Chelsea ponownie lepsza od Milanu. Tym razem londyńczycy pokonali rossonerich 2-0 na ich terenie. Niestety, nie obyło się bez kontrowersji sędziowskich, które niewątpliwie wpłyneły na przebieg spotkania.
Tak jak tydzień temu w Londynie, tak dzisiaj Milan dobrze wszedł w mecz. Piłkarze atakowali wysoko pressingiem, wygrywali tzw. drugie piłki i przejęli inicjatywę, choć nie przekładało się to na okazje bramkowe. Wszystko co dobre prysło jednak po kwadransie gry. Wówczas Mason Mount urwał się Tomoriemu i wyszedł sam na sam z Tatarusanu. Stoper Milanu w pierwszej fazie przytrzymywał rywala, który po chwili upadł i sędzia wskazał na "jedenastkę". Ponadto Tomoriemu pokazał czerwoną kartkę. Pomimo pretensji gospodarzy sędzia nie zmienił swojej decyzji, do piłki podszedł Jorginho i dał prowadzenie gościom. Mimo gry w osłabieniu, Milan mógł wyrównac w 27' minucie za sprawą Oliviera Giroud, któremu znakomicie na głowę dograł z prawego skrzydła Brahim Diaz, ale Francuz uderzył niecelnie. Chelsea dalej atakowała i w 34' minucie udało jej się podwyższyć prowadzenie. Wówczas to wymianę podań pod polem karnym Milanu znakomicie wykorzystał Aubameyang, który w sytuacji sam na sam pokonał mocnym strzałem Tatarusanu.
Druga połowa była już spokojniesza. Chelsea kontrolował przebieg spotkania, choć nie można odmówić Milanow, że nie próbował nawiązać walki. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony dobre podanie do wbiegającego w pole karne zaliczył Dest, ale pomocnik Milanu niecelnie zagrał wzdłuż bramki Kepy. W odpowiedzi zaatakowali The Blues, ale strzał Gallaghera zatrzymał się na bocznej siatce bramki strzeżonej przez Tatarusanu. Jeszcze lepszą sytuację miał Sergino Dest, który w 60' minucie powinien wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał z pola karnego powędrował w sektory zajmowane przez kibiców z Curva Sud aniżeli w światło bramki strzeżonej przez Kepę. Do końca spotkania nie wydawało się nic wartego uwagi. Sędzia doliczył cztery minuty po czym zakończył pojedynek.
AC MILAN (4-3-2-1): Tatarusanu; Kalulu, Gabbia, Tomori, Theo (80' Ballo-Toure); Tonali, Bennacer (63' Pobega), Krunić; Leao (80' Origi), Brahim Diaz (37' Dest); Giroud (63' Rebić).
Rezerwowi: Mirante, Jungdal, Dest, Coubis, Ballo-Touré, Pobega, Rebic, Origi, Messias
CHELSEA LONDYN (3-4-2-1): Kepa; Chalobah, Thiago Silva, Koulibaly; James (62' Aspilicueta), Kovacić, Jorginho, Chilwell (89' Cucurella); Sterling (62' Loftus - Cheek), Mount (46' Gallagher); Aubamayang (80' Havertz).
Rezerwowi: Bettinelli, Mendy, Pulisic, Loftus-Cheek, Broja, Zakaria, Gallagher, Azpilicueta, Havertz, Chukwuemeka, Cucurella
BRAMKI: Jorginho 21' (k.), Aubameyang 34'
ŻÓŁTE KARTKI: Mount 20', Giroud 20', Sterling 29', Gabbia 33', Krunić 35', Pobega 66', Gallagher 86', Tonali 89', Ballo-Toure 90'
CZERWONE KARTKI: Tomori 18'
Arbiter główny: Daniel Siebert (Niemcy)
Miejsce: San Siro (widzów: 75 051)
*** BRAMKI Z MECZU ***
No i Dest fajnie wszedł, ma jakieś plusy:)
Istnieją jednak przypadki, gdy sędzia podwójnie ukaże drużynę, za faul taktyczny w polu karnym.
Jeżeli zawodnik we własnym polu karny popełni faul taktyczny, polegający na przerwaniu realnej szansy na zdobycie bramki i faul ten będzie polegał na trzymaniu, ciągnięciu, czy pchaniu rywala, a także faulujący nie będzie miał możliwości zagrania piłki, to sędzia podyktuje rzut karny, a winnego ukaże czerwoną kartką. Zapis ten ma jak najbardziej sens, gdyż powyższe rodzaje faulu, nie stanowią walki o piłkę. Są one wyłącznie nastawione na przerwanie akcji."
kolejna sprawa sanki Sterlinga z zagrożeniem zdrowia to co jest? Też czerwoną mógł dać jak taki rygorystyczny. Trochę konsekwencji. By naszemu zebra połamał to co by wtedy było? Tfu
nie gadaj głupot.. Leao za podniesiona nóżke dostał zólta a że była to druga...
Fris
Tutaj z automatu idzie przez rękę na barku Mounta gdzie jest mimo wszystko ruch Fika ciągnący. takie sa przepisy choć wg mnie ciezko tu z duchem gry gwizdnac karnego
Forza Zagrzeb! Dobranoc Wam!
Jedyna kontrowersja tutaj to czy tam faktycznie byl faul, ale jezeli byl to czerwona zasluzona.
"no, to dostaniecie teraz po 400 zł i do domu, drugą klasą"
Jak za przepychanie się dostaje czerwoną.Gdzie jeat VAR?
Dzięki sędziemu nie awansujemy do 1/8
To jest dramat...
Tam nawet faulu nie było. A Sterling natomiast powinien wylecieć z miejsca..
- brutalna weryfikacja gry Milanu w LM - tak jak twierdziłem przed sezonem, Milanowi jeszcze duuuużo jakości brakuje w każdej formacji, a niektórzy fantasisci tutaj pisali już o ćwierćfinale czy nawet półfinale
- co nie znaczy, że Milan nie wygra 2 ostatnich spotkań i nie awansuje
- zupełnie odrębną kwestią jest skandaliczne sędziowanie w tym meczu i nieistniejąca czerwona kartka - cała Europa widziała
- co z kolei nie oznacza, że Tomori jest święty - bo w sytuacji bramkowej zachował się skandalicznie, wręcz zaprosił sędziego do sprawienia kłopotów
Niby narzekamy na ligę, ale dwa światy poziomu sedziowania (albo ustawiania meczów). Mówię to świadomie, no bo jak sedzia, w dobie VARu, niesprawdzi takiego czegoś... Gdzie przepis jednoznaczny, że nie ma podwójnego karania w piłce... jeśli karny to tylko żółta, chyba że faul był brutalny, a to?
Człowiek siada po robocie by obejrzeć mecz, czy wygrany, czy przegrany, ale sprawiedliwy... Jak tu się nie denerwować, nawet melisa nie pomoże
Im więcej razy oglądam powtórkę tym bardziej przekonuję się, że tam nawet nie było faulu. Mount za daleko wypuścił piłkę i oddaje strzał czubkiem stopy jednoczesnie się przewracając, jego zachowanie nie wskazuje jakby w ogóle pomyślał o faulu, a raczej rozczarownie zmarnowaniem setki.