Trener Milanu Stefano Pioli wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przed meczem grupowym Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea Londyn.
Wpływ San Siro? "Fantastycznie jest grać przed własną publicznością. Są dla nas wielkim wsparciem i wartością dodaną."
Wola rewanżu? "Musimy pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy, a nie normalność. Byliśmy bardzo rozczarowani występem w Londynie. Musimy wyciągnąć wnioski z własnych błędów i popełniać ich mniej."
Jak się czuje De Ketelaere? "Doznał przeciążenia mięśniowego i z Chelsea nie zagra. Będzie ciężko także o występ w niedzielę. Wraca natomiast Messias, który będzie powołany."
Jak się czuje drużyna? "Milan nie może żyć wątpliwościami i zmartwieniami, ale wyjść na boisko i po prostu zagrać na swoim poziomie. Potrzebny jest mecz na wysokim poziomie przeciwko silnej ekipie. Nie możemy się zamartwiać. Czeka nas kolejny mecz i musimy się postarać zagrać na swoim poziomie."
Który rywal grupowy martwi najbardziej? "Sytuacja w tabeli jest wyrównana. Nie możemy się w tej chwili na nią oglądać, ale skupić się na zdobyciu punktów z Chelsea. Nie możemy marnować energii, bo będzie nam bardzo potrzebna na boisku."
Jaka jest waga meczu z Chelsea? "Jest tak wielka jak wartość rywala i jak znaczenie, które ma dla rozwoju naszego zespołu."
Bilans trzech lat w Milanie? "Koncentrowałem się na mojej drodze dzień po dniu. Trzeba dobrze pracować dziś, aby być przygotowanym na wyzwania przyszłości. Moim celem w ciągu tych trzech lat była poprawa z dnia na dzień razem z całym klubem i zawodnikami."
Krótki czas na przygotowanie meczu? "To proste. Miałem do przerobienia pierwszy mecz w Londynie i zająłem się nim wczoraj. Na podstawie analizy pozycji oceniliśmy, czy trzeba coś zmienić. Czy jest co zmienić? Ehhhh...[śmiech]"
Jak rozwija się Dest? "Czy można go porównać do Dalota? Nie wiem, czy da się ich porównać. Myślę, że Dest musi podążać swoją drogą, która jest nieunikniona. Przyszedł z innej ligi, potrzebny jest czas na adaptację, ale wierzę bardzo w jego umiejętności. Jego chwila nadejdzie szybko."
Milan bardziej zachowawczy? "Możliwe, ale to nie jest powiedziane. Zależy od oceny poprzednich spotkań. Mam swoją wizję. Pokażemy na boisku coś innego."
Ale saga będzie z Rafałem. Jak do grudnia nie podpisze, to z przeogromnym bólem serca trzeba będzie zacząć myśleć o takim scenariuszu, że opuści szeregi Milanu.