Jedna z mediolańskich drużyn zagra w finale Pucharu Włoch zaplanowanym na 11 maja w Rzymie. Pytanie - która? We wtorkowy wieczór rozstrzygną to derby pomiędzy Interem a Milanem, w których rossonerim do awansu wystarczy także bramkowy remis.
Pomiędzy pierwszym a drugim spotkaniem przerwa była bardzo długa, ponieważ wyniosła ponad półtora miesiąca. W pojedynku rozegranym 1 marca padł bezbramkowy remis. Obecny sezon jest ostatnim, w którym obowiązuje jeszcze zasada bramek wyjazdowych, co w tej akurat sytuacji może stać się dużym sprzymierzeńcem podopiecznych trenera Stefano Piolego.
Inter dysponuje jednak na tyle wielką siłą, że oczywiście może rozstrzygnąć wszystko na swoją korzyść w ciągu 90 minut. Mimo tego w obecnym sezonie Milan z derbów nie wyszedł jeszcze na tarczy. Padły dwa remisy – 1:1 i 0:0 – zaś w lutym to rossoneri wygrali 2:1, co odmieniło obraz walki na szczycie ligowej tabeli i zagwarantowało emocje w rywalizacji o scudetto do samego końca.
Trener Simone Inzaghi nie zamierza kalkulować. W defensywie ujrzymy najlepsze możliwe trio złożone z Alessandro Bastoniego, Stefana de Vrija i Milana Skriniara. Słowak ma zostać ustawiony bliżej prawej strony obrony, żeby pojedynkować się z jedną z najgroźniejszych broni ofensywnych Milanu – Rafaelem Leao.
W pomocy Interu mają zagrać Nicolo Barella, Marcelo Brozović czy Hakan Calhanoglu. Będzie to już czwarty występ derbowy Turka po zmianie barw klubowych i choć emocje z pewnością już nieco opadły, to jednak nie do końca… Atak? Za strzelanie goli dla mistrzów kraju mają odpowiadać Edin Dżeko i Lautaro Martinez.
Swoje najlepsze możliwe działa wytoczy także Stefano Pioli. Tym razem za plecami Oliviera Giroud możemy spodziewać się występu Francka Kessiego, który w dużej mierze będzie miał za zadanie także możliwie jak największe wyłączenie z gry Brozovicia. Wyzdrowiał Davide Calabria, dzięki czemu za środek defensywy ponownie będą odpowiedzialni Pierre Kalulu i Fikayo Tomori – duet gwarantujący w ostatnich tygodniach kapitalną postawę w tyłach.
Przy okazji pucharowych derbów mediolański stadion wypełni się w całości. Około 75-tysięczna frekwencja będzie rekordem w historii Coppa Italia. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w finale rozgrywek z lepszym z pary Fiorentina – Juventus. W tym przypadku rewanż odbędzie się w środę, a we Florencji to goście wygrali 1:0.
Rewanżowy mecz półfinału Pucharu Włoch pomiędzy Interem a Milanem rozpocznie się we wtorek, 19 kwietnia o godzinie 21:00 na San Siro. Sędzią głównym będzie Maurizio Mariani z Rzymu. Transmisja na żywo w Polsat Sport Premium 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
INTER MEDIOLAN (3-5-2): Handanović – Skriniar, De Vrij, Bastoni – Dumfries, Brozović, Barella, Calhanoglu, Perisić – Dżeko, L. Martinez.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kalulu, Tomori, T. Hernandez – Tonali, Bennacer – J. Messias, Kessie, Leao - Giroud.
Raczej Inter faworytem ale zobaczymy jak to będzie
Forza
FORZA GRANDE MILAN
Jedynymi piłkarzami ofensywnymi, którzy mogliby coś zdziałać, a których możemy wpuścić z ławki, są Diaz i Rebić. Diaz pod formą gdzieś od grudnia, od paru miesięcy nie strzelił gola. Rebić również jej szuka. Z drugiej strony Inter może wpuścić Correę, Sancheza itp., a oni zdecydowanie potrafią wpłynąć i na grę swojego zespołu, i na wynik.
Oczywiście to derby, więc wygrać może każdy, ale więcej przemawia za naszymi sąsiadami mimo wszystko. Milan w ostatnich 8 meczach strzelił 6 bramek. Inter w takiej samej ilości spotkań zaliczył 14 trafień, a rywali wcale słabszych nie mieli, grając zarówno z dołem, jak i z góra tabeli, a także z Liverpoolem. Milan zapomniał trochę, jak się strzela gole.