Thiago Silva, były obrońca Milanu a obecnie Chelsea w wypowiedzi pomeczowej, powiedział: "To był wyjątkowy i zarazem ważny mecz. Milan miał spore kłopoty, ponieważ Chelsea rozegrała świetny mecz. To normalne, że jeżeli jedna drużyna gra dobrze, to druga popada w trudności. Gdyby pod koniec pierwszej połowy spotkania padła bramka wyrównująca, to całkowicie zmieniłoby grę".
"Zawsze powtarzam kolegom z drużyny: w meczu jest wiele szans. Gdyby w tamtym momencie padła bramka, to druga połowa wyglądałaby inaczej. Ważne dla nas było, aby nie stracić tej szansy. Później w drugiej połowie graliśmy bardzo dobrze i Milan miał trochę problemów. Ale wtorkowy meczu będzie zupełnie inny".
Na temat środkowych obrońców Milanu (Pierre'a Kalulu oraz Fikayo Tomoriego): "Nie lubię dokonywać porównań... Każdy piłkarz ma swoje cechy. Znam Tomoriego, ponieważ był w kadrze Chelsea. Chciał odejść, aby spróbować nowych doświadczeń. Cieszę się, że Milan zdobył scudetto. Mam nadzieję, że powtórzy ten wyczyn w tym sezonie. W Milanie spędziłem najlepsze lata swojego życia. Ale we wtorek będziemy chcieli ponownie odnieść zwycięstwo" - zakończył Brazylijczyk.
Stefano odpowiednio przygotował zespół ale to piłkarze nie podołali zadaniu.
Ja pisze o indywidualnych błędach piłkarzy na które Stefano nie ma wpływu a nie o taktykę, bo mimo wszystko zaczęliśmy dobrze ale przyszedł jeden babol benka, potem ta sytuacja przed przerwą a potem posypała się fala błędów od naszych graczy na które nasz trener nie może mieć wpływu bo wszystko koniec końców zależy od zawodników. Pioli możliwe mógł pójść bardziej defensywnie pod rywala i oczekiwać aby piłkarze grali długimi podaniami bardziej ale wyszło jak wyszło, tylko te gole to jest klasyczne odcinanie się prądu poszczególnym piłkarzom w tym sezonie.
Dest jest wciąż świeży i Stefano nie chciał zabijać jego mentalności zapewne ale no boisko zweryfikowało jakim jest graczem i uważam, że to się nie poprawi.
Jak już mowa o Kruniciu, to moje zdanie jest niezmienne, niezależnie od jego dobrych występów na różnych pozycjach (a wcale ich tak dużo nie ma).
Chłopak powinien grać gdzieś w środkowej strefie, może być lekko z boku, zabierać piłkę i podawać do najbliższego, pressować i biegać. Kropka :)
Edit. Milanboy, z tą szybkością Diaza bym nie szalał :)
P.S. Szymson, myślę że Gabbia może pozytywnie zaskoczyć. Tomori musi iść na ławkę bo gra piach, Kalulu na prawą, bo Dest to jeszcze większa tragedia, tylko kto będzie w środku? :)
Ja mam takie samo zdanie na temat Krunica :)
Gabbia i Kalulu od początku? Ryzykowne, ale faktycznie, Tomori chyba potrzebuję wstrząsu lekkiego
Wiadomo, że teraz są spotkania o "wszystko", a Pioli nie lubi ryzyka, więc Tomori-Kalulu będą grać w środku.
Trzeba mieć nadzieję, że obrona nie będzie "błyszczeć" jak w ostatnich meczach. W sumie od początku roku defensywa jest mizerna.
Stefano lubi powielać ciekawe pomysły, które gdzieś, kiedyś wypaliły i liczy na powtórkę.
Tak było z Meite, Kruniciem, Kessiem, Calabrią, Florenzim, Rebiciem itp., itd.
Szybkość, przyspieszenie i do tego przyjęcie kierunkowe, odejście przy przyjęciu i tak zwany "pierwszy krok" to są różne rzeczy :)
Diazowi czegoś brakuje i byłby naprawdę świetnym piłkarzem, bo widać braki w (nie wiem jak to nazwać) motoryce, dynamice, gdzieś ma naturalną blokadę, której raczej nie przeskoczy.
Theo-Kjaer-Tomori-Kalulu
I powinno to wyglądać lepiej.
Kjaer przy dobrych wiatrach wróci w połowie października, jak nie na początku listopada.
Wszystko zależy jak sprawdzi się Gabbia.
ciekawe czy w swoim życiu mówił tak o innych klubach
I rozciągaj plecy bo będziesz się dużo pochylał wyciągając piłkę z siatki.
Dest także niech rozciąga plecy :)
Jest nasze boisko, jest Theo jak piszesz, jest wiedza, że nie są tacy straszni, więc myślę ,że będzie inny mecz. Z punktu filozoficznego też mam rację. Parafrazując - nigdy nie zagrasz tego samego meczu :)
"jest wiedza, że nie są tacy straszni,"
"Z punktu filozoficznego też mam rację."
Dlatego filozofia, to zbędny i niebezpieczny przedmiot nauczania :)
zobaczymy czy Pioli wyciagnie wnioski.