AC Milan odniósł zwycięstwo na inaugurację sezonu 2022/2023. Na San Siro podopieczni Stefano Piolego pokonali 4-2 ekipę Udinese. Dla rossonerich strzelali odpowiednio Theo Hernandez, Ante Rebić (2) oraz Brahim Diaz.
Mocnym akcentem pierwszą połowę rozpoczęli gracze gości, którzy już w 2' minucie cieszyli się z prowadzenia. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzałem głową, na bramkę zamienił Becao. Milan jednak szybko się odgryzł, gdyż już w 11' minucie doprowadził do wyrównania za sprawą dobrze wykonanej "jedenastki" przez Theo Hernandeza. Rzut karny został podyktowany po faulu na Davide Calabrii, choć sędzia Marinelli potrzebował wideoweryfikacji, aby podjąć taką decyzję, gdyż pierwotnie nie dopatrzył się przewinienia. Chwilę później to mistrzowie Włoch mogli cieszyć się z prowadzenia. Brahim Diaz uruchomił podaniem na prawej stronie Calabrię, ten dośrodkował w pole karne na nogę Rebicia, który pokonał Silvestriego. W 28' minucie Udinese mogło doprowadzić do wyrównania, gdyż Sottil znakomitym podaniem wypuścił Deulofeu, który jednak wychodząc wraz z Succesem na Kalulu, zwlekał z podaniem, aż francuski obrońca Milanu w znakomitym sposób zabrał mu piłkę. Co nie udało się Deulofeu, udało się jednak Masinie w doliczonym czasie gry. Wówczas z prawej strony dośrodkował Pereyra a najlepiej w polu karnym odnalazł się właśnie Masiny, który "szczupakiem" pokonał Maignana. Błąd w tej sytuacji popełnił Junior Messias, który nie upilnował zawodnika Udinese.
Drugą połowa także rozpoczęła się od gola, ale tym razem dla gospodarzy. Z lewej strony dośrodkował Theo Hernandez, a Masina tak niefortunnie interweniował głową, że zagrał piłkę pod nogi brahima Diaza, który z kilku metrów pokonał Silvestriego. Milan ponownie na prowadzeniu, a w 68' minucie udało się jeszcze je podwyższyć. Brahim Diaz powalczył o piłkę w polu karnym Udinese, zabrał ją Pereyrze i wyłożył Rebiciowi, który dokonał formalności. Kilka chwil później dorobek bramkowy rossonerich mógł poprawić Leao, ale po zejściu z prawego skrzydła do środka, oddał niecelny strzał, choć trzeba przyznać, że piłka minimalnie minęła bramkę rywali. Milan prowadził grę i nie pozwalał na zbyt wiele Udinese, a sam konstruował kolejne akcje, czego dowodem była chociażby sytuacja, wprowadzonego pod koniec spotkania, Giroud, który dostał znakomite podanie od De Ketelaere, ale został zablokowany przez obrońcę gości już w ich polu karnym. Do podstawowego czasu gry arbiter doliczył sześć minut, ale żadna z ekip już nie zmieniła wyniku na tablicy i spotkanie zakończyło się zwycięstwem mistrzów Włoch 4-2.
AC MILAN (4-2-4-1): Maignan; Calabria, Tomori, Kalulu, Hernandez; Krunić (84' Pobega), Bennacer; Messias (71' Saelemaekers), Brahim (71' De Ketelaere), Leao (84' Origi); Rebić (71' Giroud).
Rezerwowi: Tatarusanu, Mirante, Ballo-Touré, Adli, Giroud, Bakayoko, Kjaer, Florenzi, Origi, Pobega, Saelemaekers, De Ketelaere.
UDINESE CALCIO (3-5-2): Silvestri; Becao, Nehuen Perez (66' Ebosse), Nuytinck; Soppy, Pereyra, Walace (76' Lovrić), Makengo (76' Samardzić), Masina (83' Ebosele); Deulofeu, Success (66' Beto).
Rezerwowi: Padelli, Piana, Festy, Lovric, Beto, Abankwah, Palumbo, Ebosse, Samardzic, Benkovic, Bijol, Nestorovski, Guessand, Pafundi.
Bramki: Theo Hernandez 11' (k.), Rebić 15' 68' , Brahim Diaz 46' - Becao 2', Masina 45+4'
Żółte Kartki: Krunić 34' - Soppy 9', Pereyra 34', Perez 55', Ebosele 90+2'
Arbiter główny: Livio Marinelli (Tivola)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Maldini: Spoko jest sposób. Mam dla Ciebie radę.
Pioli: Jaką?
Maldini: Rade Krunić.
ba dum tssssss
PS też chciałem żeby Messias dzisiaj zagrał koncert i okazało się że jednak nie potrzebujemy PS no cóż....
Ogólnie świetny mecz Diaza I Ante ale natomiast Leao koszmarny występ pod każdym względem.
problem z koncentracją dziś są straszne, niechlujny Leao, Bennacer z Kruniciem też
na ironię to w ataku Rebić i Brahim coś grają
W obronie powrotu zero, w ataku wszystko partolił.
Krunic dosłownie cały zeszły sezon grał przynajmniej nieźle jeden gorszy występ i już tacy idioci jak ty go cisną
Leao też dziś w ogóle nie gra
Skrzydła ciągną nam boczni obrońcy i to jest problem
Od 45 minuty bym widział Charlesa za Juniora
Dałbym te 10 minut Leao na ogarnięcie się a jak się nie uda to może Origi za Leao i Rebic na skrzydło?
No i Pobega za Krunicia