Jak donosi Tuttosport, dopiero po powrocie z tournée w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, przedstawiciele Milanu umówią się na spotkanie z nowym agentem Ismaela Bennacera, aby spróbować znaleźć porozumienie w sprawie przedłużenia umowy. Algeirczyk oczekuje zarobków rzędu nie mniej niż 4 - 4,5 miliona euro na sezon. Zatrzymanie pomocnika w drużynie nie będzie łatwe, ale Maldini i Massara zamierzają zrobić wszystko co możliwe, by to osiągnąć.
Ale co to zmienia z punktu widzenia Bennacera? Dla niego to jest uwłaczające, że ma dostawać mniejszą wypłatę niż Origi.
Kolejna sprawa, to tak jakby murarz wkurzał się, ze malarz zarabiałby więcej. Dwie inne pozycje, role itp.
Ismael na pewno nie myśli takimi kategoriami jak wy.
"Bez kompetencji" xD Co to za brednie...
Ale trzeba też pamiętać, że Bennacera może gówno obchodzić kwestia podatku. Takie jego prawo. To problem klubu.
Poza tym ta ulga może być zniesiona. Chce taką a nie inną kwotę netto i tyle. Klub musi sobie znaleźć tę oszczędność gdzieś indziej.
Theo Hernandez przedłużył umowę z pensją 4 mln a jest w top 5 najlepszych LO na świecie i prawie cały czas dyspozycyjny.
Nie ma takiej możliwości, by Bennacer dostał więcej od Hernandeza