Mecz z Hellasem Werona będzie ostatnim, który Mike Maignan opuści z powodu kontuzji łydki. Jak informuje portal MilanNews, Francuz zostanie zgłoszony ponownie także do gry w Lidze Mistrzów. Ciprian Tatarusanu zastąpił 27-latka, a żeby to było możliwe, kontuzjowanego należało wykreślić minimum na miesiąc. Rossoneri zagrają na wyjeździe z Dinamem Zagrzeb 25 października, a więc Maignan będzie mógł znów pojawić się wśród zgłoszonych w miejsce Tatarusanu.
W Milanie miał wszystko: proponowany dobry kontrakt, uwielbienie kibiców, trenera, który na niego stawiał. Niech teraz żałuje.
Dembele nie jest tam od myślenia tylko wygrywania pojedynków 1 na 1 i robienia liczb, a z tego, mimo siana w głowie, przeważnie się wywiązuje. Środek pola w Barcelonie to inna bajka.
Dlaczego Xavi miałby być zwolniony, ta drużyna jest w budowie. Jeśli ktoś liczył ze zaraz wygrają LM to ten ktoś chyba piłki nożnej nie ogląda.
Co do Kessiego to już temat zamknięty. W tej Barcelonie grac nie będzie a jeśli tak to z przymusu.
Ma całkiem sporo, bo styl gry Barcelony nie zmienił się bardzo od kiedy występował w niej Xavi. W środku nadal grają tam zawodnicy o bajecznej technice, ze świetnym przeglądem pola i ostatnim podaniem, tego nie ma Kessie.
Mogłoby się wydawać, że będzie zastępcą Busquetsa (coś jak S.Keita), jednak pod jego nieobecność jako DP występuje De Jong.
Nikt w Barcelonie nie będzie tyle czekał i dawał mu grać przez dwa lata jak w Milanie, aż Kessie znajdzie formę, dlatego nie widzę go jako zawodnika pierwszoplanowego w Katalonii.