Pomocnik Milanu, Sandro Tonali, w meczu z Romą ujrzał piątą żółtą kartkę w obecnym sezonie. Oznacza to, że zabraknie go w najbliższej kolejce ligowej. Rossoneri w jej ramach zmierzą się na wyjeździe z Lecce w sobotę, 14 stycznia. Tonali będzie mógł zagrać w środowym spotkaniu Pucharu Włoch z Torino i tydzień później o Superpuchar Włoch z Interem.
Obecnie żaden piłkarz rossonerich nie znajduje się w gronie zagrożonych pauzą w przypadku otrzymania napomnienia.
Brak Bennacera by bardziej bolał
bo Sandro ma kto zastąpić jeśli chodzi o zadania boiskowe
A już kompletnie gość odpłynął, kiedy któryś z romanistów uderzył Pobegę w twarz, za co dostał żółtą kartkę, ale to Roma miała rzut wolny. Abstrakcja.
Gracze Monzy zasłużyli w pierwszej połowie na 2-3 żólte, szczególnie Izzo, który wręcz nie krył tego, że poluje na Lautaro. Pomijam awanturę między piłkarzami za którą również nikt nie został ukarany(gdzie Izzo zaatakował wręcz zawodnika Interu, a kuzyni ruszyli z agresywną reakcją).
W sytuacji z Pobegą odniosłem wrażenie, że to on faulował nacierając na zawodnika Romy, a Matić dostał kartkę za to, że na ten faul odpowiedział uderzeniem w twarz. Tak to odbieram.