Jak podają włoskie media, Gerry Cardinale, założyciel i dyrektor generalny RedBird Capital Partners, podpisał właśnie umowę z funduszem Elliott w celu przejęcia większości udziałów w AC Milan. Oficjalne ogłoszenie ma nastąpić wkrótce, prawdopodobnie jutro. Fundusz Elliott ma zachować część udziałów w klubie. Według doniesień włoskiej prasy RedBird stanie się właścicielem 70% udziałów w Milanie za kwotę 1,3 mld euro.
Źródło:
https://twitter.com/capuanogio/status/1531894582253867013
Bardzo nie pasuje mentalnie. Chłop chce skończyć grać jeśli Walia nie awansuje do mistrzostw świata, hi granie w piłkę nożną już go nie jara.
naprawdę lepiej się ograniczyć do trójcy jeśli chodzi o newsy Milanowe - Vittiello, Mazzara i Longo :)
Voetbal International
Doświadczenie tak, ale jakość już nie ta. Jak na frywolną Eredivisie, to Gotze miał w tym sezonie naprawdę mizerne liczby. Milan potrzebuje kogoś, kto ma szczyt kariery przed sobą, bo niestety na ten moment obawiam się, że Niemiec nie byłby rezerwowym tylko pierwszym wyborem przy takiej konkurencji.
Czy my aby na pewno jesteśmy półkę wyżej? Nie jestem jeszcze co do tego przekonany.
Skala 5 lat, przy porównaniu obecnej mocy drużyny, to taki trochę średni pomysł. Milan w końcu ledwie 2,5 roku temu był jeszcze na dnie, przegrywając 5-0 z Atalanta, z wyjściowej 11 ze spotkania z Lecce zremisowanego 2-2 (pierwsze spotkanie Piolego na ławce), w drużynie pozostał jedynie Leao i Theo, a na ławce z obecnego składu byli jeszcze Gabbia, Bennacer, Rebić oraz Krunić. To pokazuje, jak daleko przez ten okres zaszliśmy, w dodatku po drodze, udało się ugrać wicemistrzostwo, a w tym sezonie także mistrzostwo Włoch.
Sam transfer Gotze, to raczej kaczka dziennikarska. Może za Chińczyków lub późnego Gallianiego taki transfer miałby szansę powodzenia, natomiast nie chce mi się wierzyć, żeby Maldini, ściągał wypalonych, średnio radzących sobie w Holandii, 30 latków do drużyny jako forma wzmocnienia, gdzie Mario miał statystyki dokładnie takie same jak Brahim Diaz (4 gole i 4 asysty w sezonie), w gorszej lidze i będąc od Hiszpana aż o 8 lat starszy.
Jestem spokojny o Milan, Maldiniego i nadchodzący sezon.
Jedyny taki wyjątek- dziś jestem za fanem Realu.
Marso1899 - Xd.
Widziałem Cie dzisiaj jak jechałeś w pełnym zamaskowaniu samemu samochodem:-)
Pozdrawiam w pełni niezaszczepionych a zaszczepionych tez pozdrawiam:-)
Zapomnijcie o covidzie a na wszystkie inne choroby się szczepcie :) A za kilka lat jak dopracują szczepionki to na covida też się szczepcie :) Antyszczepionkowiec antyszczepionkowcowi nie równy :/ Takie czasy :)
Osobiście polecam pilnować własnego nosa i nie uprawiać krucjaty pro/anty szczepionkowej. Szczerze to nie spodziewałem się że kogoś jeszcze podnieca temat szczepionek na covida, ale jak widać faza weszła za mocno.
To, że może mówić, że nie zabrania nikomu szczepień nie znaczy, że nie jest anty skoro mówi, że nie jest entuzjastą i gada o wyborze (kuźwa w tenisie gdzie sportowcy jeżdżą po świecie? To jest lekkomyślność) to inaczej go nazwać nie można.
Mam pilnować własnego nosa bo tak? Rozmawiamy tutaj o osobie publicznej która odmawia szczepień które nie są prywatną sprawą ludzi tylko to jest odpowiedzialność całego społeczeństwa. Zresztą ja nie uprawiam na nim krucjaty a tylko ubolewam, że jest taki odklejony w wielu kwestiach i mam pełne prawo do skrytykowania jego poglądów na tak ważne tematy które mają wpływ na cały ogół.
Na razie jedno jest pewne, Elliott zrobił świetną robotę prostując finanse Milanu, a sam przy tym dobrze zarobił, dodatkowo zostając udziałowcem mniejszościowym.
Gdyby chcieli oprzeć swój model biznesowy o promowanie i wyprzedawanie najlepszych zawodników, to kupiliby mniejszy klub za dużo mniejsze pieniądze.
Red Bird ponoć chce z Milanu zrobić rozpoznawalna markę na świecie i promować piłkę nożną w Ameryce, bo wiedzą, że tu jest duża kasa do podniesienia, tylko trzeba się schylić.
Jeśli klub będzie na siebie zarabiał nie mając długów, to większe kwoty będzie mógł wydawać na place i rozwój poprzez akademię (która trzeba stworzyć na nowo) i niedrogie, ale efektywne transfery, jak było z Leao, Maignanem, Tomorim, Theo itp
Nie możesz powiedzieć, że klub mający 12,4M obserwujących na Instagramie jest rozpoznawalną marką. To w wszystko przekłada się na sponsoring, kontrakty reklamowe, a finalnie pieniądze.
Mam nadzieje, że to tylko nieśmieszny żart.
Wam kochani polecam to samo bo póki co większość wróży z fusów i daremnie przekrzykuje w swoich opiniach. Będzie jak będzie. Kibicowałem, oglądałem i wierzyłem nawet tak Cerci był "gwiazdą" zespołu :D
Przecież jesteśmy il Diavolo.
Odnieśliśmy niemały sukces. Finansowo rownież wychodzimy z dołka. Wynurzamy się z mroków otchłani Chulthu. I nagle zmiana, która może zachwiać, bądź nawet zburzyć "Milan is back".
Prawdopodobnie wszyscy pialibyśmy z zachwytów nad tą zmianą, gdybyśmy osiągali jakieś nie przystające nam miejsca
5-10. W obecnym przypadku i ja mam takie leciutkie obawy, ale musimy wierzyć, że przed nami jeszcze lepszy czas dla ACM:)
ja dokładnie czuję to samo,
Ja uważam, że oni nie pozwolą, żeby ich finansom działa się krzywda. Oni w czterech literach mają nazwę, klub i kibiców, byle kabza się zgadzała. Więc ja się obawiam drogi fabryki pieniędzy, a nie drogi sukcesów.
Twój zwrot "fabryka pieniędzy" jest zabawny, nie ma osoby która zarabia na klubie i każda osoba to wie, jedynie możesz sprzedać klub i to twój zysk.
Red Bird chce by klub stał się marką i sam na siebie zarabiał, żeby po kilku latach sprzedać go za np 3/4 miliardy i to będzie ich zysk, a do tego potrzeba zdrowych finansów i sukcesów sportowych.
Jak widzę Twoje posty to sorry, ale mnie czyści.
Arsenal wydaje kasę której nie ma? To sprawdź sobie zyski z TV i innych źródeł. Nawet jak wydają 150 mln na transfery w oknie to zostaje im kasa. A czemu tyle wydają? Bo na 4 miejsca w LM jest co najmniej 6 klubów (City, Chelsea, UTD, Liverpool, Totki, 4rsenal), z czego każdy wydaje niemożliwe pieniądze. Przynajmniej dla nas, bo Czipsy dawno odjechały pod względem zarobków. A LM to minimum 50 mln dla takiego klubu. Minimum. Czyli jeden/dwóch zawodników do kupienia. Bez pensji.
Liverpool był powoli budowany? No nie. Liverpool budowany był za grube pieniądze. Od przyjścia Kloppa wydawali nawet i 180 mln. Co prawda refinansowali to pozbyciem się szrotu za kasę, ale to też trzeba umieć. Czyste transakcje handlowe 2015 - 30 mln na minusie, 2016 - 6 na plusie, 2017 - 11 na plusie, 2018 - 140 na minusie, 2020 - 30 na plusie, 2021 - 65 na minusie, 2022 - 60 na minusie.
Przed Kloppem - 60 na minusie, 26 na minusie, 60 na minusie, 53 na minusie.
Mówimy to o czystych transakcjach in and out w klubie. Bez przeliczania tego ile otrzymują z TV itd.
Wszystkie kluby w pewnym momencie w Czipsach zaczęły wydawać ogromne pieniądze. I zarabiać ogromne pieniądze. Ale jedno jest z drugim powiązane. Nie zrobisz klubu na miarę stałego półfinału LM za symboliczne euro. Villarreal czy Porto raz czy dwa awansują bo trafią na taki Juventus. Ale na stałe w 4 czy 8 nie zagoszczą.
Nie każdy klub przynosi pieniądze właścicielom (PSG xd, a przecież niektóre nie mają właścicieli jako takich i dysponują w pełni tym co zarobią). Ale jeżeli chcesz zarabiać to czasem musisz zainwestować.
Liverpool wydawał duże pieniądze, ale krok po kroku byli budowani, nie wydawali ponad nad stan i sprzedawali bardzo drogo swoich zawodników. Nie dawali piłkarzom chorych pensji, tylko adekwatne do umiejętności. Zadbali też o to, żeby finansowo nie być uzależnionym od wyniku sportowego(tak jak chce w Milanie zrobić RedBird)
Milan musi w dalszym ciągu walczyć z długami, które powstały, przez wymarzone zarządzanie osób z podobnym podejściem do twojego
Zysk klubu z północnego Londynu za rok 2017/18 po opodatkowaniu wyniósł 56,5 mln £. W porównaniu do 2017 zysk wzrósł o 21,2 mln £.
Przychody w tym roku wyniosły 388,2 mln £ (2017 – 422,8 mln £). Spadek ten wynika głównie z uczestnictwa klubu w Lidze Europy, a nie w bardziej dochodowej Lidze Mistrzów. Na zyski operacyjne wpłynęło również zwiększenie nakładu na wynagrodzenia zawodników. Oznacza to, że całkowite koszty personelu, z wyłączeniem kosztów nadzwyczajnych, wzrosły do 223,3 milionów funtów (2017 - 199,4 milionów funtów).
Koszty nadzwyczajne poniesione w wysokości 17,2 mln £ wynikały ze zmian w kierownictwie pierwszego zespołu. Po wielu latach dość niskich zysków ze sprzedaży graczy, nastąpił znacznie wyższy poziom aktywności, w którym sprzedano wielu graczy. Gracze którzy opuścili Emirates Stadium to między innymi Theo Walcott , Olivier Giroud, Francis Coquelin , Alexis Sánchez i Alex Oxlade-Chamberlain . Łączny zysk ze sprzedaży zawodników wyniósł 120 mln £ (2017 r. - 6,8 mln £), a wypożyczenia przyniosły zysk 2,3 mln £ (2017 - 6,9 mln £).
Po zwiększeniu liczby zarejestrowanych graczy o wartości 165,8 mln £ i opłatach amortyzacyjnych, wartość księgowa wartości niematerialnych i prawnych wzrosła do 238,2 milionów £ (2017 - 182,0 mln £).
Stan gotówkowy na koniec roku stał na solidnym poziomie, a salda wyniosły 231,3 miliona funtów (2017 - 180,1 mln £). Oznacza to, że całkowita gotówka netto stanowi nadwyżkę w wysokości 14,8 mln £ (2017 - dług netto w wysokości 47,7 mln £). Zwiększony poziom dłużników i wierzycieli można przypisać działalności transferowej klubu, zarówno w ruchu przychodzącym, jak i wychodzącym.
Prezes klubu, Sir Chips Keswick, skomentował wyniki finansowe – Transfery zawodników w poprzednim sezonie dają całemu Arsenalowi kolejny korzystny rok pod kątem finansowym. Doskonale zdajemy sobie sprawę z presji finansowej. Powrót do Ligi Mistrzów to najważniejszy priorytet, który wszyscy w klubie zobowiązują się zrealizować.
Arsenal w 2016/2017 wydaje 100 mln na czysto na transfery. W 2017/2018 zarabia 10 mln.
Ich zły stan finansowy za 2020/2021 wyniknął z tego, że był Covid (stracili ok. 75 mln z dnia meczowego).
Plus - amortyzacja. Samo to powodowało stratę (księgową) na 117 mln.
Do tego:
https://www.sport.pl/pilka/7,96012,16696870,arsenal-placi-miliony-swojemu-wlascicielowi.html
I o to w tym wszystkim chodzi. Oni wydawali to ile mogli, nie wyciągając kasy. Przykłady, gdzie kluby zarządzane przez Amerykanów wyszły na tym jak Zabłocki na mydle jest trochę (Sunderland - spadek do League One, Aston Villa - zrobienie z drużyny ze środka tabeli (i to często górnej) drużyny która przez 4 sezony walczyła o utrzymanie i w końcu spadła do Championship, ManUTD które amerykańce kupili na kredyt wzięty na klub, tj. klub sam się kupił rodzinie Glazerów, którzy sprzedali Ronaldo za 94 mln a w zamian ściągnęli Antonio Valencie, Bebe czy Chrisa Smallinga - najdroższy kosztował 18 mln. itd. - tam była próba robienia czegoś na wzór Moneyball właśnie, ściągano zawodników w wieku 18-23 za małe pieniądze).
Będę to powtarzał do bólu - Amerykanie patrzą na wszystko przez pryzmat pieniądza - czy to w kwestii klubów piłkarskich, prowadzenia wojny, porozumień międzypaństwowych. Część z nich zaczęło zauważać, że to tak nie działa w Europie. Inaczej byłoby gdyby byli tu sami właściciele z Ameryki, wtedy byłoby jak w NBA, NHL, NFL czy MLS. Ale tu masz P$G, Reale, Barce, City itd. które grają na różnych zasadach, ale odmiennych od tego co reprezentuje amerykańskie podejście. Tam właściciel/zarządca będzie kombinował by odnieść sukces, u arabów to nawet sportswashing jest, u rosjan też tak było. Nie da się prowadzić amerykańskiego przedsiębiorstwa w piłce nożnej w Europie jeżeli celem ma być zdobywanie trofeów. Jeśli chodzi o to, to najgorzej dal amerykanów (ale i najbardziej dochodowo) jest w Anglii, potem byłaby Hiszpania, Włochy, Francja i na końcu Niemcy (bo Bayern trochę tak działał jak amerykanie, ale to kwestia własności klubu i jego samofinansowania).
Ja liczę, że uda się prowadzić klub tak, by był samowystarczalny. Ale jednocześnie by walczył o najwyższe cele. Do tego trzeba stadionu. I sukcesów, bo wtedy sponsorzy, merch itd. dadzą większą kasę. A do tego, niestety, trzeba inwestycji. To o czym był wywiad Paolo, 2-3 transfery z górnej półki, kilka mniejszych uzupełnień i gramy dalej.
Maldini zostaje = nadzieja na lepsze jutro.
Maldini odchodzi = miej nas Boże w opiece.
Milan nie zwiększy przychodu nagle 2krotnie, wiec licząc budżet płacowy to do wydania będzie max ~180-190 mln euro. (chyba, że ktoś odejdzie)
Według ostatnich plotek to Origi 0 mln, Botman 30 mln, Sanches 20 mln, CDK + Lang 50-60 mln i budżet wyczerpany. :)
Chyba, że ktoś by został sprzedany (Leao i/lub Rebic), to wtedy za część uzyskanych pieniędzy można by kupić następcę.
Czyli napisałeś dokładnie to co ja xD
@fryta777
Niekoniecznie - jeśli dostanie gwarancję, że większa część uzyskanej ze sprzedaży kwoty pójdzie na nowe wzmocnienia, przez co na transfery z np. 100 mln będziemy mieć 150-180 mln, to wciąż będzie bardzo duża szansa, że zespół - jako całość - będzie lepszy niż w tym roku.
Poza tym jeśli Rafa do otwarcia okienka nie przedłuży umowy, to trzeba go sprzedać, nawet za 80-90 mln - bo jeśli tego nie zrobimy, to za rok będzie wart z 40-50 mln i może być już dogadany z innym klubem, gdzie przejdzie za darmo.