Katastrofalny mecz Milanu na zakończenie pierwszej rundy Serie A. Rossoneri nie mieli żadnych argumentów w spotkaniu z Lazio i przegrali 0:4. To już kryzys...
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla rossonerich. Już w 4. minucie Mattia Zaccagni posłał piłkę z lewego skrzydła, a lukę w środku obrony Milanu wykorzystał Sergej Milinković-Savić, który mocnym strzałem po ziemi z pola karnego trafił na 1:0. Mediolańczycy po tym ciosie nie wykazywali oznak szybkiej mobilizacji. O uderzenie pokusił się co prawda Sandro Tonali, ale lekkie i wprost w Ivana Provedela. Dodatkowo żółtą kartkę oznaczającą pauzę w potyczce z Sassuolo ujrzał Ismael Bennacer, a kontuzjowanego Fikayo Tomoriego musiał zastąpić Simon Kjaer.
Lazio dalej wyglądało dużo lepiej od Milanu i w 38. minucie podwyższyło na 2:0. Adam Marusić z łatwością ograł Sergino Desta i po wpadnięciu w pole karne trafił w słupek, a piłkę do siatki z bliska dobił Zaccagni. W samej końcówce pierwszej połowy Włocha w ostatniej chwili zablokował jeszcze Kjaer i rezulat się nie zmienił, ale Milan i tak zanotował kolejne bardzo słabe 45 minut.
Druga połowa? Te same bolączki. Początek był jeszcze w miarę obiecujący, choć bez klarownych okazji. Ale w 67. minucie wszystko runęło jak domek z kart. Pierre Kalulu kopnął Pedro w polu karnym i sędzia Marco Di Bello wskazał na "wapno". Cipriana Tatarusanu bez problemów pokonał Luis Alberto. A chwilę później było już 4:0. Tym razem Hiszpan podał do Felipe Andersona, a ten bez problemu strzałem z bliskiej odległości ustalił wynik meczu.
Gdyby tego było mało, już w doliczonym czasie gry boisko z powodu kontuzji opuścił Davide Calabria...
Piękny wieczór Lazio, kompromitacja Milanu - cztery bramki różnicy w Rzymie.
SS Lazio - AC Milan 4:0 (2:0)
Bramki: Milinković-Savić 4', Zaccagni 38', L. Alberto 67' (k.), F. Anderson 75'
Żółte kartki: Milinković-Savić 33' - Bennacer 26', Kjaer 54'
SS LAZIO (4-3-3): Provedel - Hysaj, Casale, Romagnoli, Marusić (78' Lazzari) - Milinković-Savić (83' Basić), Cataldi (87' Antonio), L. Alberto - Pedro (78' Romero), F. Anderson, Zaccagni
AC MILAN (4-2-3-1): Tatarusanu - Calabria, Kalulu, Tomori (24' Kjaer), Dest - Tonali, Bennacer - J. Messias (58' Saelemaekers), B. Diaz (59' De Ketelaere), Leao (79' Rebić) - Giroud (59' Origi)
Sędzia główny: Marco Di Bello (Brindisi)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Thiaw, Vranckx, Adli, De Ketelaere, Origi. Gdyby nie uraz Theo, błyszczałby tam i Dest do idealnego kompletu.
Świetnie zagospodarowaliśmy niewiarygodny sukces z zeszłego sezonu. Zespół jest znacząco i wyraźnie mocniejszy kadrowo, mentalnie i fizycznie. Brawo!
calabria TOP
Jednak nie... :P
Edit: Co się odwlecze...
Jak tak naprawdę obiektywnie na to patrzeć to mistrzostwo 2022 z tą połową grajków na naprawdę przeciętnym poziomie to było mistrzostwo mistrzostw świata,bo jak teraz patrzę na tą połowę to tragedia tragedia po prostu!!!!
Ja wierzę, ale widze co się dzieje od października, patrzę jak zarządza tym kryzysem trener i śmieszy mnie to malowanie trawy na zielono przez niektórych użytkowników.
Adli czy Bakayoko?
Ps. Jak patrzę na nos Piolego, to chyba kielicha strzelił :P
Jeśli zobaczę newsa ze chcemy go wykupić to zwątpie kompletnie w tego nowego właściciela
dokładnie do tego, strzeli tą bramka raz na 10 meczy i to znak żeby zostawić go choć na ławke..
Za żwiru mógł zagrać Rebic
W ogole mogliśmy zagrać 4-3-3, ale po co, lepiej się uprzeć.
Dodam, że on i jego sztab są odpowiedzialni za przygotowanie fizyczne, a w przerwie mundialowej to grali chyba głownie na konsoli zamiast na boisku treningowym.