Bez najmniejszych problemów Milan pokonał Bolognę 2:0 (1:0) i dopisał kolejny komplet punktów do tabeli obecnego sezonu Serie A. Gole strzelili Rafael Leao i Olivier Giroud, a premierową asystę w barwach rossonerich zanotował Charles De Ketelaere.
Początek spotkania był dosyć spokojny. Kibice zgromadzeni w liczbie ponad 70 tysięcy mogli się przyjrzeć wyjątkowemu, oliwkowemu kompletowi strojów rossonerich na nowy sezon - trzeciemu wariantowi. Z czasem mediolańczycy powoli zaczynali jednak przechodzić do konkretów. Pierwsze próby Juniora Messiasa czy Rafaela Leao wyglądały dość nieśmiale, ale stanowiły tylko rozgrzewkę.
W 21. minucie debiutujący w wyjściowym składzie Milanu Charles De Ketelaere znakomicie odzyskał piłkę na własnej połowie, poprowadził ją przy nodze przez kilkadziesiąt metrów i podał do wbiegającego w pole karne z lewej strony Leao. Portugalczyk ze znanym sobie luzem zaskoczył Łukasza Skorupskiego strzałem po krótkim słupku.
Chwilę później rozgrywający naprawdę dobry mecz De Ketelaere mógł i powinien zanotować drugą asystę. Belg fantastycznie obsłużył Pierre'a Kalulu górnym podaniem za plecy obrońców gości, ale Francuz nie zdołał pokonać polskiego bramkarza bolończyków. A pod drugą bramką Mike Maignan po prostu się relaksował - przyjezdni nie byli w stanie przebić się przez mur złożony ze wspomnianego Kalulu i z Fikayo Tomoriego. Do przerwy utrzymało się spokojne, aczkolwiek oczywiście nie w pełni komfortowe 1:0, choć nawet w ostatniej akcji Leao mógł podwyższyć wynik, jednak strzelił wprost w Skorupskiego.
O pokolorowanie drugiej połowy zatroszczył się Olivier Giroud. W 58. minucie Leao przejął piłkę po zbyt krótkim wybiciu przez Andreę Cambiaso, posłał futbolówkę górą do Francuza, a ten fantastycznie złożył się do strzału i podwyższył na 2:0. Trener Stefano Pioli wkrótce po tej akcji zdecydował się na zmiany - weszli między innymi Tommaso Pobega czy Yacine Adli, ale o gola mocno starał się inny z rezerwowych, Alexis Saelemaekers. Belg jednak nie zdołał zaskoczyć Skorupskiego.
Pod drugą bramką Bologna co najwyżej potrafiła się pokusić o mocny, ale niecelny strzał Nicoli Sansone. Milan wygrał spokojnie i zasłużenie 2:0, a teraz może się skupiać na meczach ligowych z Sassuolo i Interem.
AC Milan - Bologna FC 2:0 (1:0)
Bramki: Leao 21', Giroud 58'
Żółte kartki: Calabria 66', Adli 86' - Schouten 56'
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan - Calabria, Kalulu, Tomori (83' Gabbia), T. Hernandez (75' Ballo-Toure) - Tonali, Bennacer (62' Pobega) - J. Messias (62' Saelemaekers), De Ketelaere (62' Adli), Leao - Giroud
BOLOGNA FC (3-4-1-2): Skorupski - Soumaoro, Medel (75' Bonifazi), Lucumi - Kasius, Schouten (84' Ferguson), Dominguez (62' Aebischer), Cambiaso - Vignato (65' Soriano) - Arnautović, Barrow (62' Sansone)
Sędzia główny: Gianluca Manganiello (Pinerolo)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
poza tym nie przypominam sobie specjalnie psioczenia na transfer cDK - raczej wszyscy go chcieli... tylko Brugia podbijała cene.. do tego stopnia ze sam Maldini sie dwukrotnie wycofał. Było w wywiadzie.
Po przerwie trzeba szybko dobić Bologne, inaczej może znowu być niepotrzebna nerwówka do końca.
Obyś się jednak mylił, bo inaczej możemy mieć problemy w LM, grając z tym, co mamy na PS.
Messias by w Wiśle Kraków grzał ławe
Po przerwie chyba czas na przejście na 4-3-1-2 i wpuszczenie Adliego za Messiasa, który mentalnie mam wrażenie nie dojeżdza, a Pioli próbuje go odbudować wystawiając go. Nawet jak Leao zamiast grać jako LN będzie LS to powinno to lepiej wyglądać
1. Czarek kocur
2. Isma kocur
3. Kalulu kocur
- Żiru jak zawsze, typowy lis pola karnego. Cały mecz nic, a potem strzeli bramkę z farfocla albo przebłysku geniuszu XD przydałby nam się jakiś bardziej ruchliwy napastnik
- oba skrzydła padaka!! Leao gol, ale mecz słaby, na Messiasa brak słów. Dawać Alexisa i mieć nadzieje, że w końcu zacznie podejmować właściwe decyzje
- CDK koks. Przydałby się nam drugi taki transfer na prawe skrzydło
- Kalulu dzik, mimo zmarnowanej sytuacji
Generalnie reszta zespołu gra git (może Calabria trochę elektryczny). Strzelić drugą i nie dać Bolonii wbić farfocla, nie ma co sobie życia utrudniać.
Co do Leao, to fakt, widać, że nie teraz ma być najlepsza forma.
Ten De Katelaere jest dzisiaj świetny. Wszystko widzi na boisku i nie ustępuje, oby tak dalej.
Dziś już,wygląda wyraźnie lepiej niż w poprzednich spotkaniach chociaż do szczytu formy daleko
CDK miodzio.
Możemy to jakos wykorzystać z pewnością
celność podan 80%
dlugie podania 52%
dryblingi 50%
Potrafimy grac znacznie lepiej. Cieszy mnie wynik i gra Benka i Kalulu
Taki Juventus maxa to się chowa.
>nie biega i się leni
Wybierz jedno bo Leao bez formy a Leniało bez zaangażowania to zupełnie coś innego
Jak to mówią nawet zepsuty zegar 2 razy w ciągu dnia pokazuje dobra godzinę...