego buty. Pytanie, czy stać nas na kogoś takiego, bo tani transfer to by na pewno nie był. I czy w ogóle ktoś taki byłby na rynku do wzięcia. W przypadku odejścia Ibry na pewno bym nie szedł w półśrodki. Potrzeba nam wtedy będzie po prostu kilera gwarantującego 20+ bramek w sezonie, żeby mecze, gdzie oddajemy ponad 30 strzałów i nie ma z tego ani jednego gola, odeszły w niepamięć.
Problem jest 10 i prawa strona by ta nasza szpica w ogóle działała
Saeleamekers ma zły czas w Mediolanie to wiemy, na skrzydło za słaby w ataku, na obronę za słaby w defensywnie. Materiał na wahadło idealny, gra tak w reprezentacji Belgii.
Nie zdziwię się gdyby Atletico Madryt zainteresowało się Belgiem, po tym jak Mateusz Cash przedłużył kontrakt, a Diego Simeone potrzebuje takiego gracza, bo.maja duży problem z tą pozycją.
20-30M? Realne, patrząc na wiek doświadczenie i potencjał, każdy wygrany.
Żaden do końca nie przekonuje, poza Berardim w lidze. A i tak nikt nie chce płacić wymaganej kwoty.
Chiesa nawet przed kontuzją obniżył mocno loty.
Wydaje się, że najlepiej obsadzoną prawą stronę ma Napoli z Politano i Lozano, a przecież oni za przeproszeniem dupy nie urywają swoimi występami.
problem jest ogólnie z PP w piłce klubowej ;] Real też by wymienił pewnie z chęcią na lepszy model niż Asensio czy Rodrygo (chyba, żę ten odpali za rok/dwa jak teraz Vinicius)
Mahrez, Salah ewentualnie Gnabry i masa talentów ;)
To są piłkarze , którzy prezentują jakiś poziom ale to jest właśnie ich wada. Ten poziom nie jest satysfakcjonujący. Skoro portfel jest słabo wypchany to potrzebujemy trochę zagrywki hazardowej w stylu Leao, lub Theo. Czyli nie "kupujmy " za darmo tylko wyprodukujmy piłkarza z gościa już w miarę znanego, za którego trzeba jednak zapłacić. Stwórzmy drugiego Vlahovica, jak to zrobiła Florencja. Przecież także ryzykowała, mógł to być nie wypał.
Na Scamacce już za późno, już dolary się do niego przytuliły ale wg. mnie potrzebujemy takiego ruchu. Minimalizujemy ryzyko jakimś jednak wkładem.
Kupujemy kogoś jak Leao za 20-30 mln czy tworzymy jak Florencja Vlahovicia? Dusan kosztował ich niecałe 2mln euro.
Co do kupowania, to już tak robimy. Piatek, Leao, Tomori. Zobaczymy co wymyślą w kolejnym sezonie.
Tak jak napisałeś, Belotti jest ok, ale jakby były środki na konkretnego gościa pasującego do taktyki, to wolałbym drugą opcję.
Moje ostatnie zdanie jest jakby esencją.
Kupując młodego za 1-5 mln nie ryzykujesz nic.
Nawiązując do tematu zbliża sie czas decyzji i zakończenia wg mnie kariery kilku piłkarzy w Milanie. Nie widze miejsca w przyszłym sezonie dla Mesjasza, Brahima czy Rebicia.
Alessio_re6 -W miejsce Bakayoko przyjdzie właśnie Pobega.Piłkarz rezerwowy ma lepiej lub tyle samo zarabiać co piłkarze pierwszego składu nie odesłać go znowu do Angli .Widziałbym opcję A Sanches ,Kamara lub opcję B Sucic ,Camara z Rb i jeszcze tego młodziaka z Monaco bym ściągnął .
Susic to bardziej "10" niż "8", tego drugiego nam potrzeba. O kogo ci chodzi z Monaco? O tego juniora o którym pisano jakiś czas temu?
Ibra to legenda tej ligi, więc przydałby się podobny mecz jak dla Pirlo.
Absolutny fenomen w barwach Juve, Interu i Milanu. Zastanawiam się czy istnieje inny taki zawodnik, poza Baggio?
1) Mental i oddziaływanie na drużynę
2) Pobicie rekordu w LM
Reszta już niestety na nie. Jak ma formę, to na słabsze ekipy jeszcze się nada, ale niestety jak pokazuje obecny sezon, nawet drobne urazy przeciągają się w nieskończoność.
Ciekawe co Milan wykombinuje w okresie transferowym, bo od tego też bardzo dużo zależy.
Poza Bolonią oczywiście.
Szkoda że kiedy chcieliśmy go w 2016 r. to wybrał pieniądze i większy prestiż w Anglii.
Był dogadany z Napoli, ale nie pamiętam czemu transfer się wysypał.
- Osiągnęliśmy już porozumienie z Napoli, ale później prezes klubu, Aurelio De Laurentiis, wyrzucił Carlo Ancelottiego. Zapytałem Mino, która drużyna jest w gorszej sytuacji i mógłbym tam wiele zmienić - ujawnił.
- Odpowiedział: "Wczoraj Milan przegrał w Bergamo 0:5". Wtedy się zdecydowałem i powiedziałem, abyśmy pojechali do Mediolanu. To klub, który znam i miasto, które lubię - zakończył.
cyt. meczyki.pl
Odrzucił Napoli po tym jak zwolnili Carlo, ale czy Napoli na tym straciło pozyskując Osimhena ( za którego fakt - zapłacili ogromne pieniądze) a który teraz jest wyceniany na 100 mln i pytają o niego kluby z Anglii?
Sportowo nie stracimy, bo Ibra od kilku miesięcy nie daje nic ekstra, wręcz czasami po jego wejściach na końcówki meczów wyglądamy słabiej w ofensywie.
Mentalnie może być różnie, ale kiedyś trzeba i tak będzie się rozstać, to może lepiej od razu. Chyba nikt nie wyobraża sobie trzymania Zlatana w kadrze zespołu przez następne 20 lat by robił atmosferę w drużynie...
sam sobie oszczędził wstydu...
To tak nie działa, dlatego byle nie skończyło się powtórką z 2012 roku.