Divock Origi jak dotąd nie dał się zbytnio poznać kibicom Milanu. Belg nie grał w meczach towarzyskich z powodu kontuzji, natomiast w inaugurującym sezon spotkaniu z Udinese pojawił się na boisku tylko w samej końcówce. Jak pisze La Gazzetta dello Sport, obecnie napastnik jest już jednak zdrowy i w pełni gotowy do nowych wyzwań. 27-latek liczy, że dostanie się do wyjściowej jedenastki mistrzów Włoch, jednak póki co musi zachować cierpliwość. Ante Rebić wszedł w ligę strzeleniem dwóch goli, a ponadto chrapkę na regularną grę ma także Olivier Giroud, jeden z bohaterów czerwono-czarnej drogi po scudetto.
Nie byłbym tego taki pewien - Messias owszem, zawalił gola, ale też razem z Brahimem dali gola na 4:2, do tego jest tu tyle czasu, że zapewne lepiej rozumie założenia Piolego.
Podsumowując - próby wsadzenia tam Origiego czy CDK są jak najbardziej słuszne, ale nie od początku meczu.
Ogólnie rozumiem, co chcesz przekazać. Wrzucać nowego piłkarza od początku to zawsze ryzyko. Z drugiej zaś strony wpuszczanie zawodnika w 70 czy 80 minucie, kiedy często wynik meczu jest już ustalony, nie za bardzo pozwala mu się wykazać. Szczególnie w przypadku piłkarzy ofensywnych, kiedy drużyna mniej żwawo atakuje, prowadząc na przykład dwoma golami. Miejmy więc nadzieję, że końcówki meczów wystarczą nowym nabytkom, by trenera do siebie przekonać.
Jestem cierpliwym człowiekiem i uważam, że każdemu trzeba dać szansę, ale to, co nasze prawe skrzydło wyczynia od odejścia Suso, który był ostatnim prawoskrzydłowym wykręcającym rozsądne liczby, to przechodzi ludzkie pojęcie.
A co do zmian - je można robić przez cały mecz, nie tylko od 70. minuty. :P I jeśli Messias grałby słabo, to raczej nic nie stoi na przeszkodzie, by od początku drugiej połowy puścić na boisko jego następcę.
Na prawej też - wczoraj było info, że Pioli myśli, by wystawić go właśnie tam:
https://sempremilan.com/corsport-de-ketelaere-could-start-vs-atalanta-but-not-as-the-playmaker