Wszystko w nogach Milanu, ale te nogi pozostają na ziemi. Jak pisze "Il Corriere della Sera", rossoneri ani myślą oddawać się radość wywołanej utrzymaniem pozycji lidera Serie A dzięki środowej porażce Interu w Bolonii. Cały zespół ma świadomość jeszcze większej odpowiedzialności, która na nim spoczywa. Jeśli w niedzielę Milan na oczach 75 tysięcy kibiców pokona na San Siro Fiorentinę, będzie już naprawdę blisko tytułu. Droga do 19. mistrzostwa w historii wciąż pozostaje jednak wyboista.
Takie podejście postanowił oddać także Davide Calabria. Wychowanek Milanu kilka chwil po zwycięstwie Bolonii zamieścił na Instagramie zdjęcie jednego ze swoich idoli, Kobe'ego Bryanta, z konferencji, na której koszykarz mówił: "Praca jeszcze się nie skończyła. Czy praca jest zakończona? Nie sądzę".
Kazde z tych ostatnich spotkań będzie arcyważne, Forza Milan!!!
Tylko kto się pofatyguje i podpowie to Piolemu?