Pora na 18. kolejkę Serie A, przedostatnią w pierwszej rundzie. Rozpocznie się ona wielkim hitem, meczem Napoli - Juventus.
Piątek, 13 stycznia:
20:45: Napoli - Juventus 5:1 (Osimhen x2, Kwaracchelia, Rrahmani, Elmas - Di María)
Sobota, 14 stycznia:
15:00: Cremonese - Monza 2:3 (Ciofani, Dessers - Ciurria, Caprari [k.] x2)
18:00: Lecce - Milan 2:2 (T. Hernandez [s.], Baschirotto - Leao, Calabria)
20:45: Inter - Hellas 1:0 (L. Martinez)
Niedziela, 15 stycznia:
12:30: Sassuolo - Lazio 0:2 (Zaccagni [k.], F. Anderson)
15:00: Torino - Spezia 0:1 (Nzola [k.])
15:00: Udinese - Bologna 1:2 (Beto - Sansone, Posch)
18:00: Atalanta - Salernitana 8:2 (Boga, 2x Lookman [1x - k.], Scalvini, Koopmeiners, Hojlund, Ederson, Zortea - Dia, Nicolussi)
20:45: Roma - Fiorentina 2:0 (2x Dybala)
Poniedziałek, 16 stycznia:
20:45: Empoli - Sampdoria 1:0 (Ebuehi)
https://www.meczyki.pl/sportbuzz/przynajmniej-jest-szczery/287774
Szacunek dla Argentyńczyków. Nie każdy imbecyl ma na tyle odwagi, żeby się tym chwalić. Gdyby poszczególnym reprezentacjom sprawdził iloraz inteligencji, to byliby w ogonie.
Bo mogę :P Sam mi kiedyś napisałeś, że nie będę Ci dyktował co masz pisać. Mogę Ci teraz napisać tak samo :P
To jest zbyt mocne dla mnie :)
Jeżeli to nie jest przeróbka, bądź jaja ze strony Argentyńczyka, to sporo miejsca ma wolnego pod kopułką :)
Pinokio :)
No de best kiper w Katarze (jakim cudem on wygrał??), pokazał szoł na miarę ameby, próbującej zawiązać buty na niby nóżkach :)
P.S. Pamiętajmy o niedawnej "gwieździe" Serie A, Mauro Icardim i jego agentce :) Też dobre ancymony :)
Dokładny cytat jaki znalazłem - "Ahora, ¿el arquero qué le puede decir a Lautaro si Lauta de pedo habla español? En inglés no va a entender un carajo".
https://www.lanacion.com.ar/deportes/nicolas-tagliafico-revelo-que-le-dijo-dibu-antes-de-los-penales-con-paises-bajos-y-se-burlo-de-nid14012023/
Kluczowe znaczenie będzie tu miało wyrażenie "de pedo", co oznacza pierdnięcie lub wulgaryzm, którego tu nie napiszę.
@Milanboy
Napisałem kiedyś tutaj, że nie chciałbym widzieć żadnego Argentyńca w Milanie. Zdanie podtrzymuję. Co chwilę wychodzą nowe kwiatki pokazujące u nich brak klasy i rozumu.
Nie potrafimy strzelić 3 bramek mając powyżej 10 okazji. I to się dzieje przez większość tego sezonu. Dodatkowo nasza defensywa to zart. Jedyny atut który mamy to lewą stroną która utrzymuje nas na drodze w kierunku majstra. Ale jeśli i tam przydarzy się jakaś kontuzja to nie tylko pożegnamy się ze scudetto ale i o LM będzie ciężko. Całe szczęście, że Inter frajerzy jeszcze bardziej a Juve dostało solidne lanie które ich zniszczy mentalnie.
"Ukochana budzi jutro rano maksia do pracy i mówi WSTAWAJ BO SZÓSTA…a maksio…CO O NIE, A KTO STRZELIL."
Przynajmniej niektórzy tam mają poczucie humoru :-)
Po meczu- wow. Jeszcze jakby Allegri zaliczył w pyrkę od Atalanty, to już w ogóle byłoby fajnie:D
Nie sądzę. Myślę, że poniżej dobrego poziomu nie zejdą. Na zdrowie wyszła im czystka w zespole i napływ świeżej krwi. Insigne, to moim zdaniem, było takie "zgniłe jabłko" od dłuższego czasu. Koulibaly też już się dusił w tym zespole, podobnie jak Mertens i Ruiz. Anguissa jest świetny, podobnie ten Koreańczyk. Kvara ma to coś. Osimhen, to jest napadzior pełną gęba. Do tego omijają ich, póki co, urazy. W każdym meczu na galowo. I mają mocną ławkę.
Na dzień dzisiejszy są bezapelacyjnie faworytem do mistrzostwa, zasłużenie.
Milan i Napoli chyba mają coś wspólnego w DNA. Jedni i drudzy mają talent do głupiego tracenia punktów. Rok temu Milan to skutecznie uśpił, a w tym sezonie jest znowu odwrotnie :P
z osądami to ja jednak wolę poczekać do marca/kwietnia ;] Bo o tej porze w scudetto rok temu też nie wierzono, z top 4 też mieliśmy wypaść :)
Szkoda ale z drugiej strony w meczu z Romą było widać kto jest lepszy piłkarsko więc liczę na poprawę końcówek i z Milanem będzie dobrze
Jak przytoczył komentator w spotkaniu z Napoli, według xG Juventus powinien stracić już 20 bramek, a stracił do meczu w Neapolu zaledwie 7. To jest po prostu tona szczęścia. Szczęścia, które na potyczki z silnymi nie wystarczało. Liga Mistrzów ich zgwałciła, Milan wygrał, Inter przegrał na własne życzenie, bo tam do przerwy już ze 3:0 powinno być, Napoli ich totalnie wypunktowało. Za tydzień jeszcze mają Atalantę na rozkładzie, z którą też zapewne przerżną. Jedynie Lazio się wyróżnia, ale trudno uznać rzymskie ekipy za jakichś potentatów ligowych.
Bronienie się w 11 to dla mnie żadna taktyka.
bla bla bla bo zły Maldini nie przedłużył kontraktu z Gigio (który by kosztował klub ~20 mln euro rocznie)
tu była mentalna ławka(strefa komfortu) gdzie nikt z jego błedów nie rozliczał, nawet kibice bo to "wychowanek" Już widzę jak Gigio daje takie piłki jak w meczach z Sampdorią bo prędzej to zrobiłby w drugą stronę dla rywali
Maignan o klasę lepszy, ostatnio Donnarymma znowu babol.
Szczególnie z powstałą po Kessim dziurą w środku pola i pewnym Turkiem, którego zastępują młodzianie z 5-10 akceptowalnymi występami na sezon...
To te dwa przypadki, kiedy porozumienie było nie do osiągnięcia. Kessie prawdopodobnie chciał napchać portfel Atanganie, czego nie chciał Maldini, a Calhanoglu bardziej chciał zagrać przeciwko Milanowi niż grać w czerwono-czarnym trykocie. Polityka kontraktowa jest ok., transferowa to już inna historia. Tutaj już można mieć sporo zarzutów do duetu M&M.
Jest też aspekt mentalny. Maignan to lider i gość, który się nie zatrzymuje. Nigdy nie marudzi i ma też duże doświadczenie. Ustawia kolegów, nawet gdy to Milan ma stały fragment pod bramką rywala. Donnarumma może i jest genialnym bramkarzem, ale w Milanie był też rozkapryszonym, rozchwianym bachorem. Może nie jest gorszy od Maignana, ale Milan z Maignanem jest lepszy.
Ps. Na stronie kibiców Milanu popierasz Messiego, Argentynę, Barcelonę i Donnarummę. Nieźle :P
Matko Chryste.
Jutro będzie już 7, ale w takim momencie jak człowiek sobie pomyśli o tej ostatniej minucie z Romą, byłoby 5 pkt.
Z drugiej strony Fiorentina.
Tak sobie tylko wizualizuję tabelę ;)
Już Allegri i Mou to za dużo :)
Byłaby ulepszona wersja Czesia711 :0
Chłop mając na moje jeden z największych potencjałów ofensywnych, gra jakieś pierdy autobusowe i 3/4 ataku sadza na ławie, bo w sumie i tak mu nie potrzebni...
No i właśnie o to się rozchodzi. Kto im wyrwał Scudetto? Juventus który zdobył 95 pkt. Napoli miało natomiast wtedy 91 pkt, co w 99% przypadków kończy się zdobyciem Scudetto. Z taką grą spokojnie mogą zakręcić się ponownie przy takiej zdobyczy punktowej i reszta stawki musiałaby wznieść się na wyżyny, aby to osiągnąć. To nie tylko Napoli musi zacząć gubić punkty, ale reszta musi także zacząć regularnie je zdobywać. Kto ma niby to zrobić? Juventus przegrywający 5:1, czy Milan z Interem, które mają problem aby wygrać kilka spotkań z rzędu? W Neapolu zapewne Mediolan także zbierze srogie baty.
No to jest mecz do jednej bramki teraz i tak jak pisałem, że. może się skończyć wysoko.
Układy jak w Polskiej polityce
Piękne Napoli. Czapki z głów.