PAOLO MALDINI: "Musimy być ambitni, jesteśmy szczęśliwi. Od tego wieczora zaczynamy mówić o czymś poważnym. Zaczęliśmy cztery lata temu, w tym sezonie jeszcze bardziej podnieśliśmy poprzeczkę. Chcemy być na pierwszym planie we Włoszech, żeby potem wrócić także w wymiarze europejskim, który zawsze towarzyszył Milanowi. Nie jest łatwo, bo wciąż jesteśmy daleko z ekonomicznego punktu widzenia. Myślę, że Milan będzie niewygodny spośród drużyn z drugich miejsc. Cieszmy się. Ta drużyna jest młoda, ale staje się dojrzała. Pioli? Odnowiliśmy kontrakt w tym tygodniu, ponieważ sądziliśmy, że odpowiednio będzie to uczynić przed tym meczem. Pozycja trenera była niepodważalna, tak jak i nowa umowa. Nie wpłynął na to mecz z Torino i nie wpłynąłby na to także i ten mecz, nawet jakby poszło źle, to przedłużylibyśmy umowę z trenerem do 2025. Ambicje? Ja mam w sobie głód i cieszę się, że widzę to samo także w zespole i klubie. Scudetto pokazało, że wszyscy dali z siebie te 0,5% więcej, by przeskoczyć Inter. Tak będzie też w Lidze Mistrzów, a jeśli tego zabraknie, to zrobi się trudniej. Powrót do 1/8? To początek. Nigdy nie możemy zapomnieć, co nasz klub oznacza w świecie piłki. Nie wolno nam się zadowalać tym, co już udało się zrobić".
No to sorry, ale do tego potrzebujemy odpowiednich transferów. I nie chodzi nawet o naszą najbardziej newralgiczną pozycję prawoskrzydłowego, a sam fakt posiadania odpowiednio jakościowej ławki. Bo w ubiegłym sezonie nie wygraliśmy mistrza przewagą 8-10 punktów, a dwóch. De facto jedna porażka nas dzieliła od utraty scudetto. Ale rok temu na jesień nie mieliśmy pucharów.
A teraz mamy dwa, a może nawet cztery dodatkowe mecze na wiosnę. I konia pociągowego pomocy zamieniliśmy - póki co - na przecinaków. Bo co innego rotować w pomocy Tonalim-Bennacerem-Kessim, a Tonalim-Bennacerem-Pobegą. Do tego mamy problem z linią defensywy, którego nie mieliśmy rok temu. IMO w tym roku trzecia gwiazdka to mrżonka.
Jak chcemy we Włoszech grać o scudetto i zwiększać swoją pozycję w Europie, to musimy się wzmacniać i zwiększać konkurencyjność wewnątrz kadry. I ja wiem, że Pioli jest mistrzem rzeźbienia czegoś z niczego i nawet przy falach kontuzji potrafił zdobywać punkty, ale wiecznie tak punktować nie będziemy.
Myślisz że Paolo nie chce jak najlepiej dla naszego klubu? On też ma wytyczony plan finansowy, nie mamy za właściciela szejka któremu powie " kupujemy tego tego i tego" a szejk sypie hajsem. Troche zrozumienia proszę, tyle lat posuchy i zamiast się cieszyć że nareszcie coś sie ruszyło w tym klubie to nie. Ciągle coś nie tak, transfery słabe, nie ma skrzydła, brakuje pomocnika, inne kluby super transfery a my co?
Ciekawi mnie czy jakieś 5/6 lat temu była taka sama gadka przy niepewnej przyszłości.
Kurka rurka, lepiej byłoby sie dalej kopać z montopronto w pomocy?
2 gwiazdka jak najbardziej w zasięgu, naszym najważniejszym transferem jest wiek naszych graczy, są o rok starsi, o rok bardziej doświadczeni.
@rolnik
Nie, nie sądzę, że Paolo chce źle, sądzę że trudno traktować takie deklaracje poważnie.
Plus nie rozumiem czemu odbierasz ludziom prawo do krytyki XD To że jest dobrze (bo jest dobrze), nie znaczy, że wszystko jest super i nie ma elementów, które trzeba poprawić/zmienić.
krytyka to krytyka, płacz to płacz.
Czyli już sie zawiodłeś na deklaracjach Maldiniego skoro tak mówisz? Bo jak dla mnie Paolo robi super robote. Z pustego to i salomon nie naleje.