DIVOCK ORIGI: "Czuję się dobrze. Po pokonaniu kontuzji dobrze jest wrócić do rytmu meczowego. Cieszę się, że mogłem pomóc kolegom. Trudny mecz? Rywale grali z dużą intensywnością i poświęceniem, ale my też pokazaliśmy serce do gry i to, że jesteśmy najsilniejsi na boiskach Serie A. Musimy kontynuować i nadal pokazywać się z dobrej strony, jeśli chcemy zachować mistrzostwo. Jakość i pasja, którą widzę na boisku jest niesamowita. To dotyczy treningów, sztabu, aż po kibiców na stadionie. Wszyscy będą równie ważni w tym sezonie, aby drużyna mogła dać z siebie maksimum".
Ale się uśmiałem z tej jego próby xD
Mam nadzieję, że uraz już definitywnie pokonany, a Pioli będzie mu dawał coraz więcej czasu. Myślę, że gdyby strzelił gola, to psychika by mu się odblokowała i byłoby z niego jeszcze więcej pożytku. Nie będzie raczej goleadorem gwarantującym 20+ bramek na sezon, ale te 10-15 jest w jego zasięgu.
Zauważyliście, że Divock jakoś tak dziwnie biega? :D
Zobaczymy, swego czasu Rebic też musiał czekać na swoje odkupienie do drugiej rundy... Ale w Divocka jakoś nie wierzę.
Chociaż ta pensja będzie rzutowała na jego ocenę i jest naprawdę bardzo duża na nasze możliwości