W zeszłym tygodniu w Mediolanie gościł Moussa Sissoko, agent Ismaela Bennacera, informuje Daniele Longo. Niestety, nadal nie osiągnięto porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu algierskiego pomocnika, który wygasa w 2024 roku. Milan oferuje pensję na poziomie około trzech milionów euro, ale piłkarz i jego agent oczekują ponad dwukrotnej podwyżki w stosunku do obecnego wynagrodzenia - 1,7mln euro. Istnieje zatem rozbieżność między propozycją a żądaniami, ale - jak zaznacza Longo - obie strony wykazują wolę kontynuowania negocjacji. Kolejne rozmowy spodziewane są pod koniec sierpnia, kiedy to ma zostać sfinalizowane przejęcie pakietu większościowego przez Redbird Capital Partners.
Jeżeli chcemy coś wygrywać to trzeba nagradzać za rozwój.
Piłkarz chce na rękę tyle i tyle, bez patrzenia się na podatki. Te podatki i tak już robią problem zawodnikom z rodzimej ligi, przez co mamy teraz kłopoty z rejestracją wszystkich graczy i nie możemy kupować kolejnych.
Wobec tego, trzeba to przeboleć i tyle.
Theo czy inni też nie będą płakać, że brutto Bennacer ma więcej, bo kasa idzie do Zusu.
Inna kwestia, to na ile faktycznie wyceniami Ismaela. Na moje 4,5 mln netto to zdecydowanie za dużo.
To też ta sama pensja co miał Gigio. a ona była zdecydowanie za duża. Dzięki Bogu nie mamy już tego problemu.
Hakan pewnie by mógł dostać tyle co chciał, tylko to obłudna pijawka i tak czy siak koniec końców by nas oszukała. Niepotrzebnie z nim negocjowano. Ile on dostał? 5 mln? To pensja adekwatna do umiejętności. Co by nie mówić o nim, to piłkarzem jest bardzo dobrym.
Pytanie czy byłaby w ogóle możliwość trzymać obu w kadrze z takimi kontraktami. I czy Theo z Tomorim zgodziliby się na obecne kontrakty. I ile chcieliby nowi gracze jak Maignan czy CDK.
Myślę, że byłaby z tego lawina, przez którą odczulibyśmy konsekwencje na innych pozycjach.
https://milanreports.com/2022/08/15/bennacer-theo-hernandez-salary-talks/
A po drugie, to taka pensja w przypadku Francuza to ok. 5,1 mln brutto, zaś w przypadku Algierczyka koszt wyniósł by Milan 7 mln brutto.
I tak jak chyba wszyscy się zgadzają z tym, że Ismaela powinno się "docenić", tak zarząd ma "ciężki orzech do zgryzienia", bo muszą zdecydować, czy warto mu płacić 40% więcej niż Theo...
3.5 nawet pasuje mu dać
Benek jest podstawą nasza
Na swojej pozycji to jest Top3 Ligi obok Brozovicia i Lobotki.
Bennacer - Lobotka
Kessie -Anguisa.
Szybki lewoskrzydłowy.
Porządna 9.
Jeżeli oddamy kolejnych kluczowych graczy za darmo, nie zyskując za nich ani grosza, to będzie to kompromitacja na całego.
jeśli klub wystawi gracza na listę transferową to sam obniża też jego wartość ^
obydwaj (Leao i Bennacer) mają klauzulę, ktoś je aktywuje? :) O ile z Portugalczykiem na ten moment nie ma zbytnio klubu który by go chciał mocno bo mają piłkarzy na jego pozycję jak na przykład Real i w przeciągu 1,5-2 lat może dużo się jeszcze wydarzyć to Bennacer z klauzulą 50 mln w teorii powinien być "łakomym" kąskiem
Kluczowych to możemy trzymać do końca kontraktu, byleby z tego wyniki sportowe były.
Inter już nie chce oddawać kluczowych graczy, więc zamiast kolejnej dużej sprzedaży robią coś jak my przez ostatnie 3 lata. Sprzedają tych, którzy nie są ważną częścią zespołu.
Tak to moim zdaniem się skończy: odejścia za darmo wskutek tego, że rzeczy trudne, ale potrzebne zamiecie się pod dywan i wyciągnie się je w newralgicznym momencie.
Sytuacja z Bennacerem jest o tyle irytująca, że po prostu mamy narazie powtórkę tego co było z Makelele w czasie jego pobytu w Realu. Gracz po prostu nie jest doceniony, bo mało się o nim mówi, bo nie strzela tak dużo i nie ma decydujących podań. Dodatkowo jest podatny na kontuzje. Nawet nie liczę jak często ludzie na forum go tu krytykowali mimo, że facet jeśli chodzi o poruszanie się z piłką i kontrole nad nią pod presją jest w topie Europy. O ile Leao ma za sobą dopiero jeden dobry sezon, to Bennacer ma już trzeci i te pieniądze mu się po prostu należały, jak to kiedyś orzekła jedna Pani spod latarni. Trzeba szukać porozumienia z tym zawodnikiem jak najprędzej, bo gość jest według mnie postacią niezastąpioną. Nawet taki Lucas Torreira nie dałby tyle co Algierczyk. On jest po prostu w tym momencie nam niezbędny. W tym Milanie jest niezbędny. Przy takim tempie gry jest niezbędny.
Szanuje całą pracę wykonaną przez duet M&M, ale tego chodzenia na łatwiznę i podpisywanie najpierw piłkarzy słabszych, będących czesciej zmiennikami kosztem tych potrzebnych i kluczowych jest dla mnie nie do przyjęcia. Jestem zwolennikiem, że najpierw powinno się wypracować porozumienie z najlepszymi tak jak to było z Fikiem, a dopiero potem z Pobegami czy Krunicami. Po letnim mercato powinny się zacząć natychmiastowe rozmowy najpierw z przedstawicielami Bennacera, a potem z Mendesem
Teorię o chodzeniu na łatwiznę z podpisywaniem kontraktów można włożyć między bajki :)
I jeśli w jakikolwiek sposób Bennacer jest niedoceniony to na pewno nie przez M&M, a poprzez co niektórych kibiców.
Dodatkowo medialność zawodnika w obecnych czasach wcale nie jest aspektem, który należy pomijać.
Teoria o podpisywaniu kontraktu, jak się spojrzy szerzej na sprawy kontraktowe Milanu, ma swoje podstawy. M&M właśnie pokazują jak go doceniają: oferując mu znikome wynagrodzenie za jego harówkę przez 3 lata, z czego w sezonie wicemistrzowskim był w top 3 najlepszych środkowych pomocników Serie A i był generałem środka pola. Co do kibiców się zgadzam.
Odchodzi Kessie i wcale nie potrzebujemy piłkarza 1:1 za niego, bo możemy zmienić sposób gry i radzić sobie z tym co mamy, w tym Pioli jest dobry i w tym pasuje profilem do tego czego oczekują M&M.
To jak idzie nam podpisywanie kontraktów można tak interpretować, ale wg mnie sądzenie, że motywem przewodnim jest "chodzenie na łatwiznę" jest co najmniej nadinterpretacją jednej z możliwości.
Ja nie wiem co nasz zarząd mu oferuje, bo nie wierzę w takie newsy jak powyżej, a tym bardziej nie buduję na nich swojej opinii .
Może coś przeoczyłem, ale do LM już wróciliśmy.
Aaaaa, no ale w to nie celujemy :)
Do Borussi to nam jeszcze brakuje.
"nasz" klub jest w trakcie procesu rozwoju, tak naprawdę na jego początku (zakładając to, że chcemy dołączyć do topki) i dopóki nie ogarniemy stadionu, a dzięki temu i przychodów to ten etap się nie zakończy i wynikają z niego różne ograniczenia finansowe, które determinują nasze działania.
Ja wiem, że każdy kibic życzy sobie aby jego klub walczył o najwyższe cele, tak samo i ja, ale nierealne wymagania będą prowadzić w większości do rozczarowania.
Hakan tutaj nie pasował, inaczej nie przeszedłby do Interu :)
No powinien dostać podwyżkę, ale zmiany właścicielskie w Milanie i jego sytuacja ze Sportingiem wszystko utrudnia, dodając do tego, że agent Leao to nie byle pachołek.
1. Gigio i Hakan
2. Kessie i Romek.
3. Bennek i Leao…
Oby, nie… przypominam ze rozbieżność z Hakanem była o 1 mln. Oby z Benkiem się dogadali… podwyżkę wypracował więc powinien dostać.
Z leao to wątpię.. i nie zdziwię się ani trochę jak będzie chciał 7 mln albo coś w tym stylu… z uwagi na jego karę. Milan może nawet nie być brany pod uwagę a kwestii przedłużenia.
2. Jutro zapomnimy (chociaż Romka będę zawsze miło wspominać i szanować)
3. Pożyjemy, zobaczymy.
3,5 + pół bańki w bonusach powinno załatwić sprawę.
Henrik Mkhitaryan ma problemy mięśniowe i wypada na dwa, bądź nawet trzy tygodnie z gry. Celem Interu jest doprowadzić go do porządku na mecz derbowy.
Ani transferów, ani przedłużeń kontraktów
ale jego 3,5 mln euro jest mniejsze dla klubu niż 3,5 dla Bennacera :)
także 3.5 z bonusami powiedzmy do 4 i powinno byc ok dla gracza klubu itp :)