Tylko siedem meczów ligowych na koncie, przy czym uzbieranych łącznie siedemdziesiąt minut, brak zgłoszenia do gry w Lidze Mistrzów, ostatni występ 14 stycznia, a w ostatnich tygodniach więcej szans dostawał Tiemoue Bakayoko, ale mimo to Aster Vranckx, bo o nim mowa, może zostać w Milanie na stałe. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez La Gazzettę dello Sport, która pisze, że rossoneri poważnie rozważają wykupienie 20-latka z VfL Wolfsburg, które kosztowałoby 12 milionów euro. Decyzja ta może dziwić, biorąc pod uwagę wspomniane wyżej okoliczności, ale dziennikarz Luca Bianchin wskazuje, że - pomimo braku regularnej gry - dostrzegalny jest rozwój Belga, co nie uchodzi uwadze władz klubu.
Wczorajszy mecz Interu troszeczkę zmusił mnie do pewnych obliczeń. Otóż w poprzednich dwóch sezonach byliśmy nawet hojnie obdarowywani przez sędziów rzutami karnymi. Do tego stopnia hojnie, że aż stało się to w Lidze tematem spiskowym, tudzież trąciło niezrozumieniem.
Wczorajsze rzuty karne Interu dały mi odczuć, że już w tym sezonie u nas jest zgoła odmiennie. O 180 stopni odmiennie.
Sprawdziłem, i faktycznie wyszło mi, że w tym sezonie (póki co) jesteśmy w ogonie tabeli pod tym względem.
Do tej pory przyznano nam tylko 2 rzuty karne ( tyle samo, ile w jednym meczu Interu) Zaś przeciwko nam zagwizdano 5-ciokrotnie. Mniej od nas ma tylko Salernitana (1), oraz w ogóle nie mają Udinese, Hellas i Empoli.
Najwięcej przyznanych rzutów karnych ma Atalanta (8), a potem zespoły przodujące w stawce z Rzymu i Napoli (po 6).
Inter ma 5.
To tylko taka ciekawostka statystyczna, ale bardzo ważna, bo to również mówi mi, że w sezonie 20/21 byliśmy jednak drużyną mocno napierającą, energiczniejszą z przodu - co właśnie skutkowało faulami przeciwników w polu karnym (20 przyznanych rzutów karnych)
No chyba, że dokonały się pewne obostrzenia i zasady sędziowskie, które niejako nie pozwalają gwizdać powiedzmy lekkich, bądź stykowych fauli. I w tym miejscu zaszła jakaś ustawowa zmiana. Bo gdzieś mi się obiło o uszy, że sędziowie w tym przypadku mają być bardziej uważni i mniej rozrzutni :)
Nastepny sezon Aster będzie grał regularnie po wykupieniu.
Jeżeli oczywiście mają coś wspólnego z prawdą, to wnioski są następujące:
- nie dajemy mu szansy, bo jest zapis w kontrakcie o ilości występów do wykupu,
- przez ten zapis gra Bakayoko, który również ma podobnej treści podpunkt w umowie, ale już niemożliwy do zrealizowania, więc gra, mimo że dno i wodorosty,
- chcemy zbić cenę z 10-12 mln euro umówionych wcześniej, więc Aster nie gra,
- mimo że nie gra i jest za Tiemoue, chcemy na niego postawić w przyszłym roku, kiedy go kupimy za 5-6 mln euro,
- dodatkowo kupimy go, bo jest u21, więc nie trzeba go rejestrować, a jak wiemy mamy z tym gigantyczne problemy,
Wolałbym wykup zawodnika pasującego trenerowi (uważam, że ostatnie transfery jak Adli, Vranckx, Thiaw (przypadek spowodowany kontuzjami, sytuacja a'la Kalulu), Lazetić, nie spełaniają oczekiwań Piolego), nawet kosztem tych 4 mln euro więcej, byle był już ograny i był wartością dodaną, jak Tonali np.
Tak samo jak Leao (przypomnę tylko że wielu płakało za Hauge bo ponoć lepszy od Leao był) czy Benacer na początku słabo im szło.
Z buta nikt z naszych młodych do kadry nie wszedł.
I tak jak teraz z CDK czy Adlim. Kolejny sezon pokaże na co ich stać.
Różnica między Asterem, a Sandro, CDK, czy resztą jest taka, że ten pierwszy nie gra, a reszta grała :)
Nie oczekuję, że każdy będzie od pierwszego sezonu/meczu gwiazdą , ale żeby cokolwiek pokazać, to trzeba cokolwiek grać :)
Czy ktoś korzysta z Teams do rozmów? Nie mam opcji nagrywania rozmów i internet nie potrafi powiedzieć dlaczego, ktoś wie o co może chodzić?
Sto lat!!!
"Prezydent Kessie" na okładce katalońskiego dziennika:
https://twitter.com/BarcaUniversal/status/1634428323244781570?t=C0UYkMpiT9g7mIVvZEwLIw&s=19
To można być prezydentem w dwóch krajach? ;p