Portal MilanNews podaje, że Ante Rebić i Divock Origi stali się problemami dla Milanu, które klub musi rozwiązać. Pietro Mazzara na łamach MN podsumował, że ofensywa Milanu i dostępność graczy są dla Stefano Piolegi dużym problemem. Chorwat często łapie kontuzje mięśniowe, które wykluczają go na dłuższe okresy. Jest to sytuacja, która musi martwić zarząd, biorąc pod uwagę fakt, że zawodnik zarabia 3,5 mln euro na sezon. Divock Origi również ma pokaźną pensję (4 mln euro) i niemalże ciągle leczy kontuzję. Odkąd przybył do Milanu (również jako kontuzjowany), nie był w stanie pokazać swoich umiejętności. Maldini i Massara zostali poproszeni o ulepszenie składu (przy ograniczonym budżecie), ale sytuacja wydaje się być coraz bardziej skomplikowana...
Skąd to przekonanie o bliskości pokonania Tottenhamu?
Kandydat na dyrektora sportowego nie selekcjonera.
Prócz afery za kółkiem to facet argumenty posiada.
Poza tym gość zna mistrzowski skład Kaiserslautern z 98r
Był dyrektorem sportowym w Motorze to zamiast być na meczach w Lublinie to jeździł komentować mecze na C+ ...
wywalony po roku z klubu
To ty miałeś do niego pretensje o to, że wykonywał także zawód komentatora? Ty niepoważny jesteś czy jak?
to tak jakby Maldini zamiast być na spotkaniach Milanu siedziałby w Rzymie/Turynie i komentował mecze dla DAZN
no proszę cię, dodatkowo po tej jeździe po pijaku to się żalił że musi płacić za dojazd do Lublina
Co do Divocka to jestem bardzo rozczarowany, bo liczyłem na niego.
Ale nie rozumiem tekstów o jego historii. Przecież poza tym problem z zeszłego i tego sezonu to był zazwyczaj zdrowy. Tak wynika przynajmniej z Transfermarkt.
Tak czy inaczej mega zawód. Żeby cały rok się nie doprowadzić do porządku?
Kolejny to Mike, który przez forsowanie powrotu zamienił miesiąc przerwy na pół roku. Po co nam nawet najlepszy piłkarz z takim balastem?
Ogólnie ostatnie tygodnie to mnie bardziej niepokoją niż optymistycznie nastawiają na końcówkę sezonu.
Nie zdążył wrócić do formy (cały czas losowany ten zły Ante) a tu znów przerwa. Potem ponownie szukanie formy przez X czasu. To kiedy ta forma nadejdzie? Na końcówkę ligi? O ile w między czasie znów nie nabawi się urazu.
..
Wydaje mi się, że w grę wchodzi tylko porozumienie, rozwiązanie kontraktów z odprawą jak to wcześniej ktoś napisał. Osobiście innego wyjścia nie widzę, ale tam w klubie są tęgie głowy, które zarabiają też sporo i powinny myśleć jak ten problem rozwiązać, ale jeśli myślą jak oni się leczą i grają to lipa będzie nadal :/
Sytuacja jest skrajnie nieciekawa biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie nie ma się co spodziewać realnych wzmocnień w tym okienku. Osobiście spodziewam się, że zamiast gonić Napoli, to będziemy musieli zaciekle bronić swoją pozycję w top 4.
Taaaa. A komu teraz wciśniesz piłkarzy którzy nie grają bo są stałymi bywalcami gabinetów a jak już grają to są przeciętni. Poza tym kto zaryzykuje sprowadzenie takich piłkarzy z ich pensjami?
Tylko angielskie zespoły stać na takie historie ale tam nikt się na to nie nabierze a w jakimś średniaku Ci piłkarze nie będą chcieli kontynuować swoich karier.
Najci3kawsza jest sytuacja z Origim. W Liverpoolu wiecznie kontuzjowany. Przechodził także mając kontuzję przez co trzeba było przekładać testy medyczne żeby mógł je zaliczyć. Dali mu bardzo wysoki kontrakt jak na warunki Serie A i przede wszystkim Milanu. Myśleli że zmieni klub I problemy ze zdrowiem się skończą?
Rozumiem że ktoś myślał że można niedrogo wzmocnić siłę rażenia ale to nie mogło się udać. Mało tego. Będzie cholernie ciężko się go pozbyć.
Jeśli różnica w propozycji a oczekiwaniach Leao to ok 2 mln euro za sezon a wydaje się 4 w tak głupi sposób to nic dziwnego że piłkarze nie godzą się na propozycje ze strony klubu.
Bakayoko jest kibicem zarabia 4 mln Origi wiecznie kontuzjowany 4 mln a najlepszemu piłkarzowi w klubie i całej lidze oferuje się 7
Najgorsze jest to, że o ile się nie trafi jakiś klub arabski co był ich po prostu chciał by ich mieć to pewnie obaj będą do końca kontraktu siedzieć u nas. Lubię Rebica, ale przy jego kontuzjach nie można tak tego ciągnąć.