Trener Sampdorii, Marco Giampaolo, w końcówce sobotniego meczu z Milanem otrzymał od sędziego Michaela Fabbriego czerwoną kartkę. Szkoleniowiec miał pretensje do arbitra także w swoich wypowiedziach pomeczowych. Oto słowa szkoleniowca genueńczyków: "Jak to możliwe, że Milanowi przyznano karnego? Teraz jak w polu karnym podniesie się liść to jest karny. A kartka dla Lerisa w końcówce - słuszna? Jeśli nie położy się rąk, to jak do cholery można chronić piłkę. Były trzy mecze - nasz, Milanu i ten sędziego. Oceńcie sami".
A tu bramka drużyny z genui i sędzia nie widział spalonego....https://www.facebook.com/photo/?fbid=569891818232922&set=a.561992195689551
Z tą jego grande strategią to może do Ferrari w F1 go wezmą. Nada się.
Jego styl to wszystko co najgorsze w serie a - beton taktyczny i koszmarne przygotowanie fizyczne
potem się coś zepsuło Ferrero przestał inwestować, a obecnie klub jest w stagnacji w procedurze przejęcia
Swego czasu jeden użytkownik (chyba o nicku LunaS lub coś w tym stylu) miał równie rozczulające zdjęcie Marco w czapce i z krzywą miną. Gdyby Giampaolo został trenerem reprezentacji Polski, to chyba stałby się jeszcze bardziej memiczny niż Brzęczek :P
MG to bardzo wdzięczny model do eksperymentowania z avatarami :D
"jak to możliwe, że Milanowi latem 2019 przyznano Giampaolo"