"Dziś popołudniu spotkam się z Gerry'm Cardinale. Chcę dowiedzieć się, czy Milan naprawdę rozważa budowę nowego stadionu na terenie La Maura" - powiedział burmistrz Mediolanu, Beppe Sala w wypowiedzi cytowanej przez włoską agencję prasową ANSA.
"Dziś popołudniu spotkam się z Gerry'm Cardinale. Chcę dowiedzieć się, czy Milan naprawdę rozważa budowę nowego stadionu na terenie La Maura" - powiedział burmistrz Mediolanu, Beppe Sala w wypowiedzi cytowanej przez włoską agencję prasową ANSA.
Tereny dzielnicy Lampugnago są terenami miejskimi - i w mocy prawa rozporzadzającego, podlegające obecnemu burmistrzowi Mediolanu niestety. Co zapewne będzie się wiązało z "dodatkowymi administracyjnymi problemami".
Bo jeśli nie zdążymy się przeprowadzić w ciągu najbliższych 7 lat, to prawdopodobnie będzie musiała powstać nowa umowa wiążąca nas z miastem Mediolan, a takie umowy z reguły są długoletnie.
Dlaczego więc Sala trzęsie portkami?
Nie ma amunicji do torpedowania?
Jedna z opcji jest taka , że teren hipodromu nie podlega urbanistom z ratusza.
Druga jest taka , że jak jeden prywaciarz sprzedaje coś drugiemu ( także w oparciu o pierwszą opcję) to Sala nie ma nic do gadania.
Trzecia jest taka , że te zewnętrzne dzielnice, które stosunkowo niedawno (200 -100 lat temu) dołączyły do Mediolanu , nie są wliczane do ścisłego centrum i tam decyzyjność ratusza w sensie prawnym traci na sile.
Druga sprawa, on jako burmistrz pewnie chce żeby kluby wyremontowały miejski stadion i żeby było jak dawniej. Sama wyprowadzka i budowy obiektów nawet na terenie miasta jest kłopotliwa dla ratusza, bo koszty utrzymania San Siro będzie musiał ponosić sam. I co zrobi? No pozostanie im tylko rozbiórka. Kluby zaproponowały wspólnie rozwiązanie, ale miasto zamiast podziękować, zapytać jak pomóc rżnie głupa, bo chce zjeść ciastko i mieć ciastko. A prawdopodobnie będzie po staremu, bo ja w żadną budowę nie wierzę, chyba, że Włosi zorganizują mundial albo euro, ale to dość odległa perspektywa.
Obiecanki, gruszki na wierzbie, a koniec końców guzik wyjdzie, bo biurokracja, zmiana władzy itp.
Niech czym prędzej podpisują umowę z gminą obok Mediolanu.
Komunikacja miejska, podmiejska, drogi, wszystko jest, tylko Milanu tam brak.
No i oczywiście bez kuzynek.
Ponoć w tej sprawie rozmowy i dokumenty już się nagle pojawiły. Odnośnie terenów z dzielnicy Assago.
Co dla mnie jest trochę dziwne, bo Inter do tej pory optował za wspólnym projektem z Milanem. A kiedy tylko pojawiły się głosy i doniesienia, że Milan i Cardinale chcą jednak iść swoją drogą, to nagle Inter z dnia na dzień podpisuje dokumenty z właścicielami dużego i prywatnego terenu z Assago.
Wg LGdS to tereny na południowym zachodzie Mediolanu, przy autostradzie A7.
Ale to bardzo dobra wiadomość, bo to tylko powinno zmotywować Cardinale w razie pewnych, być może z czasem pojawiających się wątpliwości:)
I bardzo dobrze. Oby.
BEZ INTERU !!! BEZ INTERU !!!
I umie składać jak w "Ojcu Chrzestnym" propozycję nie do odrzucenia.