Dziś czeka nas największa bitwa w sezonie. Remis z Lazio daje Milanowi LM, czyli realizację głównego celu na ten sezon. Do tego Ibra wraca do kadry meczowej. To byłby hit, gdyby strzelił decydującą bramkę i został 2 najstarszym strzelcem w Serie A, po obchodzącym dzisiaj urodziny Costacurcie.

Przynajmniej Correi nie ma xD

Jest przynajmniej jakiś plus ponwczirwszym meczu Interu, mamy już Pewny awans do CL (Roma może zdobyć max 70pkt) to ogromy upgrade względem poprzednich rozgrywek, gdzie do końca ważyły sie losy awansu.

Mam dziwne przeczucie ,że to ostatni mecz Ibry w Milanie :/

Suso jeden z najlepszych transferów ostatnich lat. Kupiony za grosze, eksploatowany przez cały swój prime i sprzedany za 20 mln kiedy już był w dołku.

2016/2017 i te małe kroczki Suso, swoją drogą wiem ze byl mizerny itp itd ale nawet na zmiennika bylby lepszy niz Samu, a myślę ze z obecną kadra dalej grałby w 1 składzie

Milan w tym sezonie zrobił już swoje. Jest prawie pewny awans do LM, a przed nami w związku z tym bezstresowa końcówka. Potencjalnie przegrane Scudetto i słaba gra na finiszu sezonu (a styl ten prezentujemy już od paru ładnych miesięcy) nie powinna przekreślić tego, co piłkarze zrobili wcześniej. Leao pokazał swój potencjał, a jego wartość wystrzeliła pod sufit. Maignan od początku swojego pobytu wywołał uśmiech na twarzy kibiców, którzy szybko zapomnieli o Donnarummie. Kalulu rozwinął się na tyle, że obecnie traktowany jest jako podstawowy stoper w parze z Tomorim i stan ten może jedynie zmienić przyjście kogoś pokroju Botmana. Jego spokój i opanowanie wręcz porażają. W środku Tonali i Bennacer. Pierwszy na początku sezonu pokazał, że może być liderem pomocy mimo młodego wieku. Obecnie jego miejsce zajął Bennacer pod względem dominacji w środku pola i trzeba powiedzieć jasno, kiedy jest w formie, to spokojnie gra jak piłkarz wart 50-60 milionów. W ataku no cóż, nie ma się nad czym zachwycać. Poza wspomnianym Portugalczykiem, mamy Giroud, który zapewnił nam sporo ważnych punktów, jednak nie jest gwarantem stałej liczby goli, ze względu na typ piłkarza jakim jest. Bez wykreowania mu sytuacji nie strzeli i tyle, a obecnie w kadrze nie ma za wiele osób, które byłyby w stanie mu takie piłki dograć. Na koniec zostaje Ibra. Na przestrzeni 3 miesięcy od października do stycznia strzelił 7 goli. W tym czasie opuścił tylko 1 mecz z powodu problemów z kolanem. Potem zaczęła się lawina urazów i od lutego do teraz zagrał w sumie 31 minut (w 4 meczach) nie strzelając przy tym żadnej bramki, ani nie notując asysty. Jako lider szatni i zmiennik spokojnie mógłby zostać na jeszcze jeden sezon, jednak wątpliwym jest, że Ibra taką rolę by zaakceptował. Klub pokroju Milanu nie może pozwolić sobie na to, że piłkarz omijający większość sezonu z powodu urazów traktowany będzie jako jedynka w ataku i potencjalnie zablokuje transfer kogoś, kto zagra cały sezon. Bez względu na to co Szwed dla nas zrobił, a każdy z nas na pewno pamięta dzień 22-go grudnia 2019 i skakanie Gasperiniego przy linii bocznej.

Z Lazio faktycznie potrafimy mieć pod górkę na Olimpico. Jednak ten stadion od czasu Gattuso wspominam bardzo dobrze kiedy załatwiliśmy Rome.

Niedziela, 20:45... nie lubię kiedy gramy o tej porze, bo ewentualne potknięcie uwalnia nerwy, których nie ma już jak "rozchodzić", a przez to ciężko zasnąć. Najgorzej zacząć cholerny poniedziałek będąc niewyspanym :)