Do końca klubowego grania w 2022 roku terminarz Serie A wydaje się przystępny dla Milanu. Rossoneri mogą postarać się o świetną pozycję wyjściową przy wznowieniu zmagań po przerwie mundialowej. To jednak tylko teoria, a najbliższa praktyka czeka na Stadio Marc’Antonio Bentegodi w Weronie.
Hellas w poprzedniej kolejce przegrał 1:2 z Salernitaną, co kosztowało posadę trenera Gabriele Cioffiego. Do tej pory werończycy zgromadzili na swoim koncie raptem pięć punktów i jako osiemnasta drużyna w tabeli otwierają strefę spadkową. Zespół postanowiono powierzyć Salvatore Bocchettiemu, który jako piłkarz w drugiej części sezonu 2014/2015 bronił barw Milanu.
Oczywiście faworyt spotkania w Weronie może być tylko jeden. Nawet jeżeli mediolańczykom nie poszło w obu meczach z Chelsea w Lidze Mistrzów, to przed tygodniem pokonali u siebie Juventus i są w pełni zaangażowani w walkę o czołowe pozycje Serie A. Wyjazdowe starcie z Hellasem to okazja, której nie można zmarnować.
Zespół z Werony boryka się z brakiem kilku kontuzjowanych piłkarzy. W niedzielny wieczór na boisku na pewno nie ujrzymy Diego Coppoli, Pawła Dawidowicza, Ivana Ilicia, Darko Lazovicia oraz Kevina Lasagni.
Trener Bocchetti w swoim debiucie na ławce trenerskiej werończyków postawi na kilka sprawdzonych nazwisk. Na murawie pojawią się między innymi Lorenzo Montipo, Adrien Tameze, Miguel Veloso czy Simone Verdi. I chociaż Hellas nie przypomina siebie z zeszłego sezonu, kiedy na boisku pod batutą Igora Tudora doskonale radzili sobie Antonin Barak czy Giovanni Simeone, to mediolańczycy z pewnością będą musieli się oprzeć wyjątkowo zmotywowanym gospodarzom.
W szeregach mistrzów Włoch w dalszym ciągu nie brakuje urazów, choć niektórzy są już bliscy powrotu do zdrowia. Mecz w Weronie ma być ostatnim, który opuszczą Mike Maignan, Simon Kjaer oraz Charles De Ketelaere. W tym roku na boisku nie ujrzymy już natomiast Davide Calabrii, Alessandro Florenziego, Alexisa Saelemaekersa oraz Zlatana Ibrahimovicia.
Trener Stefano Pioli przy wyborze wyjściowej jedenastki ma podążyć podobnym tropem co przy okazji rewanżu z Chelsea. Na swoją szansę może liczyć Matteo Gabbia. Miejsca nie powinno zabraknąć także dla Rade Krunicia, nawet jeśli Junior Messias pokonał już uraz i znajdzie się w kadrze meczowej.
Poprzedni raz rossoneri zmierzyli się z gialloblu 8 maja tego roku. Zmierzających po scudetto piłkarzy Piolego wspierało na wyjeździe 16 tysięcy kibiców, a mimo że to gospodarze objęli prowadzenie jako pierwsi, to mediolańczycy wygrali 3:1. Doppiettą w dniu swoich urodzin popisał się Sandro Tonali, a kropkę nad „i” postawił Alessandro Florenzi.
Mecz 10. kolejki Serie A pomiędzy Hellasem a Milanem rozpocznie się w niedzielę, 16 października o godzinie 20:45 na Stadio Marc’Antonio Bentegodi w Weronie. Sędzią głównym tego spotkania będzie Davide Massa z Imperii. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
HELLAS WERONA (3-4-2-1): Montipo – Hien, Guenter, Cabal – Faraoni, Tameze, M. Veloso, Doig – Hrustić, Verdi – Henry.
AC MILAN (4-2-3-1): Tatarusanu – Kalulu, Gabbia, Tomori, T. Hernandez – Tonali, Bennacer – Krunić, B. Diaz, Leao – Giroud.
Wpuszczanie Ibry w końcówce dużo nie da, pojedynków biegowych pewnie już nie wygra, pressingu nie zrobi - to bardziej na mecze jak nagle trzeba gonić wynik i na hura przechodzimy na dwóch napastników i wszystko jest wrzucane w pole karne.
Chyba, że zagranie Football Managera i ruchliwy napastnik z przodu i za nim Ibra jako wolny zawodnik, ale to już science-fiction :) (testowałem i działało :P)
Pewnie i tak się skończy na tym, że po tylu kontuzjach i wieku dostanie jakieś końcówki jak będziemy wygrywać albo jak zapewnimy sobie mistrzostwo :>, bo wchodzenie na boisko, żeby był, bo to Ibra jest bez sensu - lepiej dać jakiemuś młodemu okazję się wykazać (jakby kiedyś był taki zawodnik). Bardziej go bym już widział jako grającego asystenta Pioliego, czyli dodatkowy motywator dla młodszych zawodników.
Nawet jeśli podana wyżej jedenastka nie uwzględni tych zmian, o których piszę to liczę, że Sandro, Benek i Leao zostaną zmienieni w potencjalnej 60 minucie by złapać odpoczynek przed Ligą Mistrzów. Są kluczowi i nie powinno się dopuścić do tego, że będą jechać na oparach w pucharach poświęcając energię pariasom Serie A.
Oby jednak były jakieś zmiany w stosunku do tego co jest zapowiadane.