Dośrodkowanie Theo Hernandeza, gol Oliviera Giroud, przełamanie Milanu! W piątkowy wieczór na San Siro gospodarze wreszcie wydostali się ze spirali porażek i sięgnęli po trzy punkty w Serie A, pokonując 1:0 (0:0) Torino.
Spotkanie nie porywało od samego początku. Turyńczycy szybko jednak przekonali się, że mistrzowie Włoch wciąż są bardzo dalecy od choćby przyzwoitej formy, stąd zaczęli coraz śmielej atakować. Brakowało im jednak konkretów, tak jak i gospodarzom. Groźnie pod bramką mediolańczyków zrobiło się po próbach Antonio Sanabrii. Paragwajczyk najpierw strzelił minimalnie niecelnie spoza pola karnego, a potem omal nie wykorzystał potknięcia się Simona Kjaera w prostej sytuacji, ale skórę Duńczykowi przytomną interwencją uratował Ciprian Tatarusanu.
A rossoneri? Właściwie jedna akcja w 29. minucie, kiedy Theo Hernandez obsłużył Rafaela Leao, lecz podanie Portugalczyka z lewej strony pola karnego zostało zablokowane. Kryzys nie przemijał, choć tym razem przynajmniej udało się zachować do przerwy czyste konto...
Po zmianie stron boiska mecz się ożywił. Leao szybko zmarnował pojedynek oko w oko z Vanją Milinkoviciem-Saviciem, strzelając prosto w Serba. Szczęścia nie miał także Olivier Giroud - uderzenie Francuza bramkarz Torino obronił na raty. W odpowiedzi Tatarusanu na dwa razy poradził sobie ze strzałem Wilfrieda Singo, a Mergim Vojvoda w obiecującej sytuacji nie wykazał się precyzją.
I w końcu nadeszła 62. minuta. Theo posłał idealne dośrodkowanie wprost na głowę Giroud, a napastnik w swoim stylu pięknym strzałem po dalszym rogu zapewnił Milanowi upragnione prowadzenie. Rossoneri czekali na to 33 dni! A na kwadrans przed końcem mogło być już 2:0, jednak po kontrze i świetnym podaniu Pierre'a Kalulu, Hernandez zanotował fatalne pudło.
W ostatnim kwadransie mistrzowie Włoch mądrze zarządzali prowadzeniem i przełamanie nareszcie stało się faktem: Milan - Torino 1:0! Zlatan Ibrahimović mimo obecności w kadrze meczowej ostatecznie nie pojawił się na boisku.
A już we wtorek pierwszy bój z Tottenhamem w Lidze Mistrzów...
AC Milan - Torino FC 1:0 (0:0)
Bramka: Giroud 62'
Żółte kartki: Kjaer 32' - Gineitis 25', Buongiorno 49', Schuurs 68', Radonjić 82'
AC MILAN (3-4-3): Tatarusanu - Kalulu, Kjaer (71' Gabbia), Thiaw - Saelemaekers (89' Calabria), Tonali (89' Pobega), Krunić, T. Hernandez - B. Diaz (79' De Ketelaere), Giroud (89' Origi), Leao
TORINO FC (3-4-2-1): Milinkovic-Savić - Djidji (80' Gravillon), Schuurs, Buongiorno (57' Vojvoda) - Singo, Adopo (69' Karamoh), Gineitis (46' Linetty), Rodriguez - Miranczuk, Vlasić (80' Radonjić) - Sanabria
Sędzia główny: Giovanni Ayroldi (Molfetta)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Milan 2:1 Torino
Fajnie, że Zlatan wraca, ale trzeba realnie stwierdzić, że 42-letni emeryt, grający przez 10 minut, po 8-mio miesięcznej przerwie, cudów na boisku nie zdziała.
Zima, Ricci i wiadomo Pellegri lecą urazy. Kogoś znaczącego jeszcze nie ma?
Dlaczego miałem wydygać? Już dawno pisałem, że nie wyobrażam sobie Milan grający trójką z tyłu. Najgorsza formacja jaka tylko jest. Dlatego dopóki nie zaczną grać normalnie na czterech defensorów dopóty ja tego oglądał nie będę. Proste i logiczne.
Do tej pory Rossoneri wygrali 1457 spotkań, zremisowali 879, a przegrali 663 pojedynki.
Mamy chyba najmocniejszą ławkę w tym sezonie do tego Torino przetrzebione.
3:1
Torino wystawia 18-letniego Litwina. Środkowy pomocnik. Debiut dzisiaj w Serie A w podstawowym składzie. 14 spotkań w Primaverze w tym sezonie
na 15 dni za darmo dla nowych użytkowników. Jest apka na Tv. Jest eleven sport na żywo. Jakby ktoś szukał dobrego streama.
Cały czas mam przed oczami Jego pracę w Interze.. Wywalony został na zbity pysk bez gadania. Zastanawiam się czy tu też nie powinno być skrupułów. Prędzej czy później i tak do tego dojdzie.
Standardowo w tym kryzysie, będzie oglądanie z obgryzaniem pazurów...
To porównanie do Interu 2017 nie na miejscu. Pioli przyszedł w roli strażaka po zwolnieniu De Boera... Sunning wtedy też się uczył "piłki" na zachodzie ;]
Po jednym Włochu w składzie to wyrównana opcja.
FORZA GRANDE MILAN
Maignan, gdzie jesteś...
W Torino mega słaby środek, musimy to wykorzystać.
Tak jakby podczas gry 4 z tyłu nie było męczenia buły.