W piątek kibice Milanu mogli spotkać Divocka Origiego w klubowym sklepie w Casa Milan. Belg rozdawał tam autografy oraz pozował do wspólnych zdjęć. Co ciekawe można już kupować jego koszulki z numerem "27" na plecach, tym samym, który napastnik nosił przez cały pobyt w Liverpoolu oraz jeszcze wcześniej trzy sezony w Lille. W ostatnich latach "27" należał do Daniela Maldiniego, który już wkrótce powinien udać się na wypożyczenie do Spezii.
Ale musi odejść. I to najlepiej do Serie C.
Dwa - Christian Maldini też nie gra w Milanie.
Trzy - tac gracze jak Paolo to przypadki jeden na milion. Jeśli Daniel urośnie w Spezii i wróci do nas nawet jako rezerwowy, albo nawet lepiej - zacznie się rozwijać i w przyszłości stanie się przynajmniej mocnym punktem podstawy to i tak będzie duży sukces. Wątpię aby ktokolwiek w historii tego klubu jeszcze przebił Paolo. Choć oczywiście życzyłbym Daniele rozwoju i najlepiej 5 uszatych z Milanem ;))
Można się rozejść.
inzagi to pinokio in disguise
EDIT. W zasadzie sobota :D