Dokładnie dwa lata temu, 1 października 2020 roku, w Vila do Conde Milan rozegrał mecz, którego scenariuszem można byłoby obdzielić wiele innych spotkań. Gdy rozpoczynał się doliczony czas dogrywki meczu z Rio Ave, rossoneri byli poza Ligą Europy i o krok od wejścia w przełomowy sezon kompromitacją. Najpierw jednak rzutem na taśmę doprowadzili do rzutów karnych, a w niej po dwunastu seriach jedenastek i trzech zmarnowanych piłkach meczowych przez Portugalczyków mediolańczycy wreszcie wygrali. Mecz zakończył się tak późno, że lot z Porto przełożono na kolejny dzień!
Zachęcamy do przypomnienia sobie dreszczowca w portugalskiej ulewie i wichurze!
Jeszcze ten karny kasztana w 120 minucie
Czasem oglądam te karne i najlepsze są komentarze na YouTube "podczas oglądania tych karnych za każdym razem szukam w pokoju ukrytej kamery"