Włoską piłkę ogarnęła smutna informacja. W piątek, 6 stycznia, w wieku 58 lat zmarł Gianluca Vialli - były piłkarz m.in. Sampdorii czy Juventusu, a w ostatnich latach asystent Roberto Manciniego w reprezentacji Włoch, z którą wygrał Euro 2020. Zmarłego wspomniało już wiele znamienitych postaci ze świata calcio, w tym także legendarny kapitan Milanu, Franco Baresi. "Byłeś gigantem na boisku i poza nim" - zaznaczył były obrońca.
Z powodu śmierci Viallego, wszystkie weekendowe mecze we Włoszech - w tym także spotkanie Milanu z Romą - zostaną poprzedzone minutą ciszy.
W moim przypadku Vialli to "wróg pierwszy".
W pierwsze komputerowe gry piłkarskie , a mianowicie w Sensible soccer grałem wiadomka Milanem, mój grał Juve. Vialli niemiłosiernie gimnastykował Baresiego i Maldiniego. Ale to były mimo wszystko piękne chwile- beztroskie dzieciństwo. Dzięki Gianluca, RIP.
Rest In Peace Gianluca, byłeś wielkim piłkarzem.