Olivier Giroud na konferencji prasowej odpowiadał na pytania dziennikarzy. Niektóre z nich dotyczyły gry w barwach Milanu oraz sobotniego rekordu w barwach reprezentacji Francji: "Nie wiem, kto jest najlepszym numerem 9 na tych mistrzostwach. Mbappé jest z pewnością najlepszym skrzydłowym. Nawet jeśli cofnę się pamięcią do tego, kiedy Ibra mówił o mnie, że będę najlepszym napastnikiem i najlepszym strzelcem".
"Kiedy przybyłem do Milanu, był to odpowiedni czas na rozpoczęcie nowych wyzwań. Gra dla Rossonerich była wielką szansą. Wiedziałem, że mam przed sobą jeszcze wiele lat i jestem bardzo dumny z tego, że od razu zdobyłem scudetto. Ale chcę zrobić jeszcze więcej. Dobrze czuję się w Mediolanie".
"Mbappé? Miło się z nim gra, mamy doskonałe relacje i jest najlepszym napastnikiem, z jakim kiedykolwiek grałem. Przeraża mnie to, że wziąć może się poprawiać. Celebracja po bramce? To nie było zaplanowane, znaleźliśmy się blisko siebie i wyszło ładne zdjęcie".
"Rekord w barwach Francji? Rekord zdobytych bramek przypomina mi każdy rok w drużynie narodowej, 11 lat, wygrane i porażki. Do reprezentacji Francji trafiłem w wieku 25 lat. Jeśli to może być przykład dla kogoś, kto ma nietypową karierę, byłby to powód do dumy. Wiem, że drużyna wciąż mnie potrzebuje, mogę być przykładem dla młodzieży".
PS. Ciekawe czy Ibra się nie obrazi, że to jego Giroud nie wymienił tylko jakiegoś Mbappe ;D