Pomimo dobrego meczu, Milan przegrał dziś z Napoli na własnym stadionie 1:2. Bramkę dla Rossonerich zdobył, Olivier Giroud. Dla gości strzelali Matteo Politano i Giovani Simeone.
Spotkanie rozpoczęło się od mocniejszych ataków Milanu. Rossoneri skutecznie zakładali pressing na Napoli i nie pozwalali gościom rozwinąć skrzydeł. Mimo początkowych kilku sytuacji, dopiero w 13. minucie Milan realnie zagroził bramce gości. Znakomitą dwójkową akcję przeprowadzili Rade Krunić i Olivier Giroud. Bośniak świetnie wypuścił Francuza, ale strzał napastnika Rossonerich na poprzeczkę sparował Alex Meret. Dalej dominował Milan i w 27 minucie kolejną groźną sytuację, gospodarze stworzyli po rzucie rożnym. Strzał Krunicia ponownie jednak obronił Meret. Napoli jedyną groźną sytuację stworzyło sobie w 35 minucie. Podanie Zielińskiego, sprytnym strzałem głową na gola próbował zamienić Matteo Politano, ale Mike Maignan był na posterunku. Pomimo wyraźnej przewagi w pierwszej połowie, Milanowi nie udało się otworzyć wyniku i sędzia kilka minut później zaprosił obie drużyny na przerwę.
Druga połowa rozpoczęła się niestety od znakomitej sytuacji Napoli. W 50. minucie Sergino Dest, który zmienił w przerwie mającego żółtą kartkę Davide Calabrie, sfaulował Kvaratskhelię i sędzia po analizie VAR słusznie wskazał na rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Matteo Politano. I ponownie do ataku ruszył Milan. Rossoneri cały czas napierali na bramkę Napoli, ale dobrze dysponowana defensywa gości nie pozwalała doprowadzić do wyrównania. W końcu jednak i ona nie dała rady odeprzeć ataku mistrza Włoch. Znakomicie na lewej stronie pomknął Theo Hernandez i dograł piłkę w pole karne do Oliviera Giroud, a Francuz pewnie trafił do pustej bramki. Milan dalej dominował na boisku, ale drugi celny strzał w 77. minucie oddało Napoli. I zdobyło jak się okazało zwycięskiego gola. Świetne dośrodkowanie Mario Ruiego na bramkę, głową zamienił Simeone. W 86 fantastyczna okazję miał Pierre Kalulu po podaniu Giroud, ale z 7 metrów trafił jedynie w poprzeczkę. Milan na własne życzenie przegrał z Napoli, choć gra mistrza Włoch mogła się podobać.
AC MILAN - SSC NAPOLI (0:0)
Bramki: Giroud 69'; Politano 55', Simeone 78'
Żółte kartki: Kjaer 17', Calabria 44', Krunić 53', Tomori 74'; Rrahmani 63', Simeone 70', Zerbin 87'
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Calabria (Dest 46'), Kjaer (Kalulu 46'), Tomori, Theo; Bennacer, Tonali; Saelemaekers (Messias 66'), De Ketelaere (Adli 82'), Krunić (B. Diaz 66'); Giroud.
SSC NAPOLI (4-3-3): Meret; Di Lorenzo, Kim, Rrahmani, Mario Rui (90+1 Oliveira); Anguissa, Lobotka, Zieliński (Elmas 87'); Politano (Zerbin 66') , Raspadori (Simeone 66'), Kvaratskhelia (Ndombele 87').
Miejsce: San Siro
Sędzia główny: Maurizio Mariani (Rzym)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
To założenie nakłada na naszą obronę jeszcze większą presję pod względem pojedynków 1vs1 i niestety, ale na ten moment nie wszystko idzie po naszej myśli.
Nasi piłkarze muszą się nauczyć takiego grania, a nawet na poziomie Liverpoolu nie gwarantuje to dominacji europejskiej co sezon, co każdy mecz.
wolę ten gegenpressing niż granie jakiegoś gównianego calma Allegriego/Simeone
Dziękuję za głos rozsądku. Niektórzy mistrzowie z forum nie ogarniają piłkarskiej rzeczywistości:)
Dla mnie nazwanie przegranego meczu wspaniałym jest skrajną aberracją.
Mecz z Napoli obnażył po raz kolejny problem z finalizacją akcji bramkowych.Poza Leao i Giroud nikt nie daje powtarzalności w tym aspekcie.
Mamy jednego bardzo dobrego napastnika 35 letniego i brak zastępstwa za niego, Origi to wielka zagadka na dwa uda: uda się albo nie uda :)
w styczniu powinni poszukac kogos na prawa strone bo Mesias sie nie nadaje do takiego klubu jak Milan
Ktoś niżej napisał że lepiej przegrać z Napoli niż z jakimś ogórkiem. No hit. Czyli lepiej dać pozytywnego kopniaka bezpośredniemu rywalowi w walce o Scudetto i pokazać że da się Milan pokonać na San Siro niż zaliczyć wpadkę przez brak zaangażowania czy przez zlekceważenie rywala.
Milan uzależnił się od dobrej gry Leao. Kiedy go zabraknie lub będzie miał słabszy okres w sezonie to Milan stanie się drużyną jakich jest kilka w lidze.
Jest wiele pozytywnych aspektów po tym meczu ale Napoli grało przeciętnie a wywieźli od mistrza 3 pkt. Tylko to się liczy.
Kolejka marzenie. Juve Inter Roma po 0 pkt a po porażce ochy i achy bo kilka akcji fajnie wyglądało.
Milan stracił 8 goli w 7 meczach. Salernitana i Lecce tyle samo a Empoli mniej mimo że Milan w końcówce zeszłego sezonu robił niesamowite wyniki dzięki obronie.
Całe szczęście że Berardi tak słabo strzelił karnego bo by wyglądało to jeszcze słabiej.
Koniec końców liczą się punkty. W niedzielę nic nie przybyło. Dla kibiców dumnych ze stylu mam dobrą wiadomość. Niedługo zaczynają się skoki narciarskie i łyżwiarstwo figurowe
Pełna zgoda z Twoją oceną sytuacji, Pogubiliśmy już mnóstwo punktów co jest konsekwencją słabych okienek transferowych zimowego i letniego. Nasze braki kadrowe nie zostały uzupełnione a nawet nasza głębia składu została pomniejszona po odejściu Kessiego.
Krew mnie zalewa jak raczkujący yutuber z tego forum pisze, że mecz z Napoli był najlepszy w sezonie. Jak przegrany mecz po dwóch babolach, grany u siebie z jednym z rywali do tytułu może być TOP? Gra obronna też była TOP?
Widac ze potrafia grac w ważnych meczach z dobrymi rywalami. To dobry prognostyk na przyszłość. Mamy wciaz młoda druzyne, ktora sie rozwija . Wczoraj zdominowaliśmy dobrze grajace w ostatnim czasie Napoli i tylko detale pozwolily wygrac ekipie z poludnia .
moim zdaniem top 4 bedzie takie . Milan , napoli, inter juve ... juve ?? juventus ma istny szpital i mysle ze jak juz wszystko wroci do normy to beda bardzo grozni i dadza rade .. Atalanta i udine nie maja skladu, zeby trzymac caly czas taki poziom < ich atutem jest to ze nie graja w pucharach i maja czas na przygotowania do meczu >
podobał mi sie Milan. tylko obrona lepiej i bedzie dobrze ! :)
Zwykle utrata goli jest wynikiem wcześniejszych błędów, nie jednego, końcowego. Widząc ten opis itd również bardziej obwiniam Pierre'a.
https://twitter.com/WhatGattusoMad/status/1571750387513786369
https://twitter.com/jenacm_/status/1571810548114771969
( ͡° ͜ʖ ͡°)
znowu lewa strona mocno zagęszczona :) Saelemakers daleko od Calabrii i poniekąd te dwie żółte kartki dla Simona i Davide to braki Belga w asekuracji :)
Panowie brak skuteczności :(
Bardzo mnie martwi że praktycznie w każdym meczu tracimy bramkę. To co było ostoją w zeszłym sezonie teraz kuleje :(
Ja i tak uwazam że Napoli w rundzie wiosennej samo się wypisze jak zawsze z walki o Mistrzostwo.
Wiele bzdurnych tez padło podczas mercato. A to weryfikacja, a to przegramy wszystko bo nie mamy napastnika czy coś tam. Giroud jest świetnym i klasowym napastnikiem. Dość deprecjonowania tego piłkarza.
Milan jest świetną drużyną i cały czas idzie do przodu. Nie ma mowy o zwijaniu się po pierwszym sukcesie. To nas Juve czy Roma ma gonić, a nie my mamy się przejmować transferami, które pudrują ich ogromne problemy.
Inter też pokazuje to czego można było się spodziewać. Nie stają się lepszą drużyną. Może i eksperci z selekcjonerem Włoch na czele widzą ich jako top topów, ale rzeczywistość jest od wielu miesięcy inna.
To wciąż silna drużyna i nie ma sensu oczywiście zapalać im żadnej świeczki. Simone Inzaghi nie jest też złym trenerem. Niemniej jednak, przegrać prawie połowę spotkań przez pierwsze kilka tygodni, to ciężki początek i nie nastraja ich pozytywnie na kolejne ciężkie 2 miesiące.
Jeżeli będziemy tak grać, to zawsze będę dumny z tej drużyny.
Niestety mamy swoje problemy. Obrona to jedno, ale brak zimnej krwi niektórych ofensywnych graczy to kolejny. nad którym trzeba pracować. Potrzebujemy by grający za Giroud mieli lepsze celowniki. Nawet sam Leao ma duże problemy z tym. Piłkarze jak Diaz i Alexis to mają problemy ze strzelaniem goli od roku już. Rebic pojawia się i znika. CDK jeszcze musi nabrać pewności siebie. Messias strzeli kilka goli, ale to tyle z jego przydatności, bo niektórych patelni też nie wykorzysta, jak wczoraj. Do tego brak zimnej krwi jak przy sytuacji Kalulu wczoraj.
Na szczęście w tej materii powinno być tylko lepiej. Dużo sobie obiecuje po Charlesie. Wierze, że Ibra nie gadał głupot.
Prawe skrzydło - po co powtarzać oczywistości :) Przynajmniej w LM działa :D
Nad Destem bym się nie znęcał. Dopiero zaczyna. Dla mnie karny, choć oczywiście prawidłowy, to był bardzo miękki i pechowy. Oby VAR był taki drobiazgowy na naszą korzyść :)
W ogóle w tym sezonie sędziowanie stoi na dobrym poziomie, wyłączając epizod z Juve.
Nie podniecałbym się stosunkowo łatwym terminarzem w październiku. Niby same ogórki, ale z takimi też trzeba grać jak mistrzowie. Przykład debrów, gdy oddaliśmy Interowi plac na kilku minut i przez chwile drżeliśmy o wynik :D
PS. Podczas wczorajszego meczu w ogóle zapomniałem o Leao. Tylko komentatorzy mi przypomnieli o nim, ciągle trajkocząc o tym Gruzinie i porównując go z Rafałem.
Naszym problemem od 2 sezonów jest brak skuteczności w ataku, niewykorzystywanie sytuacji. Z tym, że poprzednim sezonie mieliśmy zajebistą obronę i jak nie strzelaliśmy to też nie traciliśmy. Teraz mamy problem, że nie strzelamy i tracimy dużo bramek. W większości meczów musimy gonić wynik.
Gdybyśmy poprawili skuteczność w ataku to wygralibyśmy na spokojnie 7 meczów.
Forza Milan!
Wiem, że to dopiero początek sezonu, ale myślę, że odpoczynek jest wskazany jaki będzie maraton z meczami.
Oczywiście mądry Polak po szkodzie, Stefano zaryzykował. Nie udało się, należy wyciągnąć wnioski.
Wg mnie zmiany to
Kalulu za Calabrię, Kjaer być może nie gotowy na 90 minut, w ok. 70-75 minuty wpuścić Desta za Simona i przesunąć to ma prawą, Kalulu do środka.
No i Pobegę wpuściłbym za Messiasa. Zagęścić środek pola, bo chwilami Lobotka robił co chciał.
Brak słów. Ale mimo przegranej gra drużyny mega pozytywna. Miałem nawet wrażenie że brak Leao zadziałał motywująco
Piękne spotkanie, sporo jakości, indywidualne błędy Tomoriego i Desta pomogły Neapolitańczykom. Spotkały się dwie najlepiej grające w piłkę zespoły we Włoszech i to było bardzo widoczne. Od pola karnego do pola karnego było widowisko, w polu karnym Milan nieskuteczny, a szkoda, za to Napoli bardzo skuteczne. Wielokrotnie mówiłem o tym, ze Milan tragicznie broni w polu karnym, co było widoczne szegolnie podczas rundy rewanżowej poprzedniego sezonu i bardzo bolał brak Botmana, teraz mamy efekty, gol z Napoli, gol z Samdorią czy tez wyprowadzenie piłki, tego momentami tez strasznie brakuje.
CDK wyglądał bardzo dobrze, gdy obok niego(dosłownie) biegał Diaz i przypominało mi to współpracę z Langiem.
Nie zdziwiłbym się, gdyby Milan na pozycje prawego ofensywnego pomocnika lub napastnika szukał kogoś do gry kombinacyjnej na wzór Langa, na przykład wspominany często David z Lille, o ile nie dojdzie do licytacji. Może być tak, ze i o samego Langa na te pozycje powalczymy. Piękny wieczór dla kibica futbolu, średni dla kibiców Milanu, ale nie można ciagle nie przegrywać.
Na tym etapie sezonu to jest najważniejsze, bo grając w ten sposób, nawet bez najlepszego zawodnika ligi będziemy punktować regularnie. Taka nieskuteczność i 100% skuteczność rywala nie zdarza się często.
Co się nie zgadza? Prócz wyniku nadal możemy być postrzegani jako lepsza,mistrzowska póki co drużyna;)
Admina proszę o reakcję na atak ad personam. Stop chamstwu na forum.
@BadMad
Odnośnie ,,świetnego" meczu Milanu wypowiedział się sam Padre Pioli:
,,STEFANO PIOLI: "Nie jestem zadowolony i zawodnicy też nie powinni być. Kiedy grasz tak dobrze jak my dzisiaj, nie możesz przegrać. Strzeliliśmy tylko jednego gola i to za mało jak na ilość okazji jakie sobie wykreowaliśmy. Jesteśmy rozczarowani, bo nie powinniśmy przegrać tego meczu."
I tyle w temacie.
Ok. wyjaśnię w sposób bardzo przystępny i zrozumiały dla każdego :)
Dla trenera i kibica Milanu mecz przegrany nie może być NIGDY ,,świetnym".
Roma locuta, causa finita :)
pierwsza porażka to i pierwsze szkodniki wychodzą :)
Owszem, ale różnica dwóch punktów i jednego miejsca po 7 kolejkach zmienia niewiele.
@FREVKY
Równie dobrze można napisać, że tak samo by było inaczej, gdyby Tomori nie zapomniał, że potrafi skakać (i to całkiem nieźle, co pokazał w meczu z Juve). Ale nie zmienia to faktu, że to my mieliśmy piłkę na remis i tylko precyzji Kalulu zawdzięczamy brak remisu.
Każdy punkt jest cenny. Nie wiesz jaka będzie sytuacja w tabeli w 38 kolejce.
Pewnie masz rację, aczkolwiek ja bym postąpił tak samo, jak Pioli. Nie będę tutaj winił Desta jakoś szczególnie. Każdemu się może zdarzyć. Pamiętam, że z początku Kalulu czego się nie dotknął, to albo karny, albo bramka ;)
@nadgnity
W sumie to żadne wytłumaczenie, bo przecież nie zdejmujesz piłkarza od razu po tym, jak ma kartkę - a wielu potrafi grać z nią nawet kilkadziesiąt minut i nie dostają kolejnej. :)
Pioli niestety dzisiaj się pospieszył ze zmianami, wiem, że żółte kartki, ale trzeba było poczekać chociaż do tej 60-tej minuty, Calabria to nie Rebić, który może dostać kartkę z niczego. W dodatku dzisiaj grał bardzo dobrze. Pilnowałby się o wiele bardziej, a Dest niestety w obronie radzi sobie średnio. Jak go doceniam jako trenera za całokształt, to czasem miewa wariackie pomysły i przekombinowuje, kiedyś już próbował Alexisa ustawiać na prawej obronie i skończyło się również źle.
no to jeszcze się broni :]