Zaplanowany na 15 maja mecz Milanu z Atalantą Bergamo prawdopodobnie odbędzie się bez żadnych zakłóceń, choć istniało ryzyko jego przełożenia, podaje mediolańskie wydanie La Repubblica. Wszystko przez zagrożenie ze strony... lokalnej policji, która w tym terminie planowała strajk. Jednak organ zwany Commissione Garanzia Sciopera, który we Włoszech niejako nadzoruje respektowanie przepisów dotyczących prawa do strajkowania przez osoby zatrudnione w urzędach publicznych z prawem pozostałych obywateli do zapewnienia im realizacji konstytucyjnych gwarancji w postaci bezpieczeństwa, swobody poruszania się, czy wolności itd., zakomunikował lokalnym władzom, że strajk w tym terminie będzie złamaniem prawa. Policja planuje już strajk generalny na 20 maja, a - zgodnie z włoskimi przepisami - między takim strajkiem a strajkiem na mniejszą skalę musi upłynąć co najmniej 10 dni. Jednocześnie lokalna policja zastrzega, że może przeprowadzić strajk w innym terminie.
Możesz strajkować (taki policjant) ale jak jest impreza w tym dniu to masz se strajkować w inny dzień bo ludzie chcą świętować/mecz obejrzeć i ma być bezpiecznie. Jak nie to złamiesz prawo.
Ciekawe jakie byłyby konsekwencje takiego złamania prawa przez mediolańskich carabinieri
Każdy cywilizowany kraj przestrzega przepisów i reguł w nim ustalonych.
Polecam poczytać o historii modelu Alfasud Alfy Romeo, tam strajki wykończyły obiektywnie całkiem niezły samochód. Fajny projekt położyło tragiczne wykonanie, które było skutkiem np. trzymania blach na dworze (słone, morskie powietrze), bo robotnicy strajkowali, a robota stała.
Swoją drogą - szkoda, że AR jest w rękach Fiata, bo taka mediolańska marka z piękną historią to aż się prosi, żeby współpracowała z Milanem lub Interem :c
Zabłysnąłeś jak Suski xD