Dobre wieści z Milanello. Jak podaje Tuttosport, Mike Maignan uporał się już z problemem z łydką, którego doznał podczas zgrupowania reprezentacji Francji. Bramkarz Milanu jest gotowy, by wznowić treningi na pełnych obrotach. W niedzielnym meczu z Hellasem Werona będzie bronił jeszcze Ciprian Tatarusanu, ale już w przyszłotygodniowym spotkaniu z Monzą jeden z najważniejszych elementów drużyny Stefano Piolego wróci do gry.
Co prawda Tatarusanu nie walił żadnych boboli, ale Mike daje spokój i pewność między słupkami.
Muszę poprawić sobie oczy.
Sa cały czas tylko pod innymi nickami, ale Kamciu nie ma, dlatego komentarzy mniej i tak to się nie rzuca w oczy