Milan wkrótce sfinalizuje podpisanie kontraktu z Renato Sanchesem z Lille. Jest to kolejny znak, że zarząd klubu zamierza kontynuować swoją politykę transferową. CalcioMercato na swoich łamach informuje, że półtora roku temu wydawało się niemożliwe myślenie o Milanie bez Gianluigiego Donnarummy i Francka Kessiego. Ale o tym pierwszym szybko zapomniano, gdy w bramce pojawił się Mike Maignan, który ma za sobą znakomity sezon.
Przenosiny Kessiego do Barcelony wywarły presję na Maldinim i Massarze, aby znaleźć odpowiedniego zawodnika, który go zastąpi. I tym piłkarzem został Renato Sanches. Portugalczyk również dołączy z Lille, w którym to wraz z Maignanem wygrał Ligue 1 w sezonie 2020/2021. Maignan i Sanches to zawodnicy, którzy zostali namierzeni i odpowiednio "zabezpieczeni" na wiele miesięcy przed ich faktycznym transferem. To pokazuje, że Milan nie pozwoli piłkarzom szantażować się zbyt dużymi wymaganiami płacowymi.
Transfer Sanchesa będzie opiewał na 18-20 mln euro, czyli nieco więcej niż 15 mln euro, które zostało zapłacone za sprowadzenie Maignana. Pomocnik będzie mógł liczyć na pensję w wysokości 3,2 mln euro (netto) plus premie za sezon gry. Czas pokaże, czy będzie to kolejny udany ruch transferowy, który poprze ww. tezę.
PS. Zrobili nawet wyjątek dla Samu dla potwierdzenia reguły :P
Ciekawe też, czy Renato wypali w serie A bo jego czas spędzony w Bayernie nie był zbyt przekonujący... Z tym że w tamtej drużynie musiałby być w topce światowej żeby grac w pierwszym składzie.
Zobaczymy czy doświadczenie zebrane w Lille pomoże mu w serie A bo to wciąż półka wyżej aniżeli liga francuska.
od Bayernu to się odbił choćby dwa razy Hummels ;]
oj tam skauting, wystarczy patrzeć czym Lille aktualnie gra i brać do siebie. Udało im się zabezpieczyć też Botmana? hehe
Bennacer-Tonali-Sanches to musi sie udac.
Przecież to opisana linia skrzydeł i OP