Dzień nr 5 mistrzostw świata przyniósł nam zmagania w dwóch ostatnich grupach – G i H. Tym samym poznaliśmy już dyspozycję wszystkich 32 drużyn katarskiego mundialu.
W pierwszym meczu tego dnia Szwajcaria skromnie pokonała Kamerun. Bramkę na wagę kompletu punktów zdobył tuż po przerwie Embolo.
Spotkanie Urugwaj – Korea Południowa zakończyło się bezbramkowym remisem. Choć kibice nie ujrzeli żadnego gola, obie drużyny stworzyły sobie kilka strzeleckich okazji, a dwa razy przed utratą bramki Koreańczyków uratował słupek.
Na brak trafień nie można było narzekać w rywalizacji Portugalii z Ghaną, mimo że obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 0:0. Worek z golami, wykorzystująć rzut karny, rozwiązał Cristiano Ronaldo, a finalnie widowisko zakończyło się wynikiem 3:2 dla reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego. Na listę strzelców wpisał się wprowadzony w 78. minucie Rafael Leão, który podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 3:1.
W starciu Brazylii z Serbią to Canarinhos dominowali na murawie i zasłużenie tryumfowali 2:0 po trafieniach Richarlisona.
Czwartek, 24 listopada
Grupa G, 11:00: Szwajcaria – Kamerun 1:0 (48' Embolo)
Grupa H, 14:00: Urugwaj – Korea Południowa 0:0
Grupa H, 17:00: Portugalia – Ghana 3:2 (65' [kar.] Ronaldo, 78' Félix, 80' Leão - 73' A. Ayew, 89' Bukari)
Grupa G, 20:00: Brazylia – Serbia 2:0 (62', 73' Richarlison)
Ja mam tak samo jak gwiżdżą karnego dla Interu. :)
Vergogna.
Z jednej powtórki mógł chyba być.
Edit: Nieaktualne ;)
Ja tylko żartobliwie o tej penetracji...:)
Trener Portugalii odleciał XD
Rafa musi wejść w drugiej połowie, bez względu na to, czy będzie im szło dobrze, czy źle.
Czy Christiano Stoiczkow :)
Juve zjadało ligę przed przybyciem Ronaldo, a skończyło się tak, że Inter ich zjadł a Ronaldo zdobył tytuł króla strzelców tylko co z tego?
Jestem bardzo ciekawy jaka będzie jego dyspozycja na tym mundialu.
w Anglii piszą, że CDK ma iść do Leeds. Wiadomo, ze kaczka dziennikarska, ro której nie ma co się przywiązywać, ale niezłe XD.
Szczerze nie miałbym absolutnie nic przeciwko gdyby zarówno Portugalia jak i Argentyny nie wyszły z grupy - Portugalia np kosztem Ghany, której kibicuję od 2010 roku, a Argentyna sami wiecie kogo... ;)
Ronaldo nie lubię. Liczby ma, ale jego sposobu bycia już nie.
Jednak w całym tym sporze między nim, a Manchesterem chyba jednak jestem po stronie Portugalczyka. Wybrał United jak Zlatan Milan. Oni wiedzieli jaki ma charakter. I nagle zmienili pomysł na grę, zmienili trenera i odstawili go na bok. Teraz nagle on jest zły a rok temu kiedy mógł iść do niebieskiej części Manchesteru ale wybrał sentymentem to był super. Czy wybrał sercem czy chciał udowodnić wszystkim, że tylko on jest najlepszy nieistotne.
A swoim zdaniem jaja by były gdyby finał był Argentyna Portugalia. Nie wiem czy drabinka na to pozwala ale ileż lat ludzie czekali by dowiedzieć się kto jest lepszy? Czysty talent Messiego, czy tytaniczna praca Ronaldo?
Kiedy przyszedł Ten Hag chciał odejść, nie znalazł pracodawcy z kolei United nie chciało się zgodzić na wypożyczenie więc nie rozumiem czemu trener nie dał mu więcej minut na boisku w podstawowym składzie i kazał mu coś udowadniać na treningach skoro w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem klubu. Teraz wiesza się na nim psy i obwinia się jego za taki stan rzeczy a nie inny ale uważam, że wybrali złego kozła ofiarnego w wywiadzie powiedział czarno na białym co mu leży na sercu, chciał wywołać burzę i ją wywołał trochę szkoda, że dopiero teraz. Jego sytuacja trochę przypomina mi przygodę Ibry w Barcelonie, zarówno jeden jak i drugi stracili pozycję lidera w szatni jak i na boisku bo to co ustali trener ma być na 1szym miejscu.
Wcale się nie dziwie też, że nie chciał wejść z ławki na parę min kiedy to Ten Hag chciał go wpuścić, brak szacunku z obu stron i tak obserwowaliśmy tę telenowelę ale to obecny trener ją rozpoczął. Myślę, że Ronaldo zrobi to co zwykle zamknie usta krytykom za znakomite występy na boisku i myślę, że odpali na MŚ, dzisiaj na bank coś ustrzeli pytanie tylko ile.
To jego problem, że brak mu pokory i nie może się z tym pogodzić,, że nie jest już na szczycie.
MEDIOLANUMACM - Ten Hag idealnie się zachowywał w stosunku do Crisa, a to on jako pierwszy zachowywał się źle w stosunku do klubu i serio, on opuścil po Totkach mecz wygrany, co było serio żałosne. Kiedy Holender zaczynał coś budować, to nagle Portugalczyk musi być na 1 miejscu.
Może i Ten Hag coś zbuduję ale potrzebuję czasu i moim zdaniem zamiast szukać winy w CR7, powinien się przyjrzeć bardziej innym zawodnikom z tego klubu albo pewnie liczył, że w taki sposób coś obudzi w tych zawodnikach i zapali w nich jakąś chęć do działania jednak ja sam w to wątpię, że po odejściu CR7 zobaczymy inną mentalność tych zawodników.
Cieszę się, że Eth przestał go głaskać po głowie i cieszę się, że jest na sterach, bo może coś z tego będzie.
Trenera twardego, który będzie wsparciem i rozwijał młodych zawodników, ale też nikogo nie będzie głaskać po główce jak zachowa się karygodnie.
Ronaldo stracił dziecko pod koniec zeszłego sezonu, nie wziął udziału w okresie przygotowawczym z powodu tego, że jego córeczka nowo narodzona miała problemy ze zdrowiem - co do tego wcale mu sienie dziwię i nikt za to go nie wini, bo każdy ojciec by postąpił jak on.
Problem w tym, że Erik chciał budować kadrę od początku, więc na okresie przygotowawczym sprawdzał którzy z jego zawodników są w formie i warto na nich stawiać. Tam choćby świetnie spisał się Rashford, Martial, czy Sancho. Stąd też gdy się zaczął sezon stawiał na nich, a nie na Ronaldo, który od dawna nie trenował i nie był w rytmie meczowym. W dodatku to Ronaldo przez okno transferowe szukał nowego klubu, by dalej grać w Lidze Mistrzów. To nie było w porządku.
Lecz mimo to Erik ani razu nie zaatakował Ronaldo, co więcej dawał mu szanse, których Cristiano nie wykorzystywał. Grał po prostu bardzo słabo. Co zatem zrobił Erik przed meczami z Arsenalem i Liverpoolem? Postawił na 9 Rashforda i jak się okazało była to słuszna decyzja, bo w obu meczach spisał się on fantastycznie. A Ronaldo? Jak tylko grał, zawsze był tym jednym z gorszych. Co zrobił Erik? Zaczął dawać mu szanse w Lidze Europy, by się przełamał i wprowadzał go często z ławki na mecze w Premier League. Ale Ronaldo pogodzić się nie mógł z tym że trener sadza go na ławce, w końcu wybuchnął i zachował się chamsko, gdy wyszedł w meczu z Tottenhamem, olewając swoich kolegów.
Znowu co miał zrobić Erik? Przepuścić mu to? Pokazać innym, że mogą odstawiać takie cyrki w jego zespole? NIE. Podjął jedyną, słuszną decyzją. Odsunął go na mecz z Chelsea dla pokazania innym graczom że to trener i zespół są najważniejsi. A potem i tak go przywrócił. Że nie dał mu szansy zagrać z City? A co by to zmieniło? Był bez formy, wprowadził Martiala i ten strzelił bramkę.
Ten Hag wprowadził zasadę, z którą Ronaldo pogodzić sie nie mógł. Każdy w drużynie jest równy. Nieważne czy to młodzik, czy legenda futbolu o nazwisku Ronaldo. Cristiano nie mógł się z tym pogodzić i udzielił wywiadu dla The Sun, który go skreślił w United. Opowiedział o problemach z Glazerami, tak to prawda, niczego nie odkrył nowego, ale to była prawda.
Ale fakt, że sprzeciwił się trenerowi, który zachowywał się wobec niego sprawiedliwie w stosunku do wszystkich innych - to była wyłącznie wina Ronaldo. Nie trenera.
"Kiedy przyszedł Ten Hag chciał odejść, nie znalazł pracodawcy" - to Ronaldo szukał nowego klubu od lata, Erik wcale go nie wypchnął z zespołu, a po drugie żaden poważny klub go nie chciał z tak olbrzymią pensją.
"Wcale się nie dziwie też, że nie chciał wejść z ławki na parę min kiedy to Ten Hag chciał go wpuścić, brak szacunku z obu stron i tak obserwowaliśmy tę telenowelę ale to obecny trener ją rozpoczął" - NIE, nie rozpoczął ją wcale trener. Ronaldo był bez formy, więc nie grał. Tak to powinno wyglądać w każdym normalnym klubie. A jak się wchodzi z ławki, to powinno się dawać z siebie wszystko, nieważne czy to 20, czy 5 minut.
Podsumowując, nikt nie wini Ronaldo za to, że nie było go na okresie przygotowawczym, nikt nie wini go za jego słabszą formę, ale za brak szacunku do drużyny i obrażanie trenera w wywiadach, gdy tamten wciąż dawał mu szanse, niezałeżnie od tego jak źle by nie grał. Nawet w meczu z Aston Villą dał mu opaskę kapitana, co podkreślało że ma w nim zaufanie. A Ronaldo znów zagrał beznadziejne, więc z Fulham miał nie grać od 1 minuty. I to Ronaldo wtedy opuścił mecz, wymyślając chorobę. W United potrzeba twardej ręki. I taką jest Ten Hag.
ostatnio też Durant lamentował "patrzcie z kim gram i wymienia tych graczy Brooklynu" i czego od nas oczekujecie :) Ten sam Durant który jak Ronaldo chciał latem odejść z klubu
A widzisz, w moich oczach Ten Hag tylko zyskał.
A na jakiej podstawie Ronaldo miał być kimś więcej niż zmiennikiem? Bo chyba nie na podstawie formy, ani stylistyki pod grę trenera. ETH chce grać w średnim pressingu(Ronaldo niemalże nie prasuje), napastnik podczas budowania ataku pozycyjnego być aktywny(Ronaldo jest statyczny), Ronaldo nie pasuje do tej drużyny stylem i sposobem bycia. CR7 jest legendą sportu(globalnie), ale od nowoczesnego futbolu odstaje, bo się nie dostawał.