Angielskie media w środę poinformowały, że bramkarz i kapitan Tottenhamu Hugo Lloris doznał kontuzji więzadeł w kolanie. Według pierwszych przewidywań, Francuz będzie poza boiskiem przez 6-8 tygodni. Oznacza to, że Lloris nie wystąpi w spotkaniach z Milanem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Klub z Londynu będzie najprawdopodobniej musiał polegać na rezerwowym golkiperze, którym jest 34-letni Fraser Forster.
Postanowiłem zarzucić tu ciekawy temat, być może wart nawet napisania felietonu (dzięki @nokoments)
Co jakiś czas w dyskusji, szczególnie pod postami o kolejnych kontuzjach zawodników Milanu pojawia się wątek Milan Lab, uznawanego przez część kibiców za jeden z największych obecnie gniotów w Milanie. Czy słusznie? Każdy ma trochę racji.
Historia Milan Lab sięga początków XXI wieku i słynnego niewypału transferowego Milanu. Fernando Redondo zaraz po dołączeniu do klubu doznał ciężkiej kontuzji, a grube miliony trafiły w błoto. Wtedy to Adriano Galliani postanowił stworzyć w Milanie nowatorskie centrum medyczne wyprzedzające swoje czasy. Jego dyrektorem został dr Jean Pierre Meerrseman, psycholog i kinezjolog, który był wizjonerem w swojej branży. Milan dzięki zakrojonym na szeroką skalę badaniom nad fizyką piłkarzy był w stanie wydłużać kariery zawodników do 40 roku życia. Koronnymi przykładami są Maldini i Costacurta.
Meerrseman dostał nawet zezwolenie na ingerowanie w transfery. Sprowadzał do klubu zawodników po 30, którzy gdzie indziej uznawani byli za "zużyty towar". Miał decydujące słowo przy sprowadzeniu do klubu Cafu, który dołączył do Milanu w wieku 32 lat i rozegrał 5 sezonów na światowym poziomie, co dla innych było w tym czasie nie do pomyślenia. Milan Lab odbudował również karierę Seedorfa, który w Interze został spisany na straty przez przewlekłe kontuzje pachwiny. Problemem okazał się... ząb mądrości, co zdiagnozował Milan Lab. To również Meerrseman doprowadził do obalenia transferu Aly'ego Cissokho (słynne problemy z zębami).
Milan Ancelottiego, którym opiekował się Milan Lab Meerrsemana stał się legendarnym domem starców zdobywających puchary.
Piękna passa skończyła się jednak wraz z nastaniem problemów finansowych Milanu i cięciami dokonywanymi przez Berlusconiego. W 2009 roku z klubu odszedł Carlo Ancelotti, a w 2010 dr Meerrseman. Zaniedbane Milan Lab przy ograniczonych środkach przestało odnosić sukcesy, podobnie zresztą jak sam Milan.
W 2013 roku Meerrseman w jednym z wywiadów poruszył wątek swojego ostatniego okresu w Milan Lab - „Na przykład kazałem zawodnikom jeść węglowodany w ciągu 20 minut po meczu. Będąc we Włoszech byłoby to spaghetti. Do szatni przychodził kucharz. Było to kłopotliwe, ale zadziałało. Potem to wycięli. Tu tną. Tam cięli. I nagle to nie działa. Obecnie sprawdzam głównie graczy, kiedy wchodzą i wychodzą”.
Czasy najnowsze: Milan Lab przeszło restrukturyzację w roku 2022, a jego nowym szefem został dr Stefano Mazzoni. W zeszłym roku liczyło ok. 15 pracowników, z czego 12 pracowało w labolatorium w samym Milanello. Planem klubu jest przywrócenie ośrodka do czasów świetności, do czego jak widzimy, jeszcze długa droga.
źródła:
*https://sempremilan.com/report-milan-lab-relaunched-as-a-research-centre-led-by-dr-mazzoni-and-15-staff
*https://sempremilan.com/milan-lab-formation-use-of-data-science-the-work-of-meersseman-and-the-decline
o prosze bardzo, jednak nie limitka a "goal stopper"
Kogo wylosujemy w 1/4?
To oznacza brak jednego argumentu w przypadku porażki, że my mieliśmy rezerwowego bramkrza, a oni podstawowego.
Niestety wszystko się rozleciało, morale na których lecieliśmy, brak bramkarza, odejście Kessiego, i do tego wszystkiego brak transferów, albo bardziej same flopy.
Piękna historia zaczęła się w przerwie na pandemie, a skończyła na przerwie mundialowej.
Bardziej martwi mnie nasza bramka tym bardziej, że zdaje się kupiliśmy Nathana Soaresa 2.0 w to zimowe mercato.