Aż na cztery dni rozłożona została 11. kolejka Serie A. Czas na emocje z nią związane!
Piątek, 21 października:
20:45: Juventus - Empoli 4:0 (Kean, McKennie, 2x Rabiot)
Sobota, 22 października:
15:00: Salernitana - Spezia 1:0 (Mazzocchi)
18:00: Milan - Monza 4:1 (2x B. Diaz, Origi, Leao - Ranocchia)
20:45: Fiorentina - Inter 3:4 (Cabral [k.], Ikone, Jović - Barella, 2x. L. Martinez [1x - k.], Mychitarian)
Niedziela, 23 października:
12:30: Udinese - Torino 1:2 (Deulofeu - Aina, Pellegri)
15:00: Bologna - Lecce 2:0 (Arnautović [k.], Ferguson)
18:00: Atalanta - Lazio 0:2 (Zaccagni, F. Anderson)
20:45: Roma - Napoli 0:1 (Osimhen)
Poniedziałek, 24 października:
18:30: Cremonese - Sampdoria 0:1 (Colley)
20:45: Sassuolo - Hellas 2:1 (Lauriente, Frattesi - Ceccherini)
Jedni zwalają wszystko na Handanovica, inni na Allegriego, jeszcze inni na kontuzję Dybali, a jeszcze inni ciągle marudzą o sędziach.
Ciekawi mnie tylko dlaczego komentatorzy też zaspali.
Do tego nie wiem czy na 100% była karny i czy Dżeko nie faulował przy golu na 4:3 dla Interu.
Absolutnie nie umniejszam tu zwycięstwa lepszej drużyny, chodzi mi tylko i wyłącznie o sędziego.
Po 11 kolejkach Milan ma tylko 3 punkty straty (zaważył bezpośredni mecz gdzie byliśmy na boisku lepsi tylko mieliśmy cholernego pecha a Napoli więcej szczęścia niż umiejętności ) , mamy praktycznie co mecz kilku ważnych piłkarzy na L4 , Leao dopiero się rozkręca a pierwsze 5 kolejek był cieniem samego siebie, mamy przewagę nad Interem i Juve ( ich kibice to musza się wieszać chyba ), do końca rundy praktycznie same ogórki w odróżnieniu od Napoli.
No nic tylko sezon stracony, koniec , kurtyna w dół , oddajmy Napoli pokłony … Tragedia
Myślę, że kluczowe będzie to w jakiej formie wrócą do grania po mundialu, bo do końca tej rundy raczej pozostaną w gazie. Natomiast prawie 2 miesiące przerwy mogą wytrącić z rytmu, zwłaszcza że to mega świeży projekt, a takim z reguły trudniej zarządzać ewentualnymi kryzysami. Życzę im powodzenia, ale jestem spokojny o Milan.
Lille w ostatnich 4 sezonach: 2, 4, 1, 10, ogółem 4 mistrzostwa w historii
Leicester w ostatnich 4 sezonach: 9, 5, 5, 8, ogółem 1 mistrzostwo
Faktycznie bezsensowne, kluby o zupełnie innych profilach xDDD
@karp_fso Napoli nigdy nie bije się o Scudetto, jedynie do pewnego czasu uczestniczy w wyścigu, by na kilka-kilkanaście meczów przed końcem się z niego dobrowolnie wypisać.
trochę przegiąłeś:)
wracaj dalej, a nie tylko 4 sezony, karp_fso pisał o dekadzie. Cofam się więc dalej 2, 3, 2, 5, 3, 2.
Reszty (Liile czy Leicester) nie szukam, bo już nie ma najmniejszego sensu. Lille w tym czasie było np. 17 czy 11, a Leicester dwa sezony poza Premier League.
Tych klubów naprawdę nie da się porównać do Napoli. Do tego dodam, że w latach całkowitej hegemonii Juve, drugie miejsce w Serie A to jak mistrzostwo dla pozostałych 19 drużyn
Średnia pozycja Lille w L1 za ostatnie 20 lat: 6 miejsce
Średniej pozycji Napoli w Serie A za ostatnie 20 lat się nie da wyliczyć, bo podobnie jak Leicester grali niedawno w drugiej lidze, ale ich średnia z ostatnich 15 lat: 5 miejsce
NORMALNIE PRZEPAŚĆ XDDD
Moim zdaniem to on bardziej zawinił
Teraz nick zobaczyłem...
Z jakiej paki mają mi nie odpisywać? Ile ty masz lat? Przecież nikogo nie obrażam, ani w żaden sposób nie prowokuje. Weź trzy oddechy i ochłoń chłopie.
Bo mogą. I dzięki temu nie będą karmić trolla bez honoru.
Co lepsze, Anglika w tej statystyce wyprzedza też Rebić :D
Nosz Boże, może tu jest jakiś niuans w przepisach, który powoduje takie sytuacje? To jest, na litość boską, jedna kolejka i dwie różne decyzje w podobnych sytuacjach.
Patricio ewidentnie strąca piłkę na bok i gracz Napoli nie miał szans już cokolwiek z tego zrobić i impet jest właściwie tylko ze strony gracza Napoli.
"To są właśnie te detale"
On i Haaland miażdżą te ligi.
Robert jest swoją charakterystyką stworzony pod katalońskie granie. Lubię sobie wyobrażać, jak by to wyglądało, gdyby stworzył trio z Neymarem i Messim. Ależ by to był walec. Z całym szacunkiem dla świetnego Luisa Suareza, to Lewy jest piłkarzem o klasę wyżej od Urugwajczyka.
Halaanda też podziwiam, jednak ja zawsze lubiłem bardziej napastników o innych cechach, grających z elegancją, z gracją: Van Basten, Cantona, Roberto Baggio, Romario, Bergkamp, brazylijski Ronaldo czy właśnie nasz Polak (o Messim nawet nie wspominam, bo to kosmita).
Norweg bazuje na sile fizycznej, na szybkości i niesamowitym instynkcie, i na pewno nabije mnóstwo goli, bijąc wiele rekordów. Ale styl jego gry nie zapadnie mi na zawsze w pamięci, jak walory tych geniuszy, których wymieniłem powyżej.
Lubię komentatorów eleven, ale irytuje mnie częste hiperbolizowanie umiejętności piłkarzy (w obie strony). Jak wybrany przez nich "bohater" np. Kvara zagra taki sam mecz jak "ofiara" np. Saelemaekers, to piłkarz Napoli jest top i mvp kolejki, a piłkarz Milanu miał farta.
Napoli prędzej czy później musi z kimś przegrać, ale pewnie jeszcze nie dzisiaj.
Ogólnie to jesteśmy już wiceliderem Serie A :)
Mądry to ty nie jesteś, w końcu to zauważałem.
https://twitter.com/MilanPosts/status/1584229026129793027
Ale co tam, że mógł wypaczyć wynik meczu brakiem czerwonej kartki - po następnej kolejce wróci i znowu będzie sędziował po swojemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najmniej straconych bramek w lidze, 10,5 kolejki i tylko 5 straconych bramek.
Ładnie to ogarniają.