Przed nami 13. kolejka Serie A. Kibiców Milanu oczywiście najbardziej interesuje konfrontacja Milanu ze Spezią, ale równie ciekawie zapowiada się sobotnia potyczka Atalanty z Napoli oraz niedzielne derby Rzymu, czyli pojedynek Romy z Lazio oraz na zakończenie dnia: Juventus - Inter.
Piątek, 4 listopada:
20:45: Udinese Calcio – US Lecce 1:1 (Beto - L. Colombo)
Sobota, 5 listopada:
15:00: Empoli FC – US Sassuolo Calcio 1:0 (T. Baldanzi)
15:00: US Salernitana Calcio – US Cremonese 2:2 (K. Piątek, L. Culibaly; D. Okereke, D. Ciofani)
18:00: Atalanta Bergamo – SSC Napoli 1:2 (A. Lookman [k.]; V. Osimhen, E. Elmas)
20:45: AC Milan – Spezia Calcio 2:1 (T. Hernández, O. Giroud; D. Maldini)
Niedziela, 6 listopada:
12:30: Bologna FC – Torino FC 2:1 (R. Orsolini, S. Posch; S. Lukić [k.])
15:00: UC Sampdoria – ACF Fiorentina 0:2 (G. Bonaventura, N. Milenković)
15:00: AC Monza – Hellas Werona 2:0 (C. Agusto, A. Colpani)
18:00: AS Roma – SS Lazio 0:1 (F. Anderson)
20:45: Juventus FC – Inter Mediolan 2:0 (A. Rabiot, N. Fagioli)
Teraz więc wypada na zwycięstwo Juve.
Obustronny walkower
ze Dybali to oni są w ligowym niebycie fatalna Verona by ich wyjaśniła gdyby nie pawełek XD
fakt nie opinia XD
Ja mówiłem, że skreślanie Napoli jest błędem. Czołowy promotor upadku Napoli jest tak akuratny jak zepsuty zegarek. Najlepsze jak 1,5 roku przekonywał, że przegramy wszystko z kibicami na stadionie.
A ten płacz o Belottiego jest śmieszny. Rozumiem narzekać jak nasze przeszłe cele (Botman czy Enzo) dobrze sobie radzą. Ale gdy chodzi o piłkarzy których nie chcieliśmy nawet za darmo, to jest ultra żenujące.
Może tak być nie jestem żadnym ekspertem takie moje luźne przemyślenia.
Wrażenie mam też takie, że my zawsze chcemy grać swoją piłkę zamiast czasem ustawić się pod przeciwnika.
na hitowe spotkania pokazują rozgrzewki
Newcastle też radzi sobie nadzwyczaj dobrze, trzecia pozycja, gdzie te transfery wcale nie były jeszcze jakieś kosmiczne. Spodziewałem się, że dopiero w przyszłym sezonie będą robić podchody pod LM, a już w tym mogą zaatakować.
Oryginalnie to było wymyślone w latach 60. Inter i Juve były wtedy najmocniejsze we Włoszech i to one pierwsze zdobyły gwiazdkę za 10 tytułów. Milan był trochę w tyle.
Co zabawne, gdyby nie reforma rozgrywek w 1921, to Inter już od 100 lat nie mógłby się chwalić brakiem spadku. Zajęli wtedy ostatnie miejsce.
Także legendarne lata 60 nie obyły się bez takich skandali jak kupowanie sędziów w LM czy szprycowanie składu. O Calciopoli już wiadomo, nie byli mniej winni niż Juve. Jeżeli nie bardziej, jak twierdzi Vieri.
Co ciekawe, oba okresy skandali wiąże "nieskazitelna" postać Facchettiego. To tak jakbyście się dowiedzieli że Maldini z Sacchim i Capello kupowali puchary, a jako działacz załatwił nam sędziów telefonami. No i oczywiście dwa pokolenia Morattich.
Za tyle wałów i szczęśliwego unikania konsekwencji (jak np. czasy pandemii), ten klub do końca dni będzie się liczył z bezlitosną karmą.
Wiem, że zaraz jakiś interista tutaj się rozpłacze lub mnie zaatakuje, ale to niestety same fakty.
Jak nasz skandal totonero, upadek na początku lat 80, ciemna działalność Silvio, udział Gallianiego w Calciopoli, czy bardzo niejasne okoliczności sprzedaży klubu. Nie był co prawda tak główną postacią jak Moggi czy Moratti. Ale był i to tylko dlatego by nie być gorszym od rywali :P
https://tiny.pl/ww5vc
Totalnie nie wiem czego spodziewać się w Turynie, ale chociaż będziesz miał emocje :D
Przypominam, że do końca rundy Napoli ma jeszcze na rozkładzie takie firmy jak Udinese, Inter i Juve (po nowym roku). Kontuzje omijają ich szerokim lukiem, za to szczęście na boisku im niesamowicie sprzyja. W końcu zadziała zasada równowagi w ekosystemie i zarówno jedno jak i drugie się skończy.
Nie będę tak jak Wy bawił się w przepowiadanie przyszłości, ale nie uważam, aby Milan miał mniejsze szanse na mistrza niż Napoli!
Forza Rossoneri!
No i dupa zbita jak mawiał klasyk.