Mimo ogólnego sceptycyzmu dot. Alexisa Saelemaekersa i Juniora Messiasa, obaj zawodnicy od początku obecnego sezonu radzą sobie dość dobrze i znajdują uznanie w oczach trenera Stefano Piolego. Podczas letniego mercato przewijało się wiele nazwisk, które miały zapewnić równowagę na prawym skrzydle. Od Domenico Berardiego, przez Marco Asensio, a także Isco i Riyada Mahreza. Mimo to, Paolo Maldini i Frederic Massara na podstawie informacji od trenera, zostawili na nowy sezon, zarówno Belga jak i Brazylijczyka. Pioli dostosowuje ich do cech przeciwnika. Na chwilę obecną obaj skorzystali na rywalizacji i znaleźli ciągłość pod względem bramek i asyst. Pojawienie się w kadrze Sergiño Desta nie wpłynęło w najmniejszym stopniu na Saelemaekersa i Messiasa, którzy pod każdym względem mogą liczyć na wsparcie trenera.

Saelemaekers ma na koncie 8 (na 9) występów w tym sezonie, co przekłada się łącznie na 371 minut. Belg strzelił 2 gole (oba w Lidze Mistrzów) i zaliczył asystę. Jeżeli zawodnik będzie nadal prezentował taką formę jak obecnie, może mieć duży udział w swojej reprezentacji narodowej podczas mundialu w Katarze.

Z kolei Messias pojawił się na boisku we wszystkich 9 meczach rozegranych do tej pory przez Milan. 31-letni Brazylijczyk na listę strzelców wpisał się jeden raz. Zarówno sam Pioli jak i otoczenie jest zadowolone z dotychczasowych występów dwóch outsiderów. Jeżeli w dalszym ciągu będą utrzymywać taką postawę, to na tych pozycjach Milan nie powinien mieć większych problemów.