La Gazzetta dello Sport potwierdza wcześniejsze doniesienia, że Tiemoué Bakayoko nie jest częścią planów Milanu na resztę sezonu. Podczas obecnego sezonu zawodnik nie rozegrał ani jednej minuty. 28-letni pomocnik jest wypożyczony z Chelsea do 30 czerwca 2023 roku i w ostatnim czasie spekulowano, że ta opcja może zostać zakończona z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, ale rzeczywistość okazuje się inna i najprawdopodobniej Francuz pozostanie w Milanie do końca obecnego sezonu.
Nie jest to scenariusz po myśli Milanu i obciąża finanse (Rossoneri są odpowiedzialni za wypłatę części pensji brutto, która w całości wynosi 5 mln euro). 28-latek ma wiele ofert, nawet mimo tego, że aktualnie nie gra. Ale Bakayoko jest zdeterminowany do pozostania w Milanie do czerwca, nawet w perspektywie tego, że nie zobaczy boiska...
Inter zainteresowany F kessie
Fabrizio Romano podał dziś info, że Roma nie będzie walczyć o Abrahama, o ile pojawi się ciekawa oferta. A ta już ponoć napłynęła z Aston Villa.
Tragiczna za to, to była ta wersja umowy.
Było info, że przychodząc do Milanu zrzekł się części pensji. Poza tym, takim zachowaniem tylko pokazuje, że nie warto w niego inwestować. Jak dla mnie to jest kombinowanie na krótką metę.
nr 11...
A tak serio, nie dziwię się gościowi. Zamiast biegać, siedzi na ławeczce i szyje nakrycia głowy.
Jeżeli przedłużą Leao, to mogą sprzedać Bennacera, bo jednego da się zastąpić - choć będzie ciężko, bo Bennacer jest w mega formie i trudno o zawodnika o podobnej charakterystyce.
Jeżeli nie przedłużą Leao, to prawdopodobnie Portugalczyk zostanie sprzedany, bo można na nim więcej zarobić, Bennacer zaś zostanie do końca kontraktu.
Forza Bakayoko!